@Aethor.
Ja rozumiem, że pomyliłem FMS z FMC. Dawno nie grałem i nie interesuję się już tak lotnictwem jak kiedyś, ale były czasy, że robiło się przeloty za ocean(y 3) i jeszcze dalej i dalej.
Ja nie twierdzę - że jak ktoś nie korzysta to nie umie. Teraz próbujesz mi wsadzić coś w moje klawisze - czego nie napisałem. Natomiast twierdziłem i twierdzę dalej, że dla pracodawcy najbardziej korzystnie jest zatrudniać pracowników, którzy:
- umieją wykorzystywać do latania coś więcej niż sam GPS i wiedzą co zrobić jak ten im padnie.
- takich, których nie trzeba douczać tego o czym napisali w swoim CV, że to umieją "PERFECT" vide "doskonała obsługa komputera". I tak jak już pisałem - przykładowe zdolności, które ja uważam za podstawowe jeśli chodzi o obsługę pakietu biurowego.
Tak samo ty Aethor jako znawca lotnictwa możesz wypisać umiejętności jakich wymagałbyś od pilota komercyjnego, prawda? I chyba byś się bardzo zdziwił, gdyby gość z licencją na samoloty wielosilnikowe nie umiał obsłużyć więcej jak 1 silnika, a podczas awarii jednego silnika z dwóch nie wiedziałby jak ma lecieć dalej. Zgodzisz się?
@Kultowy.... Sytuacja o której piszesz jest trudna. Po prostu praca informatyka zdecydowanie różni się od pracy w innych zawodach. W innych zawodach pracuje się praktycznie cały czas. Rzadko kiedy jest brak pracy i można posiedzieć i nic nie robić. Natomiast w przypadku IT, jeśli wszystko jest odpowiednio ustawione, skonfigurowane - to IT siedzi, pije kawkę/piwko i rozmawia między sobą o pierdołach, a bywa, że często gra czy ogląda filmy. Tyle, że nasza praca nie polega tylko na ciągłej pracy - ale na utrzymaniu ruchu. I chociaż nie pracujemy cały czas - to jeśli się cokolwiek zdarzy z systemem - jesteśmy na I linii i to MY wtedy działamy. Bo nawet jeżeli nie płaci nam się za wykonaną pracę - to płąci nam się za to - co mamy w głowach. Za to, że wiemy gdzie szukać problemów i błędów w działaniu systemu. Za to - że mamy wiedzę.
(tak samo jak się płaci mechanikowi rowerowemu za to, że na podstawie samych opisów objawów "niedziałania przerzutki" umie powiedzieć która linkę i w którym miejscu poluzować/podciągnąć - a nie za to, że wyjmie kluczyk i to zrobi. CO my tez umiemy zrobić. On wie CO zrobić.)
@Kultowy - ten słaby informatyk* może nie znać się na Twoich problemach z Twoim komputerem. Ale idź do serwerowni (o ile Cię wpuszczą) i zobacz, czy umiałbyś się tam odnaleźć.
* I na koniec...:
http://pl.wikipedia.org/wiki/InformatykZwykle informatyk specjalizuje się w określonej dziedzinie nauk komputerowych. Pojęcie ?informatyk? niewiele już dziś znaczy bez przymiotnika lub konkretnego określenia. Liczba profesji informatycznych sięga dziś 20, a najważniejsze z nich to: programista, administrator, specjalista od sieci komputerowych.
Inne spotykane określenia informatyka to ?komputerowiec? i ?cybernetyk?.
No i pytanie - wołałeś o pomoc na pewno właściwą osobę? Sprzętowca? Helpdesk czy administratora? A może programistę?
Informatyk jest pojęciem tak samo szerokim jak lekarz. A są lekarze chirurdzy, są interniści. Tak samo są administratorzy sieci, sa administratorzy systemów, programiści, helpdeskowcy, programiści nisko-poziomowi i wysoko-poziomowi. Są analitycy i architekci systemów. Itede.
I jeszcze jeden link - może ktoś zacznie wreszcie nas "lekarzy komputerów" rozróżniać i zastanowi się zanim naskoczy na nic nikomu niewinnego Admina czy Programistę:
http://sysadmin.org.pl/Polecam
A 26 lipca jak co roku znowu będę obchodził swoje święto
@Franc
- Od Pascala kompletnie NIC nie chce i sam często jeszcze w nim coś piszę i wykorzystuję zawodowo
Ostatnio co i rusz wykonuję za jego pomocą robotę, której nie umie wykonać Pracownik z "biegłą obsługą komputera" za pomocą Excela
- dyskietki 3" były super, ale nie taśmowe
Chociaż były CPC464 chyba, które miały napęd tasiemkowy wbudowanyw klawę jeszcze obok
- ATARI - najlepsze maszyna na świecie
Nie ma to jak River Raid i Boulder Dash