ale czy nie można było masy zorganizować w czwartek a nie piątek - dzień wyjazdów na groby przed wydłużonym weekendem co spotęguje i tak gigantyczne korki?
Odpowiedź jest krótka: nie można.
Masa jeździ zawsze w ostatni piątek miesiąca- jest to termin nienaruszalny, niezmienialny i nie podlegający dyskusji.
To tak, jakby przenieść Boże Narodzenie na 15 grudnia albo Sylwestra na luty...
Poza tym- nie ma co robić z "igieł wideł". Masy "jesienne" są dużo krótsze niż letnie, nie spodziewam się, aby dziś było inaczej, więc przejazd i "blokowanie" powinien trwać krótko, góra kilka minut.