Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010  (Przeczytany 116615 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #270 dnia: 02 Wrz 2010, 21:37:20 »
Olaf w ogóle jest niezły - kiedyś robił "węża" z chyba ośmiu rolkarzy.
A Ja mam problem pociągnąć dwóch :P
Jak ja to wtedy powiedziałem?
"Zobaczcie jak Olaf ciągnie" :D
Wyszło dwuznacznie, ale przynajmniej jest wesoło, bo o to chodzi.

Dlatego po raz kolejny powtórzę:

Przyjedźcie 24 września o 18.00, wcześniej namówcie rodziny, przyjaciół, znajomych z pracy i innych środowisk. Nie bójcie się przebierać

albo


Najważniejsza jest zabawa - dobra zabawa.

Pozdrawiam
Stanley

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #271 dnia: 02 Wrz 2010, 21:38:59 »
oj nie nie... to był uczestnik masy jak ja. Uważam, że gdyby to był jeden z organizatorów pewnie sprawa potoczyła by się inaczej :)
Mnie też potrącił uczestnik. Nie wszyscy uczestnicy są tacy sami, tak jak i organizatorzy. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.
Starmy się wychwytywać takie sytuacje ale nie ma nas wszędzie.

Pozdrawiam
Stanley

Offline bu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #272 dnia: 02 Wrz 2010, 21:45:11 »
oj nie nie... to był uczestnik masy jak ja. Uważam, że gdyby to był jeden z organizatorów pewnie sprawa potoczyła by się inaczej :)
Mnie też potrącił uczestnik. Nie wszyscy uczestnicy są tacy sami, tak jak i organizatorzy. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.
Starmy się wychwytywać takie sytuacje ale nie ma nas wszędzie.

Pozdrawiam
Stanley

to jest oczywiste, trudno przypilnować kilku tysięczny tłum rowerzystów. Trzeba mieć po prostu oczy dookoła głowy i tyle.

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #273 dnia: 02 Wrz 2010, 21:47:43 »
to jest oczywiste, trudno przypilnować kilku tysięczny tłum rowerzystów. Trzeba mieć po prostu oczy dookoła głowy i tyle.
Chyba nie było nas aż tyle. :)
Tak na serio było nas 662 osoby, mniej lub bardziej pozytywnie zakręcone. :)

Pozdrawiam
Stanley

Offline bu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #274 dnia: 02 Wrz 2010, 21:49:55 »
mówiłam ogólnie, ale jak przyjechałam na Starówkę to byłam mocno zdziwiona, że było nas tak mało, ale biorąc pod uwagę warunki pogodowe to się nie dziwię.

no ale faktycznie przesadziłam z tą liczbą  8)
« Ostatnia zmiana: 02 Wrz 2010, 21:55:14 wysłana przez bu »

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #275 dnia: 02 Wrz 2010, 21:55:09 »
mówiłam ogólnie, ale jak przyjechałam na Starówkę to byłam mocno zdziwiona, że było nas tak mało, ale biorąc pod uwagę warunki pogodowe to się nie dziwię.
Często właśnie jest tak, że podczas przejazdu wydaje nam się, że jest nas bardzo dużo, a potem życie weryfikuje. :)
Najważniejsze żejest pozytywna energia i ludzie w wielkim ogromie życzliwi i serdeczni.
To właśnie mnie nakręca do pomocy w organizacji, zabezpieczeniu i promowaniu tej super imprezy.

Pozdrawiam
Stanley

Offline bu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #276 dnia: 02 Wrz 2010, 21:56:24 »
wow już jestem nowicjuszem, ale ten  czas leci :o

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #277 dnia: 02 Wrz 2010, 22:00:20 »
wow już jestem nowicjuszem, ale ten  czas leci :o
Dobrze, skoro osiągnęłaś swój cel (awans w hierarchii społecznej :) ) to zapraszam na przedmasówkę w czwartek 16.09 o godzinie 18.00 w siedzibie Zielonego Mazowsza (ZM) przy ul. Nowogrodzkiej 46/6.

Pozdrawiam
Stanley

Offline bu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #278 dnia: 02 Wrz 2010, 22:06:33 »
dzięki za zaproszenie, ale będę przed egzaminem poprawkowym, co z tym wiąże się education ;/

Offline sofik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • :)
    • WSR Polskater
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #279 dnia: 02 Wrz 2010, 23:49:03 »
Olaf w ogóle jest niezły - kiedyś robił "węża" z chyba ośmiu rolkarzy.
A Ja mam problem pociągnąć dwóch :P


Masa - Lipiec 2008 - wąż

A co do jajka to moja mama dostała w koło, więc blisko było, że by oberwała w głowę.
jeden rolkarz wylapal jajko w policzek ...
« Ostatnia zmiana: 03 Wrz 2010, 00:06:51 wysłana przez sofik »

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #280 dnia: 02 Wrz 2010, 23:57:43 »
stanley - jakie są te właściwe odruchy i reakcje? Pytam całkiem poważnie, może są jakieś przydatne sposoby.

Offline Sprężynka

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #281 dnia: 03 Wrz 2010, 07:40:30 »
Dobra  ok a ja powiem że podziwiam Agę wrotkarkę ale bardziej młodego mężczyznę który miał około 6 7 lat i jechał z Tata oni są przyszłością naszą bo są pozytywni.Żal mi za to faceta który wyładował swoja agresję na dziecku jak ktoś hamuję to robi to też następna osoba a jak nie to niech śmiga w wyścigach a :( nie na masach ale ogólnie było super ;-) :D

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #282 dnia: 03 Wrz 2010, 08:35:38 »
stanley - jakie są te właściwe odruchy i reakcje? Pytam całkiem poważnie, może są jakieś przydatne sposoby.
Savil,

jeżdżąc z Olafem nauczyłem się wielu zachowań, ciężko tak opisać każdą reakcję, zachowanie w określonej sytuacji, bo te sytuacje bywają różne. Ogólnie mogę powiedzieć, co mi pomogło jeździć bezpieczniej.

1. Nie jechać komuś "na kole" (czyli bezpośrednio za kimś).
Jeśli osoba z przodu zahamuje, jadąca osoba za nią, nie będzie miała czasu na reakcję i wjedzie jej w koło.
Ile razy widzę jak osoby z zabezpieczenia jadą "na kole" i wjeżdżają jeden w drugiego. Mi też pare razy tak wjechano. :(

2. Nie hamować "do dechy".
Z hamulca trzeba się nauczyć korzystać. Mi pomogło poluzowanie linki tylniego hamulca. Zacząłem używać przedniego. Na początku były wywrotki ale z czasem nauczyłem się hamować przednim hamulcem delikatnie. Dopiero po tym dołączałem hamowanie tylnim.

3. Nie reagować impulsywnie.
Przede wszystkim spokój. Starajmy sie myśleć jadąc. Przewidujmy że zaraz ktoś może zajechać nam drogę. Zobaczysz jak wiele można dostrzec obserwując innych. Jeśli ktoś nas zachaczy z lewej, to nie starajmy sie na siłę odbić w prawo. Jest to bardzo częsty błąd. Ja staram się uspokoić jazdę i nie doprowadzić do upadku. Czasem się to nie udaje, ale przecież nie wszystko się musi udawać w życiu.

4. NIE JEŹDZIĆ ZA DZIEĆMI !!! :) są nieprzewidywalne. :)

5. Jeździć na w pełni sprawnym rowerze.
Może ktoś uzna to za śmieszne albo nawet głupie, ale tylko do czasu kolizji.

Nie traktuj tego jak wzór do naśladowania, bo każdy ma inny styl jazdy.
Ty na przykład jeździsz na rowerze miejskim. Ja osobiście nie widzę siebie na takim rowerze, bo mi nie odpowiada styl jazdy na nim.

Jazda na rowerze jest sprawą indywidualną. Każdemu odpowiada co innego. Jak w życiu. Każdy reaguje inaczej. Ja podałem przykład tego, co mi pomogło unikać kolizji i wywrotek.


Dobra  ok a ja powiem że podziwiam Agę wrotkarkę ale bardziej młodego mężczyznę który miał około 6 7 lat i jechał z Tata oni są przyszłością naszą bo są pozytywni. Żal mi za to faceta który wyładował swoja agresję na dziecku jak ktoś hamuję to robi to też następna osoba a jak nie to niech śmiga w wyścigach a :( nie na masach ale ogólnie było super ;-) :D
Powiem tak.
Reakcje dzieci są nieprzewidywalne, ale to w żaden sposób nie uprawnia nikogo do wyżywania się na takim dziecku.
Ja miałem OTB przez dziecko rok temu na masie... do Ursusa. :) Bolało ale nie miałem pretensji do nikogo. Moja wina, teraz wiem, że będę się starał jeździć z dela od dzieci.
Niemniej jednek podziwiam i poprieram zabieranie dzieci na takie długie przejazdy. Jest to pozytywny widok i tak jak napisałaś "Oni są przyszłością naszą bo są pozytywni."

Pozdrawiam
Stanley
« Ostatnia zmiana: 03 Wrz 2010, 08:49:02 wysłana przez stanley »

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #283 dnia: 03 Wrz 2010, 12:58:51 »
Niemniej jednek podziwiam i poprieram zabieranie dzieci na takie długie przejazdy. Jest to pozytywny widok i tak jak napisałaś "Oni są przyszłością naszą bo są pozytywni."

Dzieci widywałem w różnych miejscach peletonu a z przodu nie bywam. Może to kwestia uświadomienia rodziców i stworzenia odpowiedniej strefy - rolkarze mają swoją.

Żeby trzymali sie w grupie chyba muszą trzymać się od początku jazdy.

W najbliższych miesiącach raczej ich nie będzie ale latem można by na przykład rozdać im baloniki z helem. ("Masz rowerek i mniej niż 10 lat - dostajesz balonik" ;)) Ładnie by to wyglądało na zdjęciach, dzieciaki jeszcze milej by Masę wspominały i byłyby bardziej widoczne bez kaftanów bezpieczeństwa.

Wady "balonowej" promocji które przyszły mi do głowy to: możliwość zaplątania się roweru i jego właściciela w (zbyt długi) sznurek balonu, "smyranie" balonem po twarzy  jadącego z tyłu (co miałoby też ten efekt, że nikt nie jechałby "na kole"), pękanie balonu może przestraszyć dzieciaka i zlikwidować resztki jego przewidywalności.

Tańsza wersja zgromadzenia dzieciarni to rozdawanie cukierków. (Nie wyjeżdżać mi tu z popularnym internetowym misiem :P )

Nie wiem, może to głupie, co o tym myślicie? :)
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Trauer

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 sierpnia 2010
« Odpowiedź #284 dnia: 03 Wrz 2010, 14:13:29 »
A może zamiast balonów, których wady wymieniłeś, pomyśleć o jakichś fajnie wyglądających odblaskach lub innych małych gadżetach rowerowych dla maluchów (naklejka na ramę itp.), które (w przeciwieństwie do cukierków i balonów) nie byłyby jednorazowego użytku. Rozumiem jednak, że idą za tym jakieś koszty, więc nie wiem czy to w ogóle mieści się w granicach rozsądku.
« Ostatnia zmiana: 03 Wrz 2010, 14:15:00 wysłana przez Trauer »