stanley, DeXter - a to ciekawe, że najwięcej do powiedzenia mają osoby niezaangażowane w dyskusję, które tylko wtrącają swoje mądrości. Chłopcy komplementują całkiem na poziomie, Agnieszka bawi się całą sytuacją, i tylko wy, dzielni obrońcy uciśnionej na białych koniach [kolorowych rowerach, niepotrzebne skreślić] koniecznie próbujecie wtłoczyć wesołą ekipę w schemat "ona biedna, oni namolni". Miło, że chcecie pomóc, ale nie uszczęśliwiajcie ludzi na siłę.