1.Facet ma Lexusa = gruby portfel.
2.Czytając jego dossier (o ile to ten gość) był blisko żłobu (polityki) = zna kogo trzeba, by ukręcić sprawie łeb.
3.Szum w mediach - Policja twierdzi, że nic nie wie.
4.Złożone zostało doniesienie na Waliców - Policja twierdzi, że nic nie wie.
Wygląda na to, że gość już zaczął pociągać za sznurki żeby "załatwić sprawę",a "gliniarze" mają pełno w gaciach bo boją się podpaść i bez wytycznych "z góry" nie kiwną palcem w bucie.
Będzie ciężko doprowadzić sprawę do szczęśliwego (dla nas) końca.