Wersja od Savil bardziej mi się podoba
Bo nie musiałeś ciągnąć pod górkę na podjeździe mającym na przykład 15km długości i 400m przewyższenia takiej ważącej pewnie z 20kg przyczepy stawiającej w dodatku spore opory toczenia czterema kołami. A wszystko po przejechaniu już 100km z takim spadochronem
Ani ładować się z tym klocem do pociągu. Ani wchodzić z nim do domu po wąskich schodach klatki schodowej w starym budownictwie. Ani szukać dla tego miejsca w małym mieszkaniu. Ani jechać w korku przez miasto.
Rozwiązanie, które ładnie wygląda na obrazku stworzonym przez dział marketingowy, nie koniecznie musi być praktyczne.
p.s. Swoją drogą fajne ta przyczepka musi się zachowywać w ciasnym skręcie. 4 nieskręcane kółka. Trzeba rwać gumę aż miło, by tym skręcić.