Problem w tym, że pijani to temat zastępczy. Jakieś 85-90% wypadków powodują trzeźwi. W dodatku zdaje się ta liczba z roku na rok spada. I nie za sprawą łapanek, a raczej rosnącej świadomości, zmian nawyków u Polaków itp.
Nie mówię, by tematem się zupełnie nie zajmować, ale wynoszenie tego na sztandary, sprawia, że omijamy 90% problemu bezpieczeństwa.