Autor Wątek: Zemsta rowerzysty  (Przeczytany 18279 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Stan

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Zemsta rowerzysty
« dnia: 02 Kwi 2012, 21:47:21 »
Zemsta rowerzysty


Co sądzicie o takim zachowaniu? Należało się kierowcy za wpychanie się "na chama" czy stał się ofiarą sfrustrowanego rowerzysty?

A potem mówią jacy to rowerzyści agresywni.
bike's not dead

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Kwi 2012, 21:52:47 »
Opublikowałem i redagowałem już w dniu dzisiejszym jeden esej na ten temat i chce sobie już od tego tematu odpocząć.
http://polskanarowery.sport.pl/blogi/warszawska_masa_krytyczna/2012/04/drogi_nienawisci/3
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #2 dnia: 02 Kwi 2012, 22:17:30 »
Ale cham z tego rowerzysty.
Miał od groma miejsca, kierowca go nawet nie przytarł a ten mu lusterko po chamsku wyłamuje?

No ja Ciebie bardzo przepraszam ale gdybym był świadkiem tej sytuacji, to rowerzysta miałby krucho. Wylądowałby na policji jak nic i odkupiłby to lusterko a także dostał mandat za stworzenie niebezpieczeństwa na drodze. Czyli zapewne tyle ile wart jego rower.

Takie niczym nieuzasadnione chamstwo rowerzysty jest karygodne.
« Ostatnia zmiana: 02 Kwi 2012, 22:18:40 wysłana przez Stanley »

storm

  • Gość
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #3 dnia: 02 Kwi 2012, 22:33:41 »
@qwerJA - ale po co doradzałeś kierowcy wizytę u psychologa? Czy to, że ktoś źle odczytuje twoje intencje oznacza, że jest p...lnięty od razu? Dlaczego sugerujesz innym, że są wariatami? Może ten kierowca miał zły dzień?

@Stanley - w pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Ten kierowca nic nie zorbił rowerzyście, nie wepchał się na niego, chciał zająć miejsce na pasie, po którymsię ten poruszał - za nim. Sądzę, że mamy tu do czynienia z tzw. przeniesieniem emocji, jakie wykonał rowerzysta. Przeniósł on swoją agresję wobec ogółu kierowców i prowadzonych przez nich blaszek an jedną osobe, która akurat znalazła się tuż obok ze swoim samochodem. To jest typowy przykład tego o czym tez napisał @qwerJA w swoim felietonie - Road Rage. Tak - ten rowerzysta powinien ponieść karę. I ja wstydzę się za takich jak on.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #4 dnia: 02 Kwi 2012, 22:58:08 »
@qwerJA - ale po co doradzałeś kierowcy wizytę u psychologa? Czy to, że ktoś źle odczytuje twoje intencje oznacza, że jest p...lnięty od razu? Dlaczego sugerujesz innym, że są wariatami? Może ten kierowca miał zły dzień?

Jeśli posiadanie ''złego dnia'' polega na czymś takim, co opisałem w sposób zbyt oględny (bo koleś mnie jeszcze pomiędzy światłami na łuku chamsko wyprzedzał na milimetry). To powinno się albo iść do psychologa, albo zrobić sobie dzień wolny od pracy. Wtedy jest szansza, że takie złe dni nie będą się zdarzać regularnie - i może nikogo nie zabije.
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Kwi 2012, 23:03:52 »
Myślę, że rozwalanie lusterka nie było konieczne. Ja bym widząc lewą "łapkę" włączoną, po prostu objechał tą Kię (Chyba Kia to jest?) z prawej. Bez stresu, nawet bez specjalnego zwalniania. Z lewej zresztą tez facet miał miejsce - bo po rozwaleniu lusterka jakoś dał radę się tam zmieścić.

Zaletą roweru jest to, że na jezdni o szerokości 3 razy po 3,5m jest zwyczajnie niemożliwe by zablokować rowerzyście drogę za pomocą samochodu osobowego. Nawet gdyby postawić ten samochód dokładnie w poprzek. Więc nie ma co się wkurzać, trzeba spokojnie objechać od drugiej strony, a później wymownie się uśmiechnąć przekazując w ten sposób "i tak to ty jesteś ten gorszy" ;) 
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Kwi 2012, 00:22:27 »
To chyba Rosja... więc nie znając realiów ciężko się wypowiadać...
Kierowca, zdaje się Hyundai'a, może coś krzyknął, co kompletnie nie miało związku z sytuacją na drodze... więc dyskusja sprowadza się do kwestii "co author miał na myśli".
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Kwi 2012, 01:13:55 »
Jak dla mnie to była Alfa, no i faktycznie wygląda na Rosję, albo coś podobnego  :o

Kierowcy przed zdarzeniem, też się jakby przytulali do siebie.

No i faktycznie raczej coś było krzyczane do tego rowerzysty.
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Kwi 2012, 11:19:25 »
@qwerJA - ale po co doradzałeś kierowcy wizytę u psychologa? Czy to, że ktoś źle odczytuje twoje intencje oznacza, że jest p...lnięty od razu? Dlaczego sugerujesz innym, że są wariatami? Może ten kierowca miał zły dzień?
Ale z usług psychologów korzystają nie tylko wariaci...
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Kwi 2012, 13:04:25 »
Wydaje mi się, że to jest Hyundai i30.


Rozwalanie lusterka nie było konieczne, ale może ten właśnie kierowca zawinił coś wcześniej?


Swoją drogą kierowcy i tak blokują jezdnie (prędkość średnia 5 km/h?), to mogliby zostawić przynajmniej miejsce między jednym a drugim, żeby rowerzyści mogli przejechać. Ja to bym na wielu wielopasmówkach w Warszawie (Okopowa przed Rondem Radosław) zamiast linii przerywanych oddzielających pasy umieścił pasy rowerowe, coby można było szybciej się przebijać przez te samochodowe masy krytyczne.
AdrianSocho

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Kwi 2012, 18:42:49 »
To jest Rosja i to jest i30... co nie zmienia faktu, że rowerzysta zachował się po prostu jak debil. :)

Offline MarioG

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Kwi 2012, 19:47:24 »
Zgadzając się w całej rozciągłości z przedmówcą, dodam iż oglądając różne 'filmiki' z zachowania kierowców w samochodach, kierowców poza samochodami, pieszych na stojąco, pieszych na czworakach, motocyklistów, rowerzystów i innych uczestników życia społecznego w Rosji nie jest to kraj miarodajny w jakimkolwiek 'kryterium'.  Zatem komentowanie zdarzenia tam jest równie konstruktywne jak próba przekonania Policji w Polsce że na oponach 20mm nie da się jechać po niektórych z wytworów wyobraźni Panów drogowców zwanych ścieżkami rowerowymi. (20min dziś stałem na poboczu i prosiłem żeby któryś spróbował się nie zabić na moim rowerze, w końcu musiałem na ich oczach poturlać się po tych kostkach tak ze 300m do najbliszego skrzyżowania :()


:)
W internecie każdy może być kim chce. To dziwne, że tak wielu wybiera bycie durniem...

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #12 dnia: 08 Kwi 2012, 11:17:30 »
W tej konkretnej sytuacji moim zdaniem rowerzysta grubo przesadził. A jeśli już ktoś powinien stracić lusterko, to ten, który rzeczonej KII czy cokolwiek to było, nie chciał wpuścić.

Drex

  • Gość
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #13 dnia: 08 Kwi 2012, 11:45:10 »
A może kierowcy się należało? Z tego co widać to coś do rowerzysty "mówił". Może wyraził zdanie o wielokrotnych kontaktach seksualnych matki rzeczonego z wieloma mężczyznami za pieniądze? Albo stwierdził, że rowery są do odbytu i nie powinny wjeżdżać na ulice? Obrońcy samochodziarzy... :D

storm

  • Gość
Odp: Zemsta rowerzysty
« Odpowiedź #14 dnia: 08 Kwi 2012, 12:59:02 »
A dlaczego powinien on wpuścić? Przecież prawy pas się nie kończył, nic na nim nie stało... wszystko więc zależało od chęci kierowcy jadącego z lewej... A ten akurat skończył jazdę dosłownie po kilkudziesięciu metrach, więc... w czym problem @Wit?
Ja mając taką sytuację jak ten z lewej (za 50 metrów skręcam w lewo) też bym pewnie nie wpuścił. (ale ze mnie cham!!! :P )