@qwerJA - ale po co doradzałeś kierowcy wizytę u psychologa? Czy to, że ktoś źle odczytuje twoje intencje oznacza, że jest p...lnięty od razu? Dlaczego sugerujesz innym, że są wariatami? Może ten kierowca miał zły dzień?
@Stanley - w pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Ten kierowca nic nie zorbił rowerzyście, nie wepchał się na niego, chciał zająć miejsce na pasie, po którymsię ten poruszał - za nim. Sądzę, że mamy tu do czynienia z tzw. przeniesieniem emocji, jakie wykonał rowerzysta. Przeniósł on swoją agresję wobec ogółu kierowców i prowadzonych przez nich blaszek an jedną osobe, która akurat znalazła się tuż obok ze swoim samochodem. To jest typowy przykład tego o czym tez napisał @qwerJA w swoim felietonie - Road Rage. Tak - ten rowerzysta powinien ponieść karę. I ja wstydzę się za takich jak on.