Warszawska Masa Krytyczna - 26 sierpnia 2011

[Rano1]

No cóż. Doniesienie wysłane w poniedziałek raczej na pewno tego samego dnia nie jest na Policji.

[ar2r]

1.Facet ma Lexusa = gruby portfel.
2.Czytając jego dossier (o ile to ten gość) był blisko żłobu (polityki) = zna kogo trzeba, by ukręcić sprawie łeb.
3.Szum w mediach - Policja twierdzi, że nic nie wie.
4.Złożone zostało doniesienie na Waliców - Policja twierdzi, że nic nie wie.
Wygląda na to, że gość już zaczął pociągać za sznurki żeby "załatwić sprawę",a "gliniarze" mają pełno w gaciach bo boją się podpaść i bez wytycznych "z góry" nie kiwną palcem w bucie.
Będzie ciężko doprowadzić sprawę do szczęśliwego (dla nas) końca. 

[Makenzen]

Niemniej jednak liczę, że się uda i trzymam kciuki. Niech mu Masa na nosie zagra

[ar2r]

Czy ten przedstawiciel SM był z sekcji do walki z nielegalnym handlem zieleniną i nie mógł podjąć interwencji ?  Jakieś komentarze ? 

[Rano1]

A ja sobie pomyślałem, że to może...senator 

Czyli...ciepło?

[mateyko]

Czy ten przedstawiciel SM był z sekcji do walki z nielegalnym handlem zieleniną i nie mógł podjąć interwencji ?  Jakieś komentarze ? 

Komentarz jest jeden. Pismo do komendanta SM. To takie moje małe marzenie aby każdy zamiast pytać o komentarze złożył najpierw chociaż jedno pismo.

[zick]

Dajcie Panu z SM spokój . Na moich oczach interweniował (i to nie jeden, bo dwóch się rzuciło!), tuż po zjeździe z Marszałkowskiej, jak jakiś pijaczyna przechodził przez Jerozolimskie i ktoś w niego rzucił tekstem w stylu "gdzie przechodzisz Ty debilu". Oczywiście uderzyło to z taką siłą w godność tego Pana, że nie wytrzymał i troszeczkę ostrzej kontratakował. No ale bolesna prawda jest taka, że Panowie z SM lubią właśnie takie łatwe przypadki; studentów; rowerzystów; psie kupki (to akurat popieram, twój pies twoje g****) ;|

[qwerJA]

Dajcie spokój Straży Miejskiej, świetnie się spisują na Masach, kilka razy bardzo mi pomogli.

[MYSH]

Dajcie spokój Straży Miejskiej, świetnie się spisują na Masach, kilka razy bardzo mi pomogli.

Szkoda tylko że pomagają tylko w "pewnych" przypadkach... No ale cóż nie ma ludzi idealnych...

[Cor7ez]

Poziom frustracji ludzi w tym kraju rośnie. Ta sprawa z Lexusem wg mnie jest bardzo poważna
i nie wolno jej zbagatelizować, ponieważ jest to rodzaj precedensu. Za tym mogą pójść tragiczne
w skutkach czyny zachęconych ludzi różnego rodzaju frustratów, jak na tym filmiku...
Jeżeli kierowca Lexusa nie poniesie odpowiedzialności to może to zachęcić innych kretynów.
Bardzo niepokojące są komentarze po tej sprawie na TVNWarszawa a także pod samym filmem...

UWAGA!
Video drastyczne, tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Oglądasz na własną odpowiedzialność.

http://www.youtube.com/watch?v=r44Q4lJXi2s

[MYSH]

Nie no aż trudno uwierzyć że coś takiego zdarzyło się naprawdę... jakbym uszedł z życiem z takiej masy to gdybym dorwał tego morderce to bym go chyba zabił... Fakt że właściciel Lexusa powinien zdrowo beknąć za swój czyn... Swoją drogą gdzie na tamtej masie krytycznej była policja??


A już masakrą są podpisy pod tym drastycznym filmem... ja bym połowę autorów zamknął a jak to szczeniaki to tyłek skroił...

[storm]

@MYSH - było:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=909.0
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=909.msg12224#msg12224

Ricardo Neis, lat 47, dzień po zdarzeniu z 25 lutego badał się u psychiatry. Jest zdrowym na umyśle pracownikiem banku. Teraz przebywa w więzieniu. Linia obrony jest taka, że swym postępowaniem Neis chciał ochronić swego syna przed linczem, jaki groził im ze strony agresywnych rowerzystów.

Ktoś wie co było dalej z tym zwierzęciem, omyłkowo nazwanym i traktowanym jak człowiek?

[Infero]

Carmageddon    Nie nazywaj go zwierzęciem, tylko ludzie tak się zachowują. Zwierz jakby już musiał koniecznie samochodem wjechać w peleton, to by raczej minimalnym kosztem to robił, jak najwolniej. Taki koń jak przypadkowo na człowieka wejdzie - stara się odciążyć nogę, którą stawia na nim, żeby nie zrobić krzywdy.


Koleś niezły popapraniec.

[`L`]

Ktoś wie co było dalej z tym zwierzęciem, omyłkowo nazwanym i traktowanym jak człowiek?

<IRONIA> Ale on przecież działał w samoobronie... </IRONIA>

the cyclists had left him with no alternative "I was being attacked, they broke the mirror".

http://road.cc/content/news/31562-brazilian-critical-mass-driver-says-he-had-no-alternative%E2%80%A6-they-broke-mirror

Hmmm... miałem nadzieję, że już jest na "wypoczynku" i już kilka razy miał "siodełko" szyte...

[MYSH]

ja pier.... co niektórzy nazywają samoobroną...