Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010  (Przeczytany 76680 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #135 dnia: 29 Paź 2010, 11:13:19 »
Witam!
pewnie zostane zakrzyczana i zgładzona przez Was ale:
codziennie dojeżdżam i wyjeżdzam z/do pracy na Cybernetyki i jest tam koszmar - tak wiem powinnam się przerzucić na rower.
...

Proponuje przesiąść się z samochodu, do komunikacji miejskiej lub przynajmniej spróbować.
Ja akurat samochodu nie posiadam, ale część znajomych, już dawno doszła do wniosku, że w rejony Postępu, Cybernetyki, Taśmowej, Domaniewskiej itd. odkąd wybudowali biurowce, samochodem nie opłaca się przyjeżdżać.
Zaczęli korzystać z parkingów, przy stacjach metra i do biur dojeżdżają metrem/tramwajem/autobusem. 
Rzecz jasna, część nadal do biura przyjeżdża samochodami, ale tego wymaga charakter ich pracy.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

beju

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #136 dnia: 29 Paź 2010, 12:40:56 »
Proponuje przesiąść się z samochodu, do komunikacji miejskiej lub przynajmniej spróbować.
Ja akurat samochodu nie posiadam, ale część znajomych, już dawno doszła do wniosku, że w rejony Postępu, Cybernetyki, Taśmowej, Domaniewskiej itd. odkąd wybudowali biurowce, samochodem nie opłaca się przyjeżdżać.
Zaczęli korzystać z parkingów, przy stacjach metra i do biur dojeżdżają metrem/tramwajem/autobusem. 
Rzecz jasna, część nadal do biura przyjeżdża samochodami, ale tego wymaga charakter ich pracy.

A próbowałeś kiedyś w godzinach porannych wejść do tramwaju na przystanku metro wierzbno?
To co tam się dzieje to SAJGON, SODOMA i GOMORA, Apokaliptyczne Sceny wprowst z filmów Sience-Fiction, sceny zagłady i najgorszych koszmarów komunikacji publicznej. Nie mówiąc już o powrocie np. z Empark (przystanek Curtis Plaza). Między godziną 16-18 można tam czekać i cztery tramwaje by wsiąść do "komunikacji miejskiej". A linia 44 niby ma to rozładowywać a jeździ w rozkładzie o 15:58 i 16:18. Żal.pl
 
Więc albo rower albo samochód...
 
Co do masy, dziś będę (a jak) tylko pytanie - o której masa ruszy z zamkowego? Czy będzie to 18:15, 18:30 czy 18:45? Nie wiem "gdzie was łapać" bo kończe pracę o 18 na służewcu...
« Ostatnia zmiana: 29 Paź 2010, 12:43:29 wysłana przez beju »

Offline Maćkofff

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 712
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stojaki.waw.pl
    • Stojaki.waw.pl
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #137 dnia: 29 Paź 2010, 13:14:09 »
beju nie przesadzaj. 15 tramwajów na godzinę. 1 tramwaj na 4 minuty między 7 a 8 z przystanku metro wierzbno. Dodatkowo jeszcze jest 182 i 218 - w składzie 10 autobusów na godzinę co daje 1 autobus co 6 minut średnio.
« Ostatnia zmiana: 29 Paź 2010, 13:15:21 wysłana przez Maćkofff »
___
Pozdrawiam serdecznie!

>   Parkingi rowerowe w Warszawie - Stojaki.waw.pl
>   Mapa stojaków, standardy projektowe, porady nt. bezpiecznego zostawiania roweru.

beju

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #138 dnia: 29 Paź 2010, 13:25:56 »
A byłeś, widziałeś?
 
Codziennie tamtędy jeżdzę i jest to wielka katorga korzystać z komunikacji. A tramwaje co 4 minuty to statystyki a jak wiadomo statystyki nie oddają realnej sytuacji tylko liczby. Proszę bardzo, wsiądź w autobus 182 który potrafi nie przyjechać przez 4 kursy pod rząd, a jak już przyjedzie to stoi w korku tak długim jak z pod galerii do woronicza. 18stki są tak wypełnione, że tylko na dachu jest trochę miejsca, siedemnastką i tak nikt nie jeździ, bo nie skręca ona w woronicza. Zostaje tylko chybione rozkładowo 44 i 18 które jest obsługiwane w 90% przez stare tramwaje które do zbyt ładownych nie należą.
 
Teoria swoją drogą, praktyka swoją drogą.
 
Od półtorej roku pracuję w tamtym rejonie i uwierz, naprawdę jest makabra...

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #139 dnia: 29 Paź 2010, 13:34:09 »
Proponuje przesiąść się z samochodu, do komunikacji miejskiej lub przynajmniej spróbować.
Ja akurat samochodu nie posiadam, ale część znajomych, już dawno doszła do wniosku, że w rejony Postępu, Cybernetyki, Taśmowej, Domaniewskiej itd. odkąd wybudowali biurowce, samochodem nie opłaca się przyjeżdżać.
Zaczęli korzystać z parkingów, przy stacjach metra i do biur dojeżdżają metrem/tramwajem/autobusem. 
Rzecz jasna, część nadal do biura przyjeżdża samochodami, ale tego wymaga charakter ich pracy.

A próbowałeś kiedyś w godzinach porannych wejść do tramwaju na przystanku metro wierzbno?
...
 

Codziennie to robię a raczej robiłem. .
Bo dokąd wprowadzili 218 które:
zatrzymuje się pod moim biurem
ma klimatyzacje
nie jest tak zatłoczone jak tramwaje
jeździ często
zatrzymuje się pod moim biurem (!) - jestem baaardzo leniwy, do przystanku łazić mi się nie chce.


Cytuj

Więc albo rower albo samochód...
 

Próbowałeś tam zaparkować samochód?
Zwłaszcza zimą, to niczym trafienie szóstki w totka.
Ale kto co lubi.
Piszę tylko co robią moi Znajomi i co robię Ja, w związku z dojazdem w ten rejon.
Zbiorkiem jestem szybciej niż rowerem ,a w dodatku mam czas na czytanie.   
Nikogo na siłę z samochodu nie wyciągam.
Puki co, to wolny kraj.
« Ostatnia zmiana: 29 Paź 2010, 13:47:13 wysłana przez kaczor1 »
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

beju

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #140 dnia: 29 Paź 2010, 14:00:47 »
Cytuj
Zbiorkiem jestem szybciej niż rowerem

Czy ja wiem? Czas dojazdu 13 km z Pragi PŁD ten sam. Ze Słodowca już szybciej metrem + tramwaj ale nieznacznie (rzędu 5-10 minut).

i nie pisz mi że 218 nie stoi w korku na Woronicza/Po(d)stępu/Racjonalizacji, bo ci nie uwierzę :P

Co do Parkowania - Galeria Mokotów wita, darmowy Park & Ride.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #141 dnia: 29 Paź 2010, 14:04:12 »
codziennie dojeżdżam i wyjeżdzam z/do pracy na Cybernetyki i jest tam koszmar

Codzienny koszmar, to nie wina Masy, ktora jest raz w miesiącu.


ale czy nie można było masy zorganizować w czwartek a nie piątek

Wszystko można, ale jest wiele powodów dla ktorych Masa była, jest i nadal będzie w piątki. Chociażby taki, że to termin w jakim odbywa się prawie wszędzie na świecie, tradycyjnie przyjęty.

Zmiana terminu to też olbrzymi koszt związany z reklamą nowego terminu. Koszt, na który nas nie stać, a którego nam nikt nie pokryje.

Inny powód jest taki taki, że po kilku godzinach wolontarystycznej pracy na rowerze (dla niektórych Masa kończy się nawet po północy) wraca się wieczorem do domu i chce solidnie odpocząć, co jest niemożliwe jeżeli w kolejny dzień trzebaby zasuwać z rana do pracy/szkoły.

No i w końcu, czwartkowy termin niewiele pomoże na piatkowe korki o czym świadczą 3-4 piątki w miesiącu, kiedy Masy nie ma, a są korki. Warto sobie uświadomić, że korków nie powodują autobusy, drogi, czy rowery, a auta. A dokładniej ich zbyt duża ilość. Najlepszy sposób na mniej korków, to mniej aut. Co można osiągnąć np gdy będzie więcej rowerów.

I ostatecznie, na pewno znajdzie się spora rzesza ludzi, ktora będzie narzekać na czwartkowy termin ;-)

- dzień wyjazdów na groby przed wydłużonym weekendem co spotęguje i tak gigantyczne korki?

Masa co roku jest w weekend przed 1 listopada, od dekady tak jest. Swiat się od tego nie zawalił i nadal się nie zawali. W piątek po 18 po prostu mało kto już jedzie na groby.

tak wiem trzeba się przesiąśc na rower.....

Nie trzeba, ale z pewnoscia warto. Ja na groby co roku dojeżdżam bez korków. W 2-3h obskakuję zazwyczaj cmentarz Południowy, Bródnowski i Północny. Bez roweru jest to z całą pewnością niewykonalne w takim czasie z powodu na korki i zakazy wjazdu, ktore w ogóle uniemozliwiają dojazd w okolice cmentarzy autom. Rowerem dojeżdżam zaś spod domu pod sam grób.

będe wracać do domu 13 km w jakieś 2,5 godziny jak myśle.

W wiekszości to nie nasza zasługa, a samych kierowców. Podobne korki tworzą się także w tygodniach gdy Masy nie ma. Ale jest na to sposób, wyjechać później. Ja stosuję tą metodę jadąc na i z Suwalszczyzny. Zamiast wyjezdzać o 17 i tracić 2-3h w korkach wyjeżdżam po 20 i jestem na miejscu w podobnym czasie, bo o tej porze prawie juz nie ma korków.

Co do masy, dziś będę (a jak) tylko pytanie - o której masa ruszy z zamkowego? Czy będzie to 18:15, 18:30 czy 18:45? Nie wiem "gdzie was łapać" bo kończe pracę o 18 na służewcu...

Dzwoń, bo z racji na wypowiedzi kandydatów na Prezydenta przed Masą, różnie to może wyjść. Może się zdarzyć obsuwa z odjazdem.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

jedrzejde

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #142 dnia: 29 Paź 2010, 14:48:19 »
LOL, w naszej masie krytycznej weźmie udział... Czesław Bielecki, czyli kandydat na prezydenta Warszawy. Pooodbooono gość na serio jeździ na rowerze, nie to co obecna Pani Prezydent, która - jak wszyscy pamiętamy - na ostatniej masie zeszła z roweru po przejechaniu 5 metrów...

Offline mala

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 117
  • Płeć: Kobieta
  • chwytaj dzień i noc:p
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #143 dnia: 29 Paź 2010, 21:31:42 »
fajnie bylo nawet 2 filmiki zdazylam zrobic;)) tylko teraz nie bardzo wiem jak je zamiescic heh
szczęśliwa bo z Nim;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #144 dnia: 29 Paź 2010, 22:12:14 »
fajnie bylo nawet 2 filmiki zdazylam zrobic;)) tylko teraz nie bardzo wiem jak je zamiescic heh

Youtube?
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kottt

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #145 dnia: 29 Paź 2010, 22:48:44 »
Rowerem dojeżdżam zaś spod domu pod sam grób.



A na jaki cmentarz można wjechać rowerem????

Offline kottt

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #146 dnia: 29 Paź 2010, 22:49:33 »
Masa była super!

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #147 dnia: 29 Paź 2010, 23:09:23 »
Właśnie jakieś 20 minut temu wróciłem. Wszystko okej gdyby głośniki działały do końca ale nie mam pojęcia co tam się stało... co do organizacji praktycznie zero postojów :) Wielki plus :)
Pozdrawiam
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #148 dnia: 29 Paź 2010, 23:35:26 »
A na jaki cmentarz można wjechać rowerem????

Ja wjeżdżałem tylko na Południowy, Północny i Bródnowski (polecam bramę od Odrowąża, najmniejszy ruch). Ale na innych tez pewnie można, ale nie miałem nigdy potrzeby próbować.

Czy oficjalnie można, to nie wiem. I prawdę mówiąc niewiele mnie to obchodzi. Cmentarz Północny i Bródnowski jest otwarty dla prywatnych samochodów, więc jestem zdania, że skoro tak, to rowerem tym bardziej można. Jeżeli dyrekcja twierdzi że rowery to zagrożenie, a auta nie - to jej problem, a nie mój, że gadają bzdury. Poza tym te cmentarze są tak duże, a kwatery mojej rodziny tak odległe od wejścia, że nigdy nie namówią mnie by taki kawał iść pieszo :-)

Na Południowym za to jadę zawsze bardzo ostrożnie, albo wręcz prowadzę rower - to stary cmentarz, ciasno jest tam. Nie cisnę się na siłę. Bywało, że nie jechałem pod sam grób, a opierałem pozioma o mur wcześniej (przecież i tak mi go nie ukradną), bo było za ciasno. Poza tym to mały cmentarz, można kawałek podejść pieszo.

Wszystko okej gdyby głośniki działały do końca ale nie mam pojęcia co tam się stało

Prawdopodobnie siadły kolumny. Nie wiemy dlaczego, nie wiemy jeszcze dokładnie co siadło. Najgorsze jest to, że zapowiada się na cholernie drogą naprawę (jak poszła końcówka mocy w kolumnie, to może być i 1000zł/kolumnę, a padły dwie), a z kasą u nas nie najlepiej. Kupujcie więcej szprychówek, darowizny też mile widziane, bo inaczej może być kłopot z naprawą.
« Ostatnia zmiana: 29 Paź 2010, 23:38:37 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline rutek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 października 2010
« Odpowiedź #149 dnia: 30 Paź 2010, 00:10:30 »
dziekuje zabezpieczeniu za prace. bardzo mila masa. nie za zimno. tempo rowne.
 
jak chodzi o przemawiajacych kandydatow na urzad Prezydenta Warszawy:
Pana Czeslawa Bieleckiego odbralem bardzo zle - jako aroganckiego narcyza z politowaniem patrzacego na warszawskich rowerzystow (komentarze i opinie miedzy pieknymi frazesami, pojechal na kolejne spotkanie wyborcze)
Pana "od krasnali" nie zrozumialem. co ten gosc bredzil o budowie sciezek rowerowych w Amsterdamie w latach 70-tych?
Natomiast Wojciech Olejniczak mowil z sensem i byl wiarygodny w swoim wystapieniu. taki swoj chlop :)) chyba zdobyl moj glos...
 
sorry za offtop, ale mam jeszcze pytanie dot. Cmentarza na Brodnie:
 
czy ktos moze mi polecic jakies bezpieczne miejsce do przypiecia roweru w okolicach wejsc (jakis komisariat, urzad pod nadzorem kamer etc). strasznie mi sie nie chce jutro jechac tam autobusem, nie znam dobrze okolicy a wzdluz tych wszystkich straganow boje sie przypiac...