Przykro mi bardzo że zostałem zmuszony do wzięcia biernego udziału w tym żenującym popisie Skelera. Było to płytkie i bardzo bardzo niepotrzebne. Popieram Dextera.
No właśnie... Trąbię od kilku lat, że masa powinna być apolityczna i trzymać się jak najdalej od propagowania jakichkolwiek poglądów politycznych. Być może, wielu z nas indywidualnie posiada określone poglądy, ale niech je wygłasza na innych, przeznaczonych do tego forach. Tutaj zajmujmy sie troską o ścieżki rowerowe, stwarzaniem warunków do bezpiecznej jazdy na rowerze.
Jak ktoś chce defilować z flagami OP, LSD albo PSi niech sam zbierze 2 tysiące chętnych i poprowadzi ich w imię głoszonych przez siebie idei, a nie podłącza się jak g... do płynącego okrętu.
Masa wolna od polityki!!!
Tak na marginesie uwaga do Skelera, którego lubię i bardzo szanuję za ogromny wkład w tworzenie masowych przejazdów. Fakt, że jesteś niezaprzeczalnym liderem WMK nie powinien zbyt pochopnie jednoosobowo upoważniać Cię do dysponowania rikszą, sprzętem nagłośnieniowym, znakiem firmowym masy i w ogóle przejazdem masowym w tylko przez siebie wybranym celu bez jakiejś konsultacji, zgody innych osób. Takie sytuacje się zdarzają a moim zdaniem powinny zostać wyeliminowane, należy wypracować pewne procedury bardziej zbiorowego podejmowania decyzji. Masa to nie jest niczyj prywatny folwark...
Dokładnie to samo dotyczy zarabiania kasy. Jeśli dowiem się, że ktoś podpisał umowę, wziął kasę za przygotowanie, organizację jakiejś imprezy z wykorzystaniem WMK lub w oparciu o masę krytyczną, pierwszy to ujawnię i postaram się, żeby taka osoba wyleciała z hukiem z tego środowiska. Nasz ruch istnieje z powodzeniem tak długo i cieszy się tak dużym autorytetem społecznym również a może przede wszystkim dlatego, że wszyscy działamy tutaj ZA DARMO.
I tak powinno pozostać, inaczej pokłócimy sie o kasę, wpływy w telewizji, popularność... I to będzie koniec masy.