@Kajtuś Czarodziej - BZZ, WROOONGGG!
Moja praca polega na pomaganiu ludziom (IT). Kolega - sąsiad? Bywałem proszony wiele razy, rzaaaaadko kiedy odmówiłem pomocy komukolwike, chyba, że faktycznie nie mogłem, nie stać mnie było, etc.
Jeśli chodzi o to co napisałem, to chodzi tylko o to, aby zwrócić uwagę, czy gdzieś się nie widziało samochodu Reanult Scenic z uszkodzony prawym nadkolem/błotnikiem. Nic więcej. To może zrobic każdy. Nie trzeba do tego nie wiadomo jakich umiejętności, finansów, etc. Kwestia wykorzystania swojegow zroku, pamięci i ewe. telefonu.
A może wymagam zbyt wiele?
@Storm - nie musisz używać wielkich liter.
Wiem o co Tobie chodziło we wcześniejszej wypowiedzi. Umiem czytać ze zrozumieniem.
Zgadzam się z Tobą, że to nie kosztuje zbyt wiele wysiłku i moze to zrobić każdy.
Nie chodziło mi tutaj konkretnie o Ciebie i Twoje zaangażowanie w pomoc, gdy i jeśli ktoś Ciebie o coś poprosi.
Chodzi mi tylko o to, żebyś zobaczył jak wiele osób ma takie sytuacje "w nosie".
Sądzę, że na tym forum także bym znalazł takie przykłady, więc odpowiadając na zadane przez Ciebie pytanie:
Tak, może wymagasz zbyt wiele.
Uważam, że nie powinniśmy wymagać. Życie mnie nauczyło, że zamiast wymagać i żądać, lepiej jest
poprosić o pomoc, a potem
podziękować i robić to z uśmiechem na twarzy
, bo to jest dużo milej odbierane przez innych.
Chyba się ze mną zgodzisz w tej kwestii?
@Raffi - nie wydawać prawa jazdy jest prosto ale sądzę, że taniej wyjdzie przebudować ulicę i uspokoić ruch w mieście - wypadków będzie mniej (tak było w Holandii).
Ps. Przepraszam za modyfikację postów, jestem nowy na forum i jeszcze nie umiem sie tutaj sprawnie poruszać.