Autor Wątek: Wypadki i potrącenia  (Przeczytany 564689 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

dwapedalymam

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #345 dnia: 25 Paź 2011, 12:11:39 »
To się nazywa zrządzenie losu, jakby byli za murem to pewnie i tak by się na nich zawalił po uderzeniu tego blachosmroda :(

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #347 dnia: 01 Lis 2011, 12:50:09 »
Dzisiaj w Al. Niepodległości skosił mnie samochód. Melduję, że żyję i jestem cała. Lądowanie było miękkie :)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #348 dnia: 01 Lis 2011, 13:26:29 »
A rower cały??
Komu w drogę temu rower.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #349 dnia: 01 Lis 2011, 14:54:02 »
Dzisiaj w Al. Niepodległości skosił mnie samochód. Melduję, że żyję i jestem cała. Lądowanie było miękkie :)

Najwazniejsze, że jesteś cała. Choć w przypadku poziomkowiczy to norma. Bartek wbił się w busa ze sporą szybkością, z roweru zrobił harmonijkę, ale sam nabił sobie tylko siniaka. Marek Utkin kiedyś też jakąś ciężarówkę trafił i tez nic.
Generalnie wydaje się, że poziomy lepiej chronią w razie wypadku, bo nogi i przód roweru robi za strefę kontrolowanego zgniotu.

A rower cały??

Dołączam się do pytania.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #350 dnia: 01 Lis 2011, 15:40:49 »
Rower cały, samochód cały, tylko się pokurzyłam, bo upadłam na trawnik :) Poleciałam na bok. Kierująca autem kobieta była nieźle spanikowana ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #351 dnia: 01 Lis 2011, 15:58:37 »
Rower cały, samochód cały, tylko się pokurzyłam, bo upadłam na trawnik :) Poleciałam na bok. Kierująca autem kobieta była nieźle spanikowana ;)
Jakiś opis sytuacji, konsekwencji, powodów, miejsca? Jestem bardzo ciekawy tego.

storm

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #352 dnia: 01 Lis 2011, 16:03:20 »
No właśnie? A jak to się stało? Kto miał pierwszeństwo i kto wymusił i w ogóle?


Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #353 dnia: 01 Lis 2011, 16:12:18 »
Nikt nic nie wymusił, po prostu kobitka chciała uniknąć otarcia się o jadący lewym pasem samochód, to otarła się o mnie ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

storm

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #354 dnia: 01 Lis 2011, 16:54:00 »
@Makenzen....... ŚRODKIEM PASA nie jechałaś?
Wezwałaś Policję?


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #355 dnia: 01 Lis 2011, 18:04:00 »
Nikt nic nie wymusił, po prostu kobitka chciała uniknąć otarcia się o jadący lewym pasem samochód, to otarła się o mnie ;)

Bywa. Mnie, z dekadę temu o mało nie zdjął z rowerem Ikarus przegubowy. Pojechałem za gościem na pętlę, bo tak bezczelnego zajechania drogi wcześniej (i później) nie przeżyłem.

Jak wpadłem do szoferki to Gość wciąż był dość mocno zielonkawy. Okazało się, że Jemu też zajechali drogę (z lewego pasa na środkowy) i On sam uciekał na prawo (ze środkowego na mój prawy pas). To ułamek sekundy, odruch. Facet nawet nie pomyślał,że jest w połowie manewru wyprzedzania rowerzysty. Skojarzył ten fakt dopiero wjeżdżając na pętlę na Nowodworach i widząc tam czekającego, mocno wkurzonego cyklistę. Przeprosiliśmy się, uścisnęliśmy sobie grabę i pojechałem w swoją stronę.

Od tego czasu jestem wielkim fanem zwrotu "wal po osobówce bo spierdoli" znanego z pewnego filmika. Wolę by w takiej sytuacji kierowca wyuczony miał nawyk walenia w tego co Mu zajechał drogę, a nie uciekania w prawo lewo i walenia niechcący w przypadkowe osoby w/na innych pojazdach lub nawet na chodniku. Niestety odruch nie uciekania jest w praktyce manewrem niemal niemożliwym i trudno o to ludzi winić.


Wezwałaś Policję?

Po co? Dokopać babce, bo się ratowała? Miej litość, to przecież nie Jej wina, że jej drogę zajechali. Takie sytuacje się po prostu zdarzają. To po prostu odruch.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #356 dnia: 01 Lis 2011, 18:13:55 »
Z poziomymi tez różnie może być. Czasem z pionowego można polecieć na maskę a przy poziomym... (?).

Nawiązując do wczesnych postów. Wszędzie trzeba mieć oczy szeroko otwarte, w szczególności w bliskości samochodów lub pieszych. I nie wycinać w ruchu miejskim na maksa, tylko jechać z pokorą  :) No chyba, że są jakieś "bezkolizyjne" długie proste.

Rower/ pieszy. Mnie zawsze denerwował brak dzwonków w rowerach. Naprawdę, to nic drogiego i czasem, nawet jak pieszy daje przestrzeń do przejazdu ale roweru nie widzi, naprawdę warto dryń-dryń.

Rok temu, na wysepce dla pieszych i rowerów, znajdującej się na wylocie ul. Wenedów, wpadający w poślizg samochód (hamując z większej prędkości ratował się przed wbiciem w samochody na środkowym pasie wjeżdżając na pas prawy) jadący Wisłostradą od strony Cytadeli ściął jakieś 2 m przede mną słup z sygnalizacą piesi/rowerzyści. Ja stałem obok strefy rażenia, po lewej stronie (patrząc w stronę Wisły), z rowerem, przed przejazdem dla rowerów. Strefa rażenia - przed przejściem dla pieszych. Na szczęście tam nikt nie stał, bo mogła być masakra.
Przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów przez Wisłostradę winny być usytuowane kilka ładnych metrów dalej na południe, nie zaś na "trójkącie bermudzkim" - na wylocie ul. Wenedów.
Czy słyszał ktoś o innych wypadkach w tym miejscu?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #357 dnia: 01 Lis 2011, 19:18:49 »
Z poziomymi tez różnie może być.

Jasne. Poziomy czy pionowy, uważać trzeba na wszystko. Taryfy ulgowej nie ma.


Czasem z pionowego można polecieć na maskę a przy poziomym... (?).

A przy poziomym, jesteś niżej i w zasadzie jedyna sytuacja by Cię wrzuciło na maskę, to postawić rower poziomy w poprzek Wisłostrady na środkowym pasie i dostać strzała przy jakiejś gigantycznej prędkości.
W normalnych sytuacjach się nie zdarza by poziomkowicz został wrzucony na maskę. Trochę już tych dzwonów z poziomkami było w różnych sytuacjach, ale nie słyszałem o tym by kogoś wrzuciło na maskę.


Czy słyszał ktoś o innych wypadkach w tym miejscu?

Kiedyś przy mnie tam facet w Calibrze ciął na czerwonym tak późnym, że walnął w tył nauki jazdy ruszającej z Wenedów. Dobrze, że za tą nauką jazdy nieco "zaspałem" na starcie, bo też bym dostał. No i dobrze, że nikogo nie było na pasach/przejeździe, bo facet wyhamował dobre 100m dalej. Nie mam pojęcia ile jechał, ani nawet czy widział czerwone.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #358 dnia: 01 Lis 2011, 20:47:08 »
@Makenzen....... ŚRODKIEM PASA nie jechałaś?
Wezwałaś Policję?

Wiedziałam, że wyskoczysz z tym środkiem pasa, wiedziałam! :P
Nie, nie jechałam. Jeżdżę 1/3 pasa jak każdy przeciętny rowerzysta (swoją drogą to nigdy w życiu nie widziałam nikogo poza Tobą, kto by walił beztrosko środkiem pasa, blokując ruch). Na środek wjeżdżam tylko w przypadku dopuszczonym prawem - dojeżdżając do skrzyżowania. Policji nie wzywałam, bo nie miałam powodu. Nie mam żadnych pretensji do kierowczyni, bo to też nie jej wina, że jakiś koleś mijał ją sąsiednim pasem "na gazetę".
« Ostatnia zmiana: 01 Lis 2011, 20:48:19 wysłana przez Makenzen »
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #359 dnia: 01 Lis 2011, 21:29:09 »
A to był dzień wolny od pracy, pogoda była piękna, na drogach (oprócz tych nielicznych przy cmentarzach) był luz.
 
Oczywiście droga była prawie pusta, i ktoś miał za dobry samochód, żeby jechać nim przepisowo, bo na jezdni mało było samochodów, a ten koleś znał swoje umiejętności i możliwości swego auta.
Przecież nie będzie jechać 50 km/h, kiedy on wie że jest świetnym kierowcom, i ma okazję się wyżyć za te godziny stania w korkach.
 
Tak, to było ŚWIĘTO ZMARŁYCH . . .
 
P.S.
http://www.policja.pl/portal/pol/1/71486/Trwa_policyjna_akcja_Znicz.html
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "