Autor Wątek: Co wolno na Globusowej a czego nie  (Przeczytany 29419 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

GFM

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #30 dnia: 08 Lis 2012, 21:01:25 »
@Kenneth:
Jeśli nie wiesz czym różni się pas ruchu od obszaru wyłączonego z ruchu, to postudiuj
może prawo o ruchu drogowym. Na pewno Ci nie zaszkodzi.
Tak jak czytam te posty to najpierw byłeś niesmaczny, potem ciężkostrawny,
a teraz wręcz trujący.
Jak się boisz samochodów (tak jak ja) to śmigaj po chodnikach.
Jak masz problem z kierowcami jeżdżącymi po obszarze wyłączonym z ruchu,
to pisz do WRD, żeby częściej tam patrol ustawiali.
Możesz też do inż. Galasa, żeby jakimiś betonami wygrodzili.
Od razu mówię, że nie wygrodzą (karetki itp.).
Ten wątek powstał po to, żeby łatwo można było sobie zrobić listę piratów,
a nie wysłuchiwać stękania zgorzkniałego .....

@Admin:
Proszę o oczyszczenie wątku z postów nie na temat,
począwszy od postu z
31 Paź 2012, 22:54:46
do tego włącznie.

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #31 dnia: 08 Lis 2012, 23:04:09 »
@Raffi, ile tobie trzeba pisać, abyś zrozumiał? Nawet jeśli nie ma chodnika to pieszy winien ustąpić pojazdowi, dla którego przeznaczona jest droga. Spytaj o to Policję jak chcesz, oki?

Jeździłeś po autostradzie i chwlaisz się tym publicznie - łamaniem prawa. Cóz za wspaniały przykład! ;P

Nie wyminąłbyś się. Nie na tym pasie i nie z takim chodniczkiem oraz tkaimi ruchami, jakie wykonuja narciarze bez nart ;P

Zamiary - czy to, że w Warszawie będę skręcał w Dźwigową oznacza, że już w swoim miejscu zamieszkania muszę wystawić rękę w prawo?! Raffi, zastanów się co piszesz... :D MYŚL! Podobno to nie boli :P

Podkładasz się - bo wiesz dobrze, że nie wyprzedza się w niebezpiecznych miejscach. Tak samo jak na pewno nie wyprzedzałbyś na tym samym pasie rowerzysty, prawda? :P


@GFM - pudło. Nie boję się ani samochodów, ani kierowców. A tam gdzie nawet wskazane byłoby jechać chodniczkiem czy DDRką - często jeżdżę jezdnią, bo tak jest szybciej, bezpieczniej (sic!) i wygodniej. Vide Popularna i przebieg DDRki na niej.
A co do kierowców - często bywam uczynny, wpuszczam i wypuszczam autobusy, osobówki, a dzisiaj nawet wstałem z rowerka, aby pomóc TIRolotowi wyjechać z parkingu. (zmusił mnie zablokowaniem chodnika i DDR, więc nie mogłem przejechać)
I jeszce co do Globusowej - tam planowany był ten pas, inaczej by nie ścinali całej zieloni na tej wyspie. A że farba jak sam widzisz na zdjęciach jest wyblakła to i ja jadąc sobie niekoniecznie muszę widzieć czy to brud czy syf czy resztki farby na oznaczeniu poziomym jezdni.

A co do listy piratów - uzbierasz 100 numerów rejestracyjnych i nauczysz się ich na pamięć, aby potem na jezdni wyszukiwać i sprawdzać? Czy to ten akurat co miał znim problem.... No właśnie? Kto to pisał o tym numerze? Otworzysz Forum na komórce i zaczniesz sprawdzać? ;P A może auto-wykrywanie numerów? Tylko do tego trzeba by dobra kamerkę i niezłe oprogramowanie z super komputerkiem jeszcze... ;P

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #32 dnia: 08 Lis 2012, 23:39:49 »

Zamiary - czy to, że w Warszawie będę skręcał w Dźwigową oznacza, że już w swoim miejscu zamieszkania muszę wystawić rękę w prawo?! Raffi, zastanów się co piszesz... :D MYŚL! Podobno to nie boli :P


Przypomina mi to tłumaczenie furmana, który wozem drabiniastym po podwójnej ciągłej zajechał kiedyś drogę samochodowi, żeby skręcić do lasu.

'' Panie, to wy nie wiecie że ja tam mieszkam - nawet moje kunie wiedzą gdzie prowadzić !!! ''

Tłumaczenie autentyczne - sam słyszałem.

P.S.

Ja mam jednak nawyk sygnalizowania skrętu ręką i robię to niezależnie od tego czy coś za mną jedzie, czy nie. Mogę przecież nie słyszeć innego rowerzysty, albo Priusa idącego na cichym napędzie  :D
« Ostatnia zmiana: 09 Lis 2012, 01:30:52 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #33 dnia: 09 Lis 2012, 08:20:54 »
@Raffi, ile tobie trzeba pisać, abyś zrozumiał? Nawet jeśli nie ma chodnika to pieszy winien ustąpić pojazdowi, dla którego przeznaczona jest droga.

Owszem, ale wtedy gdy ma gdzie zejść. Powtarzam przecież, że na ścianę facet Ci nie wejdzie ;-) Tak samo jak wciąż twierdzę, że na 1,5 m spokojnie można się minąć i nie ma o co afery robić.

Trudno winić pieszych, że tam łażą, najbliższe legalne przejcie przez te tory mają kilka kilometrów dalej. Mnie by się tyle naokoło nie chciało jechać rowerem, a co dopiero piechotą.


Jeździłeś po autostradzie i chwlaisz się tym publicznie - łamaniem prawa. Cóz za wspaniały przykład! ;P

Jak chcesz więcej, to mogę jeszcze kilka podać. Nigdy nie twierdziłem, że jeżdżę przepisowo. Może właśnie dlatego nie mam problemu, gdy muszę się zmieścić na 1,5m z pieszym, albo gdy mnie ktoś z prawej wyprzedzi, gdy poginam lewym pasem choć wcale nie skręcam w lewo i nic nie sygnalizuję ;-)

Nawet dla TVN opowiadałem ile to przepisów łamię, które konkretnie i dlaczego. Możesz wyszperać sobie nagranie jak chcesz mi kartotekę założyć i sobie w niej notować ;)


Zamiary - czy to, że w Warszawie będę skręcał w Dźwigową oznacza, że już w swoim miejscu zamieszkania muszę wystawić rękę w prawo?! Raffi, zastanów się co piszesz... :D MYŚL! Podobno to nie boli :P

Nie ma to jak wyolbrzymić i przerobić czyjś argument do granic absurdu. Pisanie do rzeczy stało się ostatnio sportem ekstremalnym? ;)

Jeżeli nie zamierzałeś skręcać (a wcześniej pisałeś, że zamierzałeś), to po co jechałeś lewym pasem blokując ruch i  łamiąc prawo? ;) Coraz mniej kumam o co Ci chodziło z tym kierowcą. Napisz tak jakoś konkretnie i do rzeczy co właściwie się stało, bo na moje oko to chyba sam do końca nie wiesz. Skręcałeś, nie skręcałeś, zamierzałeś, nie zamierzałeś, sygnalizowałeś czy jednak nie, a jeżeli nie skręcałeś to co w ogóle robiłeś na lewym pasie.


wiesz dobrze, że nie wyprzedza się w niebezpiecznych miejscach. Tak samo jak na pewno nie wyprzedzałbyś na tym samym pasie rowerzysty, prawda? :P

W tym pytaniu jest ukryta teza, mianowicie twierdzisz, że tamto miejsce jest niebezpieczne. Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić, a wtedy pytanie straci sens :P W miejscach bezpiecznych wyprzedzać można.

Owszem, zdarzyło mi się wyprzedzać rowerzystę jadącego tym samym pasem co ja. Ba, nieraz wyprzedzałem w ten sposób nawet samochody i ciężarówki. Przecież dokładnie to robię za każdym razem, gdy jadę w korku ;) Wyprzedzałem też rowerzystów na ścieżkach rowerowych, które są dwukrotnie węższe niż pas ruchu na ulicy.  Zdarzyło mi się nawet (o zgrozo) mijać rowerem pieszych na szerokim na 1,5m ciągu rowerowym.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

GFM

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #34 dnia: 09 Lis 2012, 08:21:57 »
@Kenneth:
A jeśli na liście piratów zobaczysz numer kogoś z osób bardziej lub mniej znajomych?
Będziesz wiedział co zrobić?
Wyłącz emocje, włącz myślenie.

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #35 dnia: 09 Lis 2012, 11:04:51 »
@qwerja - powiedz mi chłopie, czy ty myślisz? Czy jak jestem 200 metrów przed zakrętem to już mam wstawiać łapę do skrętu? Zastanów się! odpal sobie google maps czy weź papierową mapę do ręki i policz jaka tam jest odległość.

@Raffi - facet ma zejsć na chodniczek. I nie dlatego, ze tak chce durny kenneth, tylko dlatego, że tak nakazuje PoRD, kultura, dobre wychowanie i zdrowy rozsądek + logika zachowania się w podobnej sytuacji.
Ok, niech sobie tamtędy ludze chodzą, nie mam nic przeciwko, ale ten 1 na kilkudziesięciu jakich spotkałem tam na drodze - nie zamierzał ustępować pierwszeństwa.
Czy twoim zdaniem to jest prawidłowe zachowanie? Czy jadąc po drodze krajowej też nie ustąpisz TIRowi jadącemu te 100 km/h? Zastanów się. I ty i inni piszacy w tym wątku.

Nie jestem od kartotek. Chcesz mieć karotekę i mandaciki to zgłoś się na Waliców. Na pewno ci jeszcze podziękuję :P

Co do sportów ekstremalnych - dla mnie takowym jest łażenie z nartami po wąziutkim pasie dla rowerów w tunelach na Dźwigowej... ;P ;P

Jechanie lewym pasem brzmi okropnie, prawda? Ale gdzieś muszę zmienić pas na lewy i muszę to zrobić przed skrętem w lewo, zgadza się? Brzmi logicznie do tej pory? Więc zmieniam ten pas na skrzyżowaniu z Wałowicką i jadę po tym pasie aż do skrzyżowania z Popularną. dlaczego tak? Ano po to, aby nie zmieniać pasa w tunelu gdzie jest gorsze oświetlenie (a kierowcy zjeżdżają tam często z nadmierną prędkością) i uchronić się przed niebezpiecznymi sytuacjami, które mogą zakończyć się kolizją lub wypadkiem. To chyba logiczne? Może ta odległość jest dosyć duża, ok, ale dla mnie jak i dla każdego rowerzysty najbardziej powinni się liczyć własne bezpieczeństwo, a nie to czy Szanowny Łaskawy Kierowca Chryslera 300/Lexusa wjedzie w tunel majac na liczniku 100 km/h lewym pasem i...... gwałtownie zahamuje ze względu na skręcających w lewo, tuż za owym tunelem.

Jeśli chodzi o jazdę w korku to nie jest to to samo. W korku poruszasz się w tym samym kieurnku co samochody i poruszają się mimo wszystko pewnym stałym ustalonym torem. Z kolei pieszy stoi na 2 chwiejnych podporach i czort wie co zrobi i gdzie mu ten kijek od nart wejdzie...

@GFM - parafrazując ciebie samego - wyłącz strach. Włącz myślenie. Zacznij jeździć jak Normalni Rowerzyści - po jezdni. Chodniki zostaw pieszych i narciarzom ;P


P.S. Proponuję EOT. Ja wiem swoje, zwłaszcza o tym co się dzieje na Dźwigowej i Popularnej porankami i wieczorami, a wiekszość z dyskutujących może tu porobić tylko za statystów. Trzeba poznać specyfikę pewnych miejsc, aby móc o nich dyskutować w świetle zachowań zgodnych z PoRDem, kulturą i rozsądkiem.
« Ostatnia zmiana: 09 Lis 2012, 11:06:35 wysłana przez Kenneth »

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #36 dnia: 09 Lis 2012, 11:18:48 »
I jeszce co do Globusowej - tam planowany był ten pas, inaczej by nie ścinali całej zieloni na tej wyspie. A że farba jak sam widzisz na zdjęciach jest wyblakła to i ja jadąc sobie niekoniecznie muszę widzieć czy to brud czy syf czy resztki farby na oznaczeniu poziomym jezdni.
Brawo! Na JPII od dawna planowana jest ścieżka, więc rowerzyści już jeżdżą chodnikiem. :D
I owszem, masz wiedzieć gdzie jest twój pas. Twierdzisz, że bywasz tam często, to może kiedyś wpadł Ci w oko znak:
http://goo.gl/maps/R0cvr
Jak chcesz jeździć po obszarze wyłączonym, to Twoja sprawa, ale nie nazywaj go pasem.
Myślę, że przyda się też dodatkowa wizyta u okulisty ;)

Panowie. Nie ma się o co kłócić - w tym konkretnym przypadku należałoby się odnieść np do testów z teorii, które ostatnio robię hurtowo. Jest np zakaz wyprzedzania z prawej strony samochodu jadącego środkowym pasem przed i na zakrętach. I sądzę, że można tu go podpiąć, bo dotyczy on sytuacji tuż przed tunelem, w dodatku pojazdu jednośladowego, co może spowodować jego zepchnięcie na pas dla nadjeżdżających z przeciwka samym podmuchem przejeżdżającego pojazdu obok.

Myślę, że każdy doświadczony kierowca (np Raffi) doskonale o takich rzeczach wiedzą.
Podciągasz do rangi tunelu coś, co nim nie jest, i stosujesz do niego wymyślone przepisy. Wg PoRD:
Cytuj
tunel ? budowlę na drodze, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
Proponuję przeczytać ze zrozumieniem Art. 24. PoRD, a najlepiej całość http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=A9D6DBA9CEEA808F05FA71B1B3181B04?id=WDU19970980602&type=3.

Przyda Ci się przed egzaminem :)

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #37 dnia: 09 Lis 2012, 11:44:50 »
@miroslavka.... Hmmm... Jakby to ci powiedzieć... już na początku swojego postu twierdzisz, że.... JA MAM RACJĘ :D
Przeanalizuj swój post jeszcze raz, zastanów się nad nim... i tak dalej ;D

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #38 dnia: 09 Lis 2012, 12:51:17 »
@Kenneth:
Nie wiem, czy znów się popisałeś umiejętnością czytania ze zrozumieniem (którą już zabłysłeś w tym wątku), ignorancją czy już podciągnąć to pod mechanizm zaprzeczenia rzeczywistości.
Cytuj
Ironia - kpina, złośliwość lub szyderstwo ukryte pod pozornym żartem lub wypowiedzią aprobującą (SJP)
Chyba szkoda czasu na dyskusję w tym wątku - na przytaczanie przepisów i tłumaczenie pojęć.
Niemniej mam nadzieję, że jeszcze kilka postów napiszesz, bo niezmiernie poprawiają mi humor. Śmiech to zdrowie  :D

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #39 dnia: 09 Lis 2012, 13:19:25 »
Alez moja droga Miroslavko - to ty mi poprawiasz humor - non stop! A więc dawaj! Kolejny link z google maps z którego wynika, że ja mam rację :D PLS!!! ;D

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #40 dnia: 09 Lis 2012, 14:55:09 »
@Kaczor - jest znak ostrzegawczy ostrzegający przed zakrętem. Nadto pamiętaj, że chodzi o wyprzedzanie pojazdu o specjalnych właściwościach - jest on pojazdem jednośladowym.

Możesz podać przepis, który zabrania wyprzedzania z prawej strony pojazdu jednośladowego, w sytuacji, gdy są dwa wyznaczone pasy ruchu w terenie zabudowanym? Bo ja takiego przepisu nie znam - chętnie poszerzę swoją wiedzę.
 
« Ostatnia zmiana: 09 Lis 2012, 14:56:51 wysłana przez kaczor1 »
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #41 dnia: 09 Lis 2012, 16:08:52 »
@Kaczor - chociażby ten przepis, który mówi o wyprzedzaniu w odpowiedniej odległości od wyprzedzanego pojazdu jednośladowego.
Drugi przepis - nazywa się rozsądek. Najlepszy jest ten zdrowy.
Trzeci przepis to kultura i dobre wychowanie.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #42 dnia: 09 Lis 2012, 19:20:47 »
@Kaczor - chociażby ten przepis, który mówi o wyprzedzaniu w odpowiedniej odległości od wyprzedzanego pojazdu jednośladowego.
Drugi przepis - nazywa się rozsądek. Najlepszy jest ten zdrowy.
Trzeci przepis to kultura i dobre wychowanie.


Napisałeś że

Cytuj
Jest np zakaz wyprzedzania z prawej strony samochodu jadącego środkowym pasem przed i na zakrętach.

Twierdze, że przy założeniu. Dwa pasy w jednym kierunki i teren zabudowany, taki przepis nie istnieje.
A ty dokonujesz manipulacji i zamieniasz samochód na pojazd jednośladowy.

Cytuj
@Kaczor - jest znak ostrzegawczy ostrzegający przed zakrętem. Nadto pamiętaj, że chodzi o wyprzedzanie pojazdu o specjalnych właściwościach - jest on pojazdem jednośladowym.

Ok. dalej podtrzymuje pytanie. Gdzie przepis zabraniający wyprzedzać z prawej, bo w artykule o zachowaniu 1m, niema słowa o prawej stronie.

Cytuj
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną
ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub
uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny
pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
Proszę wskaż mi w powyższym cytacie z ustawy, gdzie jest mowa o wyprzedzaniu z prawej strony.

Cytuj
Drugi przepis - nazywa się rozsądek. Najlepszy jest ten zdrowy.

Co ma wspólnego zdrowy rozsądek do tego czy ktoś wyprzedza z prawej strony?

Cytuj
Trzeci przepis to kultura i dobre wychowanie.

Możesz podać konkretny paragraf?  :P
Zwróć uwagę, że żaden policjant, czy sąd, nie będzie oceniał, czy ktoś zachował się kulturalnie czy nie. Będzie oceniał zachowanie zgodne lub nie zgodne z prawem i tyle.

Wydaje mi się, że trochę się pogubiłeś w odpowiedziach kierowanych do różnych osób.

Moje pytanie dotyczy jedynie tego, że twierdzisz, iż istnieje "zakaz wyprzedzania z prawej strony samochodu jadącego środkowym pasem przed i na zakrętach"
Czyli powtórzę: w sytuacji gdy jesteśmy w terenie zabudowanym i mamy dwa wyznaczone pasy w jednym kierunku.

Więc oczekuje, że wskażesz mi stosowny paragraf na potwierdzenie swoich słów, lub się z nich wycofasz.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Rano1

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #43 dnia: 09 Lis 2012, 21:09:51 »

Proponuję przeczytać ze zrozumieniem Art. 24. PoRD, a najlepiej całość

Ano właśnie  :)

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #44 dnia: 10 Lis 2012, 00:06:10 »
@Kaczor, nie wiem czy widziałeś i wiesz, że:
- napisałem EOT
- to nie ja miałem upadek na trasie W-Z w tunelu...

I zwłaszcza po tym ostatnim Ty sam powinieneś mając na uwadze swoje nowe doświadczenie popierać to co napisałem powyżej.