Autor Wątek: Godzina Dla Roweru - drugi piątek miesiąca, godz.18.00 - kolumna Zygmunta  (Przeczytany 201205 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Klara

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 188
  • Płeć: Kobieta
Trochę mnie studzi wizja jutrzejszego deszczu, ale cóż poradzić...

Mogę jechać, bo odwołała mi się delegacja do - uwaga, uwaga - Częstochowy :D

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
jeżdżę codziennie Poniatowskim i proponuje jutro zrezygnować
znaczy : rowerzysta jeden tak spokojnie może pokluczyć między zakorkowanymi, ale zwarta grupa bądź ciągły sznureczek rowerów będzie niebezpiecznym sposobem jazdy

ps. znaczy zrezygnować z Poniatoszczaka, a nie z GdR

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
ps. znaczy zrezygnować z Poniatoszczaka, a nie z GdR
Ależ Jolu to jest twój stały wniosek z każdej GDR. Ponadto strasznie się tam z Jurkiem kłócicie więc to średnia przyjemność  tamtędy jechać  :P 
życie nie znosi próżni...

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
do tej pory narzekałam na Poniatoszczaka z powodu, że do |Centrum trzeba pod górkę .. a i tak jechalismy, prawie za każdym razem
tym razem moje uwagi wynikaja z oceny reala
i nie, nie kłócimy sie z Jerzym, tylko dyskutujemy warianty jazdy grupowej

Offline Electra

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Kobieta
:)
a Śląsko-Dąbrowskim nigdy nie jechaliśmy...

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
:)
a Śląsko-Dąbrowskim nigdy nie jechaliśmy...
  można nim wygodnie jechać ale najpierw trzeba by było przebrnąć ten młyn przy Wileńskim i to po tych DDR-ach  co to są tym skokiem cywilizacyjnym wychwalanym przez Puchalskiego.

i nie, nie kłócimy sie z Jerzym, tylko dyskutujemy warianty jazdy grupowej

Raczej "dyskutujecie" o tempie zjazdu z mostu i wjazdu na most. A na sam most to raczej rzadziej niż prawie zawsze.
« Ostatnia zmiana: 13 Mar 2015, 05:12:50 wysłana przez mk1111 »
życie nie znosi próżni...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Śląsko-Dąbrowski robię 2 razy dziennie. Jadąc od Bankowego będziecie mieli korek do końca tunelu, dalej pusto. Na samym moście ruch dość płynny, kolejka może być przy miśkach do świateł i do kolejnych sygnalizacji.

W drugą stronę pod wieczór to raczej będzie luz. Za to rano potrafi stać sam most do zjazdu na Wisłostradę. Ale nie jakoś drastycznie, bo zwykle korek albo mieści się na samym zjeździe, albo tylko lekko wystaje na most. Dalej do Bankowego luzik.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
 :)No to szykować noże scyzoryki widelce -będziemy intensywnie planować trasę :-[ .Albo mosty ,albo standardowo ścisłe Centrum wraz z przyjaznym  >:( pomachaniem na Bankowym.

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
:)
a Śląsko-Dąbrowskim nigdy nie jechaliśmy...

wydaje mi się, że RAZ tym mostem jechaliśmy, do Targowej, jesienią, po otwarciu dróg nad metrem

Offline fottoman

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 388
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek alias fottoman
to może i ja się odezwę choć nie byłem chyba ani razu ...

ja jestem zdani jak Jola - trzeba być troszkę elastycznym i pokazywać się że jesteśmy ale  nie wqr.... innych i tak już zaistniała sytuacja podenerwowanych ...

ale co ja tam mogę ;p

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
to może i ja się odezwę choć nie byłem chyba ani razu ...

ja jestem zdani jak Jola - trzeba być troszkę elastycznym i pokazywać się że jesteśmy ale  nie wqr.... innych i tak już zaistniała sytuacja podenerwowanych ...

ale co ja tam mogę ;p

Nie byłeś ani razu więc ci wyjaśnię sytuacje. W ciągu ostatniego pół roku byliśmy na Poniatowskim ze dwa razy. Raz faktycznie całą grupą, a raz w cztery osoby - odwieźliśmy Klarę do domu i wracaliśmy we trzech ( a tak się składa, że była to najszybsza trasa do niej więc pojechaliśmy tym mostem).  Przed każda GDR jak zaczyna się temat trasy to zaraz jest lament - tylko nie mostem bo tam dużo samochodów albo inny wiatr wieje i źle się jedzie. Praktycznie od dawna jest stała trasa która z Poniatowskim ma tyle wspólnego co i z innymi mostami czyli nic ( no chyba że za most Poniatowskiego uznajemy całe al. Jerozolimskie  :P). Skąd dzisiaj nagle problem żeby nie jechać mostem ( którym praktycznie nie jeździmy) jest dla nas zagadką.
Natomiast co do elastyczności to dziwnie teraz brzmi ten argument - jak ja proponowałem przed poprzednią WMK wykazanie się elastycznością to jakoś wtedy było to nie do pomyślenia. Natomiast teraz to proszę bardzo wykażcie się ( i nie odnoszę się tu personalnie do Ciebie).
Mogę od razu uspokoić - nie było i nie jest w planach jechanie Poniatowskim. Także możecie spać spokojnie.  :P
życie nie znosi próżni...

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
 :)Nie mów nigdy  :P bo jak Klara przywiezie ze 3 brytwanki ciasta to trzeba będzie pomócjej puste odwieźć do domu i jednak naruszymy święty spokój jaśnie nam patronującym .

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
W takim wypadku zastosujemy plan awaryjny i pojedziemy Metrem aby nikogo nie denerwować. :P
życie nie znosi próżni...

Offline Electra

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Kobieta
Tym nowszym metrem poproszę ;)
Przyznaję się...ja czasem fochuję na Poniatowskiego bo mi wieje.
Generalnie zgodna jestem i wdzięczna za wspolne działania.
Do zobaczenia :)


Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
Przyznaję się...ja czasem fochuję na Poniatowskiego bo mi wieje.
Nie tylko Ty.
życie nie znosi próżni...