Bardzo miły przejazd, porządna odległość, byłoby super gdyby nie paru upartych osłów, którzy pomimo uprzejmych upomnień zabezpieczenia ciągle jeździli po chodnikach i prowadzili ryzykownie, jadąc wężykiem i bawiąc się w Kubicę. Pominę milczeniem paru dresów z Ursusa przechodzących na chama przez peleton pomimo prób perswazji...