0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Pod żadnym pozorem nie oddawaj do naprawy. 2x90gr za wianki + 30zł robocizny to za mało. A sikając z wiatrem idzie się na łatwiznę.Poczekaj aż wianki i kulki w suporcie wytrą bieżnie i oślę i porobią w nich wżery. Wtedy trzeba będzie wydać 2x90gr za wianki + 10zł za ośkę + 10-20zł za bieżnie + 30zł za robociznę. Ale za to będzie ciekawiej ;-)
Cytat: GimpSprobuj moze wbic tam jakiegos klina zeby przyblowowac luzy i zniwelowac efekt plywajacych pedalow. Sam wlasnie stosuje podobne patenty w moich dogorywajacych platformach i jezdzi sie lepiejNowe, aluminiowe pedały można kupić za 30-50zł więc po co rzeźbić w plastiku skoro i tak padnie. Ot taki los plastiku
Sprobuj moze wbic tam jakiegos klina zeby przyblowowac luzy i zniwelowac efekt plywajacych pedalow. Sam wlasnie stosuje podobne patenty w moich dogorywajacych platformach i jezdzi sie lepiej
Ja mam węża w kieszeni, wiec rzezbie. Ale w aluminium, masz racje ze plastik to zlo Kupowania nowych pedalow nie proponowalem, bo pewnie za 100-200zl juz mozna miec drugi, sprawny rower tej samej klasy.