A ja mam pytanie odnośnie tych różnych lampek pozycyjnych z kategorii "mini".
Warto w ogóle brać je pod uwagę? (...) Miał ktoś może do czynienia z takimi jedno-diodowymi lampkami i może coś o nich powiedzieć?
Ja bym tego do swojego roweru nie założył, bo światła toto daje tyle co nic. Jak są słabsze baterie, to czasem nawet w roli lampki sygnalizacyjnej nie sprawdza się to najlepiej. A baterie siadają szybko, bo są tam baterie pastylkowe (CR2032?), które nie dość że nie powalają pojemnością, to jeszcze nie są dostępne w każdym kiosku jak paluszki.
Tym niemniej sporo z moich znajomych jeździ z tym po mieście i żyją. Jak ktoś nie ma wyśrubowanych wymagań jak ja, jeździ tylko tam gdzie są latarnie i regularnie pamięta by zmieniać baterie tak, aby toto faktycznie było widoczne, to jakoś to daje radę. Także chyba można.
Moje pytanie brzmi: Skoro wynaleziono wcale niewiele cięższe i większe lampki, które świecą 100x lepiej, to po co bawić się w te mikro-protezy?