Autor Wątek: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował  (Przeczytany 37038 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #75 dnia: 09 Lut 2011, 19:16:54 »
No i stało się, obręcz pękłą ::)

Od momentu zauważenia 3-4 cm długości pęknięcia do dziś przejechałem jeszcze na niej 75 km. Obręcz wybrała dobre miejsce na pęknięcie. Spokojna Cybernetyki zaraz przed wjazdem na zamknięty (dla samochodów) wiadukt na który właśnie zamierzałem wjechać (byłby to juz w ogóle mój 7 przejazd tym wiaduktem). Aż poczułem że tył roweru "siadł" i usłyszałem brzęk upadającego na asfalt kawałka metalu :P ... Parę pięści w siodełko żeby odreagować i na spokojnie rower na pobocze, rozpiąłem hamulce, spuściłem powietrze żeby koło w miare luźno sie obracało i na piechotkę na Marynarską do autobusu pod sam dom. Po 25-35 minutach już jechałem szosówką.  To uczucie ulgi że mam drugi rower zawsze sprawny i gotów do jazdy ;D uff

PS. Raffiego i innych artykuły na "Polska na rowery" czytam. Super strona, polecam.
« Ostatnia zmiana: 09 Lut 2011, 19:28:24 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #76 dnia: 10 Kwi 2011, 21:24:32 »
To ja się pochwalę, tym co dziś zrobiłem, a raczej co samo się zrobiło:

Sprężyna, i cała ta reszta skręcona przez Oli'ego, jednak wszysko było dobrze i to raczej nie z tego powodu pękła.
W sumie dziwne, bo zawsze wpinam się delikatnie (pękło, przy próbie wpięcia) i to akurat w tym pedale, w który wpinam się przed domem jak wyjeżdzam i wypinam się dopiero jak wracam, więc sprężyna miała bardzo lajtowo. No ale cóż, trzeba znaleźć jakiegoś dawcę, ew. do 7anna, gdzie pewnie karzą płacić sobie stówkę za nową ...
30km jazdy po Kampinosie z jednym działającym pedałem + z drugim jako mikroskopijna platforma - yeah :c
« Ostatnia zmiana: 10 Kwi 2011, 21:26:18 wysłana przez Safian »

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #77 dnia: 11 Kwi 2011, 12:41:51 »
Ooo... Skąd ja to znam. 3 lata temu miałem to samo w SLce. Dwa tygodnie po kupieniu.
Jeśli to nie jest ten z pogryzioną przez Ciebie uszczelką to opłaca się zrobić.
Skontaktuj się ze mną.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #78 dnia: 11 Kwi 2011, 12:50:27 »
Faktycznie to ten z tą uszczelką.
Napisałem do 7anna, w sumie za sprężynę wołają sobie 25PLN, więc nie tek drogo i od razu wymienię uszczelkę :)

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #79 dnia: 11 Kwi 2011, 15:16:28 »
Nie wymieniaj. Odezwij się do mnie, znam Maćka z siódemki.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #80 dnia: 09 Maj 2011, 13:18:10 »
Jakiś pechowy początek sezonu, tym razem poszła prawa manetka Deore XT :[

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #81 dnia: 09 Maj 2011, 15:09:40 »
Jak we wszystkim dłubiesz, to już się nie dziwię...
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #82 dnia: 09 Maj 2011, 22:27:47 »
Eh Mnie dziś nad brzegiem Wisły spotkała przykra sprawa... tylnia przerzutka w pewnym momencie tak się cofnęła do tyłu że się troszkę po krzywiła... jako tako wyprostowałem na patencie... i wróciłem do domu... a jutro w drodze do szkoły zobaczymy jak się spisze... myślę że do lipca poczeka z wymianą. Bo bieda w kieszeni.
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #83 dnia: 29 Maj 2011, 12:37:02 »
Chyba pobiłem rekord w dyscyplinie zabijania łożysk maszynowych na czas.

Ostatnio wymieniłem łożyska maszynowe we wszystkich kółkach prowadzących łańcuch w mojej poziomce. Okazało się, że poprzednie były już zajechane, hałasowały, nie pracowały płynnie. Po 4 zimach i nieco ponad 25 000 km - miały prawo.

Wczoraj natomiast, po może 500km od czasu wymiany, rozpadły się oba nowe łożyska w jednym z kółek. Po prostu rozleciały się na części, zasiały kulkami okolicę i przestały działać w pół drogi do domu... w zasadzie nawet nie wiem czemu, bo nic z nimi specjalnego nie robiłem.

Na szczęście miałem jeszcze zapas, ale strach się bać co może być dalej, gdy mi kolejne kółka zaczną odwalać podobne numery.
« Ostatnia zmiana: 29 Maj 2011, 12:50:32 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #84 dnia: 30 Maj 2011, 08:18:20 »
Cytat: Raffi
Wczoraj natomiast, po może 500km od czasu wymiany, rozpadły się oba nowe łożyska
Jeżeli być wiernym teorii spiskowej to jak nic planned obsolescence :D
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

storm

  • Gość
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #85 dnia: 30 Maj 2011, 10:32:50 »
To i ja sie pochwalę. W wyniku złych śrub jakich użyłem do zamontowania tylnego hamulca hydraulicznego, oraz wykorzystywania wcześniej tegoż jako podpory pod hamulec w torpedzie podczas korzystania z piasty wielobiegowej SRAM S7 (mniejsza o szczegóły), udało mi się oderwać wspornik od ramy...
http://storm.oceangirl.eu/hak_hampla/male_IMG_1376.JPG
http://storm.oceangirl.eu/hak_hampla/male_IMG_1377.JPG
http://storm.oceangirl.eu/hak_hampla/male_IMG_1378.JPG
http://storm.oceangirl.eu/hak_hampla/male_IMG_1379.JPG


W ten oto sposób praktycznie pozbyłem się ramy :(
(W produkcji dla mnie jest kolejna, tym razem będzie to Semi Low Racer jakby kto pytał, ale już bez wynalazków tylu S7 prawdopodobnie)


Offline Rincewind

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #86 dnia: 31 Maj 2011, 11:03:11 »
    Ja przetarłem obręcz w tylnym  kole następstwem tego był wybuch dętki jak dojechałem do serwisu.

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #87 dnia: 01 Cze 2011, 23:45:01 »
Pękła mi klatka w korpusie.

Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #88 dnia: 01 Cze 2011, 23:46:34 »
Zużyłam ząbki zębatki suportowej tak nierówno i wybiórczo [każdy ząbek inaczej], że aż Fachowy Oglądacz był zaskoczony ^^ Nie, nie wiem jak to zrobiłam.

storm

  • Gość
Odp: dywagacje o tym co komu pękło i kto co zakatował
« Odpowiedź #89 dnia: 02 Cze 2011, 09:26:13 »
Skuwałem łańcuch po nocy... Nie dość, że skułem go tak, że został skręcony o 180^* o czym się dowiedziałem po przejechaniu 16km do roboty, to jeszcze rozwaliłem sam skuwacz (iglica wylatuje).
* na produktach roweropodobnych to niemożliwe, ale na rowerze gdzie przez 1/4 przebiegu łańcucha jest on schowany w rurce - owszem, to se da...