Wiem że dokonuję świętokradztwa wymuszając na Was w święta zainteresowanie tym wątkiem (ale wybaczycie mi tak jak wszystko
)
W tym tygodniu w piątek 10 kwietnia-(już nie jak zwykle 13-stego)wypada nam kolejna Godzina Dla Rowerów.
Myślę że po lenistwie świątecznym stawicie się w większej ilości ,zwłaszcza że mam dobrą nowinę dla Was -(mnie nie będzie -wyjazd daaaaleko w kieleckie) .
Tylko jeszcze z "zaświatów " mianuję do prowadzenia i odpowiedzialności za ten przejazd (jak macie ochotę to możecie go i zlinczować ) Marka pseudo "mk1111" i on będzie w razie czego jak będzie Was więcej niż 14 osób martwił się jak podzielić na dwie grupki.
Dla przypomnienia dodaję zasady GDR-
-Nasz przejazd nie ma charakteru imprezy zorganizowanej w rozumieniu przepisów Ustawy Prawo o Zgromadzeniach i Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym;
-Wszyscy uczestnicy jadą na własna odpowiedzialność;
-Wszyscy uczestnicy zobowiązani są posiadać rowery wyposażone zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami ( szczególnie dotyczy to prawidłowego oświetlenia rowerów) ;
-Wszyscy uczestnicy zobowiązani są do przestrzegania przepisów PoRD - nie jedziemy lewym pasem, o ile nie skręcamy w lewo, sygnalizujemy kierunek jazdy, stosujemy się do znaków, sygnalizacji i poleceń policjantów. Jeśli mamy z prawej strony drogę lub pas dla rowerów korzystamy z nich, a nie z jezdni, itd.;
-Poruszamy się w granicach ścisłego Centrum;
-Nikt z uczestników nie wyprzedza prowadzącego ani nie zostaje za zamykającym przejazd;
-Prowadzący ustala tempo przejazdu dostosowując je możliwości wszystkich uczestników;
-Prowadzący i zamykający przejazd pozostają ze sobą w stałej łączności więc w przypadku rozdzielenia grupy przez sygnalizację świetlną nie jedziemy na czerwonym świetle. Ci co przejechali poczekają na pozostałych w bezpiecznym miejscu;
-Nasz przejazd to normalny ruch uliczny, a nie przejazd bandy rowerzystów;
-Jesteśmy kulturalni - przepuszczamy pieszych na przejściach bez sygnalizacji, przepuszczamy kierowców (a na pewno milej będą wspominać dużą liczbę rowerzystów na ulicy i pomoże budować pozytywny wizerunek) szczególnie komunikacji miejskiej. W sytuacjach konfliktowych nie wdajemy się w awantury, przepychanki słowne. Staramy się nie używać wulgaryzmów ? choć w wielu wypadkach może to się wydawać trudne;
-Na zakorkowanych odcinkach ulic staramy się przejeżdżać do przodu między samochodami oczywiście zachowując szczególna ostrożność. Dziękujemy kierowcom którzy robią nam miejsce;
Dziękuję za cierpliwość i przepraszam że nawaliłem .