Taką pelerynę kiedyś jak lało kupiłem sobie w którymś sklepie przy Nowowiejskiej. Wodę z zaklęśnięcia wystarczy co jakiś czas wylewać poza kierownicę ręką od spodu. Ale rzeczywiście bywają problemy gdy próbuję wrzucić kierunkowskaz. Kaptur ogranicza też trochę widzenie, te wstawki z folii z boków są dla mnie bezużyteczne (może to przez moje okulary). Przy niekorzystnych prognozach wożę ją w plecaku ale zakładam tylko na mocny i zimny deszcz....