Mnie niestety nie będzie, bo wyjeżdżam do Włoch.No a Masa za Tobą ;)
Mnie niestety nie będzie, bo wyjeżdżam do Włoch.We Włoszech też mają masy krytyczne 8) .
No dla mnie akurat nie... takie uroki pracy w dzienniku ;) To będzie moja pierwsza od wielu miesięcy masa! Specjalnie poprosiłam o takie ustawienie grafiku na kwiecień, by móc na niej być, zatem przyjadę robić sztuczny tłum :)To trzeba się umówić o 30 minut wcześniej na Placu żebyś mogła przetestować wszystkie nowe poziomki ;)
To trzeba się umówić o 30 minut wcześniej na Placu żebyś mogła przetestować wszystkie nowe poziomki ;)
Znalazłam na bikestats możliwość dodawania wydarzeń publicznych. To dodałam :)
http://www.bikestats.pl/wydarzenia (http://www.bikestats.pl/wydarzenia)
To trzeba się umówić o 30 minut wcześniej na Placu żebyś mogła przetestować wszystkie nowe poziomki ;)
początek długiego weekendu.... bardzo długiego weekendu ;)
Mam nadzieje, że Kierownictwo prowadzi pertraktacje ws. pogody z tym Panem na górze :)Z królem Zygmuntem?
Kto będzie holownikiem dla drugiej przyczepki?
A gwizdki będą (Storm)? W ofercie Sklepiku (http://www.masa.waw.pl/index.php/sklepik) cały czas dostępne...
To weź proszę jeden dla mnie. I kamizelkę (taką z dodatkowym paskami odblaskowymi i logo na plecach).
A ja poproszę ładanie Cosmita o odłożenie dla mnie ...
Jadę na Masę z intencją odegrania się za całe to chamstwo, które mnie spotyka na ulicach każdego dnia i tym bardziej się cieszę, że to sk... miasto stanie w megakorkach. 8)
Miło mi powiadomić, że na piątkowej Masie odbędzie się
PREMIERA ROWERA :-)
(Dosiądzie go jednak (wy)twórca :-))
(http://img32.imageshack.us/img32/5905/dscn0008kv.jpg)
Patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę. Któż jest twórcą tej miniaturki?
p.s. trochę kiepsko, że sporo rowerzystów nie dostosowywało się do zasady, że jeździmy tylko po jezdni (np. odcinek na Szczęśliwickiej). no ale cóż - może są pierwszy raz.Na zwężeniach niestety nie wszyscy chcą poczekać, ale część szuka chyba rozróby. Był gość, który robił jakieś dziwne slalomy, rozpychał się, mało we mnie nie wjechał, a w końcu chyba kogoś przewrócił i pojechał dalej. W każdym razie kątem oka zobaczyłem wywrotkę w jego okolicy, a potem ktoś dogonił go i była jakaś szarpanina.
b) Rowerzyści zmieniający swój tor jazdy, i przesuwający się w lewo powinni obejrzeć się przez lewe ramię, żeby zobaczyć, czy nikt właśnie ich nie wyprzedza. 95% osób tego nie robi. To stwarza niebezpieczne sytuacje, a jednocześnie my musimy krzyczeć "lewa" nawet wtedy, gdy jest wolne miejsce - po prostu, żeby ktoś nam nagle nie wyjechał przed przednie koło.Może przydałby się ktoś z zabezpieczenia utrzymujący lewą wolną z wewnątrz peletonu? Tylko pewnie jedna osoba to za mało. Z drugiej strony nie potrzeba na to aż takiej kondycji, jak na ganianie od końca, do końca.
Takie zachowanie na masówkach jest nie na mieiscu ,jak chce ktoś zapalic to niech odłączy sie od peletonu i niech NIE WRACANiech wraca. Trochę tolerancji dla uzależnionych.
Secundo. Trochę więcej praw dla Uczestników - Fotoamatorów. My potrzebujemy czasem wyprzedzić drogą rowerową, więc trochę więcej przychylności ze strony Zabezpieczenia.Nie wiem jakie dokładnie są zasady, ale może po prostu na postojach puszczać foto przodem? Zdaje się, że jest dość mało zdjęć czoła masy. Byłoby więcej.
Może przydałby się ktoś z zabezpieczenia utrzymujący lewą wolną z wewnątrz peletonu? Tylko pewnie jedna osoba to za mało. Z drugiej strony nie potrzeba na to aż takiej kondycji, jak na ganianie od końca, do końca.
Nie wiem jakie dokładnie są zasady, ale może po prostu na postojach puszczać foto przodem? Zdaje się, że jest dość mało zdjęć czoła masy. Byłoby więcej.
Ale jak widzę typków pajacujących na jednym kole pomiędzy dzieciakami, kobietami i np. mną, to nóż mi się w kieszeni otwiera.
I jeszcze mam taką propozycję. Ponieważ starałem się trzymać stosunkowo blisko rikszy, wielokrotnie słyszałem, jak Raffi skarży się na gardło, przez ciągłe krzyczenie do mikrofonu. Nie myśleliście o tym, żeby nagrać kilka, kilkanaście różnych komunikatów, które byłyby puszczane na przemian, po każdym z utworów? Utwór - komunikat - utwór - komunikat itd.
CytujI jeszcze mam taką propozycję. Ponieważ starałem się trzymać stosunkowo blisko rikszy, wielokrotnie słyszałem, jak Raffi skarży się na gardło, przez ciągłe krzyczenie do mikrofonu. Nie myśleliście o tym, żeby nagrać kilka, kilkanaście różnych komunikatów, które byłyby puszczane na przemian, po każdym z utworów? Utwór - komunikat - utwór - komunikat itd.
pomysł całkiem niezły, ale wymaga małej modyfikacji. komunikaty wygłaszane są wtedy, gdy widać sporo osób stojących na trasie, czekających w samochodach, stojących na balkonach itd.
Raffi. Przesadzasz. Chcesz być z mikrofonem blisko rikszy? Myślę, że to nie problem. Riksza ma miejsce dla 2 cyklistów. ;D
Były już takie próby i, delikatnie mówiąc, wyszło to marnie. Komunikaty nagrane w "sterylnym" studio po prostu nie są dopasowane do sytuacji, nie brzmią tak dobrze i zwykle nie da się ich puścić dokładnie w odpowiednim momencie.Może jakiś mechanizm nakładania na muzykę gotowych komunikatow z komputera? F1 - reklama masy, F2 - proszę zwolnić chodnik, a oprócz tego mikrofon do spontanu.
Poza tym w komunikatach nie umieścisz dowcipów sytuacyjnych (pozdrawianie Pana w zepsutym autobusie, robienie fali na postoju, dopingowanie chłopaków na rikszy, opowiadania o ulicach, po których jedziemy itp). To po prostu przychodzi spontanicznie
jaaaa????????????? ???
moje łydki mówią: nie! :'(
A skurcze mi o tym przypominają :( ...
jadę z mikrofonem w rękuA może da się wykombinować jakiś patent, żeby nie musieć trzymać mikrofonu w ręku? Może jakiś statywik mocowany do kierownicy roweru, stelaż zakładany na szyję (taki jak do harmonijki ustnej) aalboco? ;)
Dlaczego drugi raz z rzędu została zmieniona trasa przejazdu? Nie rozumiem dlaczego tak często jest ona zmieniana. Utrudnia lub uniemożliwia to dołączenie do masy.
jadę z mikrofonem w rękuA może da się wykombinować jakiś patent, żeby nie musieć trzymać mikrofonu w ręku? Może jakiś statywik mocowany do kierownicy roweru, stelaż zakładany na szyję (taki jak do harmonijki ustnej) aalboco? ;)
Trasa została skrócona. Było to spowodowane większą liczbą uczestników i wolniejszym tempem przejazdu całej grupy. Nie robimy tego specjalnie, a tylko w stanie najwyższej konieczności. Zresztą mimo skrócenia przejazd trwało ciutkę ponad 3 godziny, co jest bardzo długim czasem. Czy myślisz, że przydałoby się wprowadzenie oficjalnego numeru kontaktowego, pod którym można by się dowiedzieć, gdzie aktualnie znajduje się Masa?
Czy myślisz, że przydałoby się wprowadzenie oficjalnego numeru kontaktowego, pod którym można by się dowiedzieć, gdzie aktualnie znajduje się Masa?
Dlaczego drugi raz z rzędu została zmieniona trasa przejazdu? Nie rozumiem dlaczego tak często jest ona zmieniana. Utrudnia lub uniemożliwia to dołączenie do masy.
Rozumiem, że jest jakiś powód zmiany trasy, ale nie wynika on z czynników zewnętrznych tylko złego jej oszacowania. Skoro jednak poprawne zaplanowanie trasy jest takie skomplikowane, to może warto by było zainstalować na jakiegoś smartphona aplikację, która dzięki GPS i połączeniu z mapami Google wskazywałaby aktualną pozycję czoła masy?
Rozumiem, że jest jakiś powód zmiany trasy, ale nie wynika on z czynników zewnętrznych tylko złego jej oszacowania.
masa wydaje mi się że polega na uczestnictwie od początku do końca a nie 1 km przejadę i już odfajkowane?No najlepiej przejechać całą masę, ale jeżeli nie ma się takiej możliwości to moim zdaniem lepiej się spóźnić niż w ogóle w niej nie uczestniczyć.
Wystarczy spojrzeć na zegarek. Skróconą trasą byliśmy o 22 z minutami na Zamkowym. Nie skróconą bylibyśmy tam około północy.OK, rozumiem, że trzeba było ją skrócić, bo przejazd trwałby za długo. Rzecz w tym, że skoro trwałby za długo to na początku powinna być zaplanowana inna trasa.
Telefon to nie najlepszy pomysł, bo nie można wymagać, żeby ktoś cały czas gadał przez telefon gdy jedzie w masie. Poza tym do takiej osoby ciężko byłoby się dodzwonić.
Rozumiem, że należy to traktować jako zgłoszenie się do realizacji powyższego pomysłu? Jeżeli tak, to jestem równie pełen entuzjazmu co Ty :)
Jeżeli zaś źle zinterpretowałem Twoje chęci, to pozostanie nam rozwiązanie działające jak dotąd - telefon do kogoś, kto jedzie w Masie.
Jeżeli uważasz, że kilkuset rowerzystów więcej w związku z pogodą nie jest czynnikiem zewnętrznym to nie mam pytań ;)
masa wydaje mi się że polega na uczestnictwie od początku do końca a nie 1 km przejadę i już odfajkowane?No najlepiej przejechać całą masę, ale jeżeli nie ma się takiej możliwości to moim zdaniem lepiej się spóźnić niż w ogóle w niej nie uczestniczyć.
Wystarczy spojrzeć na zegarek. Skróconą trasą byliśmy o 22 z minutami na Zamkowym. Nie skróconą bylibyśmy tam około północy.OK, rozumiem, że trzeba było ją skrócić, bo przejazd trwałby za długo. Rzecz w tym, że skoro trwałby za długo to na początku powinna być zaplanowana inna trasa.
Telefon to nie najlepszy pomysł, bo nie można wymagać, żeby ktoś cały czas gadał przez telefon gdy jedzie w masie. Poza tym do takiej osoby ciężko byłoby się dodzwonić.
Będę szukał i testował jakąś aplikację na Androida, która będzie spełniać opisane przeze mnie wymagania. Nie mogę się jednak zobowiązać do jej wykorzystywania na masie, bo nie jestem na niej za każdym razem i często nie jestem od 18.
Aha, czyli robimy usługę nie-dla-osób, które nie mają w telefonie dostępu do internetu albo kasy na to na koncie?Usługa jest darmowa, a korzystanie z niej dobrowolne. Więc w czym problem? Tym bardziej, że coraz więcej osób posiada smartfona, a wraz z nim pakiet Internetu mobilnego. Poza tym transmisja danych jest znikoma.
Jeżeli uważasz, że kilkuset rowerzystów więcej w związku z pogodą nie jest czynnikiem zewnętrznym to nie mam pytań ;)
Masa była super. Podziękowania dla Organizatorów i Zabezpieczenia. Jeżeli nic mi nie wypadnie to na kolejnej też jestem.
Pozdrawiam.
jadę z mikrofonem w rękuA może da się wykombinować jakiś patent, żeby nie musieć trzymać mikrofonu w ręku? Może jakiś statywik mocowany do kierownicy roweru, stelaż zakładany na szyję (taki jak do harmonijki ustnej) aalboco? ;)
Endomondo ma możliwość pokazania aktualnej pozycji użytkownika w trakcie 'treningu', ALE trzeba, żeby a/ ktoś był zalogowany jako WMK, b/ jest to dosyć przybliżona pozycja, c/ żeby znaleźć tego konkretnego użytkownika trzeba mieć go w znajomych...(to 'c' to chyba, bo na głównej widać losowych tylko którzy coś robią).
Rozumiem, że należy to traktować jako zgłoszenie się do realizacji powyższego pomysłu? Jeżeli tak, to jestem równie pełen entuzjazmu co Ty :)
Jeżeli zaś źle zinterpretowałem Twoje chęci, to pozostanie nam rozwiązanie działające jak dotąd - telefon do kogoś, kto jedzie w Masie. Do mnie np ludzie dzwonią, choć nie zawsze mogę odebrać, czasem jadę przy rikszy i nic nie słyszę, albo sam mam problem ze wskazaniem naszej lokalizacji.
To ja jeszcze coś dopowiem...
1) Ktoś, kto ma mikrofon nie może być bardzo blisko rikszy (pedałować), ponieważ bardzo prawdopodobne stanie się sprzężenie zwrotne i usłyszeć można będzie tylko pisk...
Sam mogę się zgłosić do realizacji. Wystarczą dwie osoby które będą na stałe na końcu i początku, telefon z systemem Android lub iOS oraz pakiet internetu. To samo jest wymagane dla osób chcących na żywo obserwować pozycję przodu i końca. Mogę skonfigurować komuś telefony (to jest proste), sam wolę być mobilny i aktywnie działać w zabezpieczeniu którego brakuje.
proponuję przetestować aplikacje www.endomondo.com (http://www.endomondo.com)Dzięki. Zainstalowałem. Zobaczymy jak się sprawi. Na oko wygląda na łatwą w obsłudze. Nie podoba mi się natomiast facebukowatość, ale taka to moda ostatnio.
Co do Glympse, przegladam toto i z tego co ja widze/rozumiem to tutaj trzeba 'podac' swoja pozycje osobom wybranym przez siebie, nie ma chyba opcji 'pokaz gdzie jest x'. Czyli majac to na Masie musialbys /musialby ktos wiedziec o wszystkich chetnych do zobaczenia gdzie jest Masa....Nie doczytałeś lub nie wypróbowałeś.
Chyba ze czegos nie doczytalem, pozno jest :)
A tak na serio to tak czytam i zastanawiam się, czy to jest faktycznie potrzebne, przecież Masa rzadko kiedy zmienia trasę,Jeśli z różnych przyczyn ktoś chce dołączyć do Masy w trakcie przejazdu a jest to akurat jedyny przejazd, na który mógł się wyrwać w ciągu całego roku, i akurat wtedy trasa zostanie zmieniona, to z pewnością będzie rozczarowany. :(
do tego chyba niewiele osób dołącza a Ci którzy dołączają raczej nie mają z tym wielkich problemów.
Ale skoro uważacie, że to jest niezbędne... :PNiezbędne na pewno nie jest. Oczywiście jeśli ktoś nie odnajdzie peletonu, świat się do tego nie zawali, ale jeśli są chętni, aby się tym zająć, to czemu nie ułatwić życia tym "spóźnialskim".
A ja mam pytanie, na które odpowiedź może być trudna, ale a nuż (łyżka)... ;) Ciekawi mnie, jaki tytuł ma taki lekko reggae'owaty utwór śpiewany przez kobietę (lub kobietę i mężczyznę - w każdym razie wyraźnie tam słychać damski głos), który leciał mniej więcej na początku Masy (jak jechaliśmy Senatorską)... bardzo mi się on podoba, słyszałam go już na Masach, a chętnie bym sobie posłuchała częściej ;)
A ja mam pytanie, na które odpowiedź może być trudna, ale a nuż (łyżka)... ;) Ciekawi mnie, jaki tytuł ma taki lekko reggae'owaty utwór śpiewany przez kobietę (lub kobietę i mężczyznę - w każdym razie wyraźnie tam słychać damski głos), który leciał mniej więcej na początku Masy (jak jechaliśmy Senatorską)... bardzo mi się on podoba, słyszałam go już na Masach, a chętnie bym sobie posłuchała częściej ;)Aplikacja do rozpoznawania muzyki(Shazam) wskazała, że jest to utwór zespołu "K3" pt:"Fiets". To chyba to ;)
A ja mam pytanie, na które odpowiedź może być trudna, ale a nuż (łyżka)... ;) Ciekawi mnie, jaki tytuł ma taki lekko reggae'owaty utwór śpiewany przez kobietę (lub kobietę i mężczyznę - w każdym razie wyraźnie tam słychać damski głos), który leciał mniej więcej na początku Masy (jak jechaliśmy Senatorską)... bardzo mi się on podoba, słyszałam go już na Masach, a chętnie bym sobie posłuchała częściej ;)Aplikacja do rozpoznawania muzyki(Shazam) wskazała, że jest to utwór zespołu "K3" pt:"Fiets". To chyba to ;)
Nie róbmy już offtopa. Temat został wyczerpany. Od następnej Masy na stronie i na FB będzie mapka z podglądem i tyle .
Nie róbmy już offtopa. Temat został wyczerpany. Od następnej Masy na stronie i na FB będzie mapka z podglądem i tyle .
A ja tymczasem mam ręczne radio z APRS i próbuję je obłaskawić. Okazuje się jednak, że 5w to trochę mało i kiepsko to wychodzi. To znaczy stacje w pobliżu odbierają pozycję, ale nie dolatuje do bramek do internetu i np. na mapce aprs.fi widać mało punktów, co daje efekt teleportacji o całe kilometry.
Po co zaprzęgać do tego aprs skoro jeździmy po mieście gdzie wątpię czy chociaż przez chwilę utracisz zasięg 3G?Zgodnie z naukami Mistrza Lan Tzu Ch - żeby zaprzęgać do tego aprs. ;D
. Jednak z tego co zauważyłem przy każdej nowej trasie jest inny link, więc jeżeli ktoś chciałby śledzić moją pozycję, to dopiero przed wyjazdem mogę podać mu link. Lepiej by było jakby link wisiał na stronie masy w momencie ogłoszenia nowej trasy, a wskazywanie trasy aktywowałby uczestnik np. dopiero pod kolumną Zygmunta.
Testuję Glympse i Endomondo.
Glympse jest OK, generuje link wysłany np. na maila, który po wrzuceniu w przeglądarkę pokazuje aktualną pozycję i prędkość. Można by więc taki link zamieścić na stronie masy i każdy chętny kliknąłby w niego i miał dostęp do potrzebnych informacji. Jednak z tego co zauważyłem przy każdej nowej trasie jest inny link, więc jeżeli ktoś chciałby śledzić moją pozycję, to dopiero przed wyjazdem mogę podać mu link. Lepiej by było jakby link wisiał na stronie masy w momencie ogłoszenia nowej trasy, a wskazywanie trasy aktywowałby uczestnik np. dopiero pod kolumną Zygmunta.
W Endomondo nie znalazłem opcji śledzenia trasy na żywo.
Mimo wszystko umieszczę link na forum, w temacie masy majowej, gdy będę wyjeżdżał z domu.
Wow odkryłeś Amerykę. Paręnaśnie postów wcześniej było pisane że się tym zajmuję. Będzie na forum/facebooku/stronie masowej.Wiem, śledzę ten temat od początku. Nie zaszkodzi jednak dodatkowe udostępnianie trasy, jeżeli pierwszej osobie przestanie z jakiegoś powodu działać ta funkcja. Poza tym można dzięki temu określać też gdzie jest początek i koniec masy.
Spróbuj ustawić wygasanie Glympse na "Never" wtedy masz jeśli dobrze się orientuję jeden stały link który pokazuje pozycję zawsze kiedy masz odpaloną apkę.To jest gdzieś w ubogich opcjach Glympse? Korzystałem z niego na SGS2 z ICS i gdy telefon wygaszał mi się w trakcie jazdy to Glympse nie śledziło dalej trasy (wyłączał się GPS).
To jest gdzieś w ubogich opcjach Glympse? Korzystałem z niego na SGS2 z ICS i gdy telefon wygaszał mi się w trakcie jazdy to Glympse nie śledziło dalej trasy (wyłączał się GPS).
Z Endomondo nie miałem tego problemu - cały czas działał w tle. Gorzej tylko z udostępnianiem trasy, bo na razie wiem tylko jak ją udostępnić ze strony endomondo.com, a nie bezpośrednio z telefonu.
Nie, to jest w pierwszym oknie jak klikniesz "Send Glympse"
Wybacz jeśli z jakiegoś powodu w Twoim telefonie wyłączał się GPS to trudno żeby jakakolwiek aplikacja określała lokalizację :D
Ale dziś będzie już smigać jak należy
Kamień z serca, bo dziś na pewno będzie potrzebny :PA aprs zadziałał słabo, ale dużo lepiej, niż się spodziewałem. Można na aprs.fi poszukać znaku sq5sac z odpowiedniego czasu. Zarejestrowana ścieżka oczywiście dużo dokładniejsza od podawanej radiowo. Trasa zaburzona też odskokiem w okolice Gagarina.
działało, bo znajomi z inne formacji mówili, ze oglądali w necie jak jedzie masa i pytali się czy długość strzałki to długość peletonu czy taka ona po prostu jest z założenia :D