Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010  (Przeczytany 60109 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #105 dnia: 12 Maj 2010, 22:41:21 »
Święte słowa, ale można jedno zdanie na ten temat do regulaminu wpisać; nie wszyscy przeczytali pord więc nie zaszkodzi...

Wszystko się zgadza koledzy i koleżanki, tylko ja się bardzo poważnie boje o osoby odłączające się od udziału w imprezie i te które chcą się lotnie do niej przyłączyć, oraz o tych którzy tylko jadą po chodniku nie mając pojecia o naszej imprezie, ich też SM może chcieć ukarać  :(

Uważam, że należy zapisać zakaz jechania po chodniku do regulaminu i to bardziej restrykcyjnie niż w PoRD.

Założenia:

1.   Każdy uczestnik przejazdu, który zjeżdża na chodnik w innym celu niż rezygnacja z udziału w przejeździe i kontynuuje jazdę na rowerze po chodniku wzdłuż jezdni, po której przejazd w danej chwili się odbywa i w kierunku w którym przejazd się odbywa, podlega na mocy regulaminu wykluczeniu z dalszego udziału w przejeździe.

Osoba taka nie może brać dalszego udziału w przejeździe.

Organizatorzy przejazdu zobowiązani są do pomocy Policji i Straży Miejskiej w przeciwdziałaniu powyższym zachowaniom powyższemu zachowaniu uczestnków przejazdu.


2.   Osoba chcąca zrezygnować lub chcąca się przyłączyć do udziału w przejeździe zobowiązana jest do niejechania po chodniku wzdłuż jezdni, po której przejazd w danej chwili się odbywa i w kierunku w którym się odbywa.
Osoba taka powinna albo prowadzić pieszo swój rower po chodniku, albo skorzystać z innych możliwości przyłączenia się do przejazdu (zjazd z drogi dla rowerów lub bocznej jezdni)


Tak, jestem prawnikiem, można to było napisać łatwiej, ale można też było to też zrobić trochę gorzej. Starałem się żeby wszystko było zgodne z zasadami logiki formalnej :)

Prewencyjnie, to trzeba by o tych "burakach" ostro coś powiedzieć przed następną masą i to z kilku miejsc, żeby usłyszeli !!!
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2010, 20:41:03 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline trawers

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 499
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zdjęcia z mas od 2004 roku...
    • Nieoficjalna strona sympatyków WMK
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #106 dnia: 12 Maj 2010, 23:17:08 »
No tak... Jak się do tego wezmą prawnicy, to nikt niczego nie zrozumie...  :P
Bogdan (Trawers)

http://travers.pl/masa

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #107 dnia: 12 Maj 2010, 23:32:27 »
Ale ile zabawy będzie? Potem przeczytasz regulamin, zadzwonisz po adwokata i zapytasz "czy jak pojadę w masie to nie posadzą mnie na 5 lat?" Ewentualnie: "Panie mecenasie... co autor miał na myśli?" :P

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #108 dnia: 13 Maj 2010, 00:12:35 »
Ale ile zabawy będzie? Potem przeczytasz regulamin, zadzwonisz po adwokata i zapytasz "czy jak pojadę w masie to nie posadzą mnie na 5 lat?" Ewentualnie: "Panie mecenasie... co autor miał na myśli?" :P

Nie, nikt nikokogo nigdzie nie posadzi (tym bardziej SM), chodziło mi tylko o to żeby osoby chcące się przyłączyć do masy, oraz odłączyć, jak również te tylko przejeżdżające po chodniku i nic o nas nie wiedzące - nie były karane za jazdę na rowerze po chodniku  :D

Rzecz w tym, że w regulaminie nie można nakładać obowiązku na osoby trzecie te, które jadą sobie chodnikiem do sklepu lub wracają z pracy i nie chcą brać udziału w przejeździe .
Oraz o to, że zgodnie z PoRD są takie chodniki w Warszawie, po których wolno jeździć na rowerze (bo jest znak B-9, albo jest dopuszczalna prędkość na jezdni ponad 50 km/h)


Ja już kiedyś rozmawiałem z rowerzystą który nic nie wiedział o masie i miał sprawy sądowe że je jeździł na rowerze ;)

Możliwe że trzeba o tym napisać tylko w zasadach jak trzeba się od masy odłączać i dołączać żeby niemieć kłopotów.

Zresztą to są tylko założenia

Bardziej niż zasady są potrzebne rozmowy z SM żeby nie łapali tych co się chcą włączyć i tych co się wogle do naszego przejazdu się nie włączali,  bo jadą gdzieś indziej.
« Ostatnia zmiana: 13 Maj 2010, 20:17:08 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Xun Vixx

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kurzacz - strona domowa
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #109 dnia: 13 Maj 2010, 00:53:59 »
chodziło mi tylko o to żeby osoby (...) nie były karane za jazdę na rowerze po chodniku  :D

Dlaczego? Przeciez to nielegalne, nielogiczne, niezdrowe, niszczy sprzet, stwarza zagrozenie dla pieszych na chodniku (i rowerzyusty na przejsciach dla pieszych), zajmuje wiecej czasu niz przejazd po ulicy, do tego wyglada niefajnie...

Jestem z jak najsurowszym karaniem kazdego, nawet przypadkowego rowerzysty jadacego po chodniku obok masy, w dowolna strone, zgodnie z ruchem masy, w strone przeciwna, czy poprzecznie... Dodatkowo mozna by delikwentowi sprawdzic czy rower przypadkiem nie jest w kartotece skradzionych (lokalnie), czy rowerzysta nie jest pod wplywem alkoholu i czy posiada obowiazkowe wyposazenie roweru, w tym dowod osobisty lub karte rowerowa (jesli nie ukonczyl 18stki).
W ekstremalnym przypadku bedzie to 5 mandacikow:
za jazde po chodniku (1), niesprawnym technicznie rowerem (brak lampek, 2), bedac pod wplywem % (3) i bez stosownych uprawnien (brak dowodu/karty rowerowej, 4) i przejezdzajac po przejsciu dla pieszych (5)... ]:->
Moglby ktos sprawdzic ile taka jazda bedzie kosztowac? (mnie sie nie chce)
Dodajmy, ze w wiekszosci przypadkow byly by to mandaciki za jazde po chodniku i brak oswietlenia roweru.

Nie chcemy takich burakow na masie, ani w jej okolicy w promieniu powiedzmy 400km (czterystu kilometrow)... Choc jak by znikneli tylko z zasiegu wzroku kazdego uczestnika masy to tez juz by dobrze bylo dla wizerunku masy.

Offline Maćkofff

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 712
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stojaki.waw.pl
    • Stojaki.waw.pl
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #110 dnia: 13 Maj 2010, 00:57:35 »
Przejście dla pieszych: 100-250

Chodnik: 50

%: Jeśli zawartość alkoholu w organizmie wynosi 0,2-0,5 promila lub 0,1-0,25 mg/dm 3 powietrza, mamy do czynienia z wykroczeniem. Za jazdę rowerem w stanie po "użyciu alkoholu" grozi nam areszt do 14 dni albo grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od pół roku do trzech lat.
Zawartość alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila lub powyżej 0,25 mg/dm 3 w czasie jazdy rowerem zaliczana jest już do kategorii przestępstw. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku. Sąd może nam zakazać prowadzenia samochodu od roku do 10 lat.
Wysokość grzywny ustala sąd.
___
Pozdrawiam serdecznie!

>   Parkingi rowerowe w Warszawie - Stojaki.waw.pl
>   Mapa stojaków, standardy projektowe, porady nt. bezpiecznego zostawiania roweru.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #111 dnia: 13 Maj 2010, 01:37:06 »
Chwila. Jeżeli rowerzysta jedzie chodnikiem ostrożnie, powoli i uważając na pieszych, to nikomu krzywdy nie robi. Co innego zwalczać chodnikowe okolice Masy, a co innego wszystkich. Takimi Jerozolimskimi czy innymi dużymi ulicami boję się jeździć przy większej liczbie samochodów na jezdni i wtedy jak muszę tamtędy - jadę chodnikiem. Jadę ostrożnie i uważam na pieszych, którzy na chodniku są świętymi krowami.
Wygląda to niefajnie, och straszne. Wolę wyglądać niefajnie na chodniku, niż pod czyimiś kołami. A i samochodom nie przysłuży się przestraszona rowerzystka, która nie wie co zrobić w tym pędzie.

Ale z Masowiczami śmigającymi chodnikami należy walczyć, owszem.
"Buraki na obiad, rowerzyści na jezdnię!" :D

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #112 dnia: 13 Maj 2010, 06:12:20 »
Wolę wyglądać niefajnie na chodniku, niż pod czyimiś kołami.
W ruchu ulicznym jak najbardziej- poprę tu Savil. Nie każdy ma na tyle... hmmm... odwagi, żeby wśród nie przestrzegających przepisów kierowców jechać na rowerze. Prędkość w Warszawie jest ogólnie ograniczona do 50 km/h, tylko chciałbym dożyć dnia, gdy kierowcy będą tego przestrzegać. Ja nie przyjąłbym mandatu w takim przypadku o jakim pisze Savil- obawa o własne życie lub zdrowie jest ważniejsza niż durny przepis, przestrzeganie którego grozi śmiercią.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #113 dnia: 13 Maj 2010, 21:29:25 »
Jestem z jak najsurowszym karaniem kazdego, nawet przypadkowego rowerzysty jadacego po chodniku obok masy, w dowolna strone, zgodnie z ruchem masy, w strone przeciwna, czy poprzecznie... Dodatkowo mozna by delikwentowi sprawdzic czy rower przypadkiem nie jest w kartotece skradzionych (lokalnie), czy rowerzysta nie jest pod wplywem alkoholu i czy posiada obowiazkowe wyposazenie roweru, w tym dowod osobisty lub karte rowerowa (jesli nie ukonczyl 18stki).
W ekstremalnym przypadku bedzie to 5 mandacikow:
za jazde po chodniku (1), niesprawnym technicznie rowerem (brak lampek, 2), bedac pod wplywem % (3) i bez stosownych uprawnien (brak dowodu/karty rowerowej, 4) i przejezdzajac po przejsciu dla pieszych (5)... ]:->
Moglby ktos sprawdzic ile taka jazda bedzie kosztowac? (mnie sie nie chce)
Dodajmy, ze w wiekszosci przypadkow byly by to mandaciki za jazde po chodniku i brak oswietlenia roweru.


Natomiast mi się marzy taka akcja Policji czy SM, na której będą łapać nocą ''nieoświeconych'' rowerzystów i będzie do wyboru kupno kompletu oświetlenia (montaż gratis), albo mandacik.

Oczywiście mandacik w ramach akcji będzie nieco droższy niż światełka.
Bo jak ''ktoś'' na dawnym forum mądrze powiedział o infrastrukturze,  parafrazuje:

  ''to nie ludzi należy dostosowywać do prawa, tylko prawo do ludzi''

P.S.
Powtarzam.
W regulaminie nie można nakładać obowiązków na osoby trzecie, czyli te, które sobie jadą rowerem np: do sklepu czy wracają z pracy i nie chcą wziąć udziału w imprezie.
Ponadto są chodniki, po których wolno jeździć na rowerze, bo na jezdni jest znak B-9, albo jest dopuszczalna jazda samochodem powyżej 50 km/h  ;)
« Ostatnia zmiana: 13 Maj 2010, 22:23:46 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #114 dnia: 14 Maj 2010, 07:53:03 »
W regulaminie nie można nakładać obowiązków na osoby trzecie, czyli te, które sobie jadą rowerem np: do sklepu czy wracają z pracy i nie chcą wziąć udziału w imprezie.

Dokładnie. To bez sensu także dlatego, że osoby nie jadące w Masie nie mają nawet szansy by ten regulamin znać.

Co do jazdy chodnikami. Za czasów mas nielegalnych prawie tego nie było. Chodnikowców każdy jeden Masowicz wytykał palcem z pogardą i zwracał uwagę. To w zasadzie wystarczało. Marzy mi się powrót do tych czasów, gdy Masowicze sami zwracali uwagę na to jak się zachowują inni, a dzięki temu także na to jak Masa i Oni sami są odbierani przez ludzi. Bo ludzie widzą jednego buraka na chodniku, albo góra kilku i to im wystarcza by stwierdzić, że cały peleton jest zły, łącznie z tymi co jadą tak jak potrzeba.

Ponadto są chodniki, po których wolno jeździć na rowerze, bo na jezdni jest znak B-9

Przykro mi. Nigdzie w PoRD nie napisano, że B-9 na jezdni pozwala jechać chodnikiem. On po prostu nie pozwala jechać jezdnią :-P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #115 dnia: 14 Maj 2010, 12:02:10 »
Ponadto są chodniki, po których wolno jeździć na rowerze, bo na jezdni jest znak B-9

Przykro mi. Nigdzie w PoRD nie napisano, że B-9 na jezdni pozwala jechać chodnikiem. On po prostu nie pozwala jechać jezdnią :-P

Kwestia właściwej interpretacji :D
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #116 dnia: 15 Maj 2010, 11:12:16 »
Cytat: Raffi
Przykro mi. Nigdzie w PoRD nie napisano, że B-9 na jezdni pozwala jechać chodnikiem. On po prostu nie pozwala jechać jezdnią
Znak ten, podobnie jak większość ścieżek rowerowych, jest przygotowany na czasy kiedy wynaleziona i powszechnie stosowana będzie teleportacja... :D
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #117 dnia: 15 Maj 2010, 13:46:55 »
Ponadto są chodniki, po których wolno jeździć na rowerze, bo na jezdni jest znak B-9

Przykro mi. Nigdzie w PoRD nie napisano, że B-9 na jezdni pozwala jechać chodnikiem. On po prostu nie pozwala jechać jezdnią :-P

Kwestia właściwej interpretacji :D

Ja tam wolę interpretować sam znak B-9 jako np brak zakazu wjazdu poziomem, niż męczyć się i cisnąć chodnikami. Ale w sumie co kto lubi. Nie będę wskazywać, które prawo powinno się łamać, a które nie :-D
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 kwietnia 2010
« Odpowiedź #118 dnia: 22 Maj 2010, 23:03:22 »
1.   Każdy uczestnik przejazdu, który zjeżdża na chodnik w innym celu niż rezygnacja z udziału w przejeździe i kontynuuje jazdę na rowerze po chodniku wzdłuż jezdni, po której przejazd w danej chwili się odbywa i w kierunku w którym przejazd się odbywa, podlega na mocy regulaminu wykluczeniu z dalszego udziału w przejeździe.

Osoba taka nie może brać dalszego udziału w przejeździe.

Organizatorzy przejazdu zobowiązani są do pomocy Policji i Straży Miejskiej w przeciwdziałaniu powyższym zachowaniom powyższemu zachowaniu uczestnków przejazdu.

Spoko, mi się podoba, wprowadźmy to od razu jak znajdzie się techniczna możliwość monitorowania wszystkich uczestników Masy i łatwej ich identyfikacji przez służby porządkowe WMK :) Zwłaszcza jak znajdzie się tylu wolontariuszy żeby pilnować jeżdżenia po chodnikach zamiast zabezpieczania skrzyżowań :)
AdrianSocho