Autor Wątek: Nocna Masa Krytyczna  (Przeczytany 899081 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1950 dnia: 13 Cze 2012, 16:07:43 »
Administrator Comment Spokój.
Jeśli są jakieś pretensje to proszę bardzo napiszcie je tutaj w sposób kulturalny.

Jeśli komuś przeszkadza tempo NM, to niech napisze "moim zdaniem tempo było za duże."
Proszę bez uwag w stylu, "bo Ty to robisz źle", "bo Ty się nie sprawdziłeś"... to niczemu nie służy.
Jeśli na NM coś zostało zrobione źle, to napiszcie to i niech dana osoba, która to zrobiła ma szansę odpowiedzi.

Wypowiedz w stylu "robisz tu TAK ZŁĄ atmosferę" nie służą niczemu i nie wnoszą nic do tematu.

Proszę zarówno zwolenników Tanawisa jak i jego przeciwników o zaprzestanie dyskusji.
Nikt nie jest święty!
Skoro pada pytanie do Tanawisa to dajcie mu się wypowiedzieć a nie tworzycie koło wzajemnej adoracji. Nikt na tym forum nie potrzebuje adwokatów.

MSZ.
Skoro Tanawis dobrze prowadzi, to niech prowadzi swoją własną inicjatywę, którą założył i nazwał ją "Lajt Rower".

Drex

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1951 dnia: 13 Cze 2012, 17:06:54 »
Dex, uważaj, niedługo dołączysz do mnie jako moderowany za zadawanie niewygodnych pytań.

Offline J3R4L

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
  • J3R4L(czyt. Dżeral)
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1952 dnia: 13 Cze 2012, 19:05:27 »
Tak czytam i czytam te wasze posty i pojawia się wiele nieścisłości
1.Były przypadki jazdy na czerwonym świetle i to na początku peletonu,nie był to przypadek nagłej zmiany  świateł po prostu prowadzący ruszył na czerwonym!!! .Przypominam że to nie jest dzienna masa i nie jest to UPRZYWILEJOWANY PRZEJAZD(no więc tak, staliśmy przed przejściem dla pieszych na drodze rowerowej niestety ulicy nie pamiętam ale wiem że przed pasami stał samochód czekając na zielona strzałkę bo skręcał,początek ruszył na pasy na czerwonym i skręcał od razu na ulicę, prowadzący przejechali obok samochodu ja byłem na końcu i widziałem jak reszta ludzi wykręcała miedzy tym samochodem, a kierowca pokazywał niemiłe gesty w naszą stronę.

2.AWF-pragnę przypomnieć że jeżdżą z nami także Panie, które posiadają ROWERY MIEJSKIE, NIE NADAJĄCE SIE DO JAZDY PO ŻWIRZE ja sam zszedłem z roweru i zacząłem go prowadzić podczas gdy jakiś rowerzysta wywalił sie na rowerze, bo o paniach już nawet nie wspomnę.....,i to wszystko po to żeby pokazać w nocy jakiś ciemny pomnik na nocnym niebie którego ledwo było widać i zaraz znowu szaleńcza wypraw po żwirze???.Cytuję rowerzystkę która stała obok mnie gdy usłyszała że wracamy i zaczęła obracać rower"I  Znowu po tym żwirze czy oni są nie normalni! po co tu wogóle jechaliśmy?

3.Co do tzw.fałszywe prośby o postój techniczny .Nie wiem ile ich było,ja sie zachwycam jazda na rowerze a nie liczeniem takich rzeczy ale ,gdy Tanawis zjechał i zrobił postój z tego względu,zapytał sie kto ma jakiś problem z rowerem nikt nie odpowiedział (rowerzystce spadł łańcuch i jakiś facet jej zakładał to było na końcu peletonu)ponieważ....
 nie wiem może doganiali nas dopiero, bądź jeszcze walczyli z tym rowerem.
 
Z masą od 04.2011
W zabezpieczeniu od 03.2012 :p
KROSS Hexagon X3

Offline IwaN_bike

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1953 dnia: 13 Cze 2012, 19:07:56 »
Ludzie, ale wy tutaj dym robicie. O ile jestem w stanie zrozumieć konstruktywne uwagi odnośnie przejazdu, to argumenty tupu "jak JA prowadziłem to u mnie wszyscy dojeżdżali" są po prostu nie na miejscu. Tak samo ocenianie przejazdu TYLKO na podstawie ilości ludzi "przed" i "po". Będąc na kilku masach nocnych mogę powiedzieć, że były sytuacje kiedy zauważalna ilość ludzi się odłączała od przejazdu i nikt z tego nie robił później wielkiego halo. Mało tego, byłem też świadkiem wydarzenia w którym część (PROWADZĄCEJ!) grupy po postoju odłączyła się, bo nie chciało im się czekać na "kolegę" który miał awarię przy starcie. Przejazdy masowe są specyficzne. Może w nich uczestniczyć każdy i nikt nie jest zobligowany do pokonania całej trasy. Powody odłączenia się mogą być różne: za szybkie/za wolne tempo, zła pogoda, awaria, niewpadająca w gust trasa, późna godzina czy w końcu powody osobiste.  Będąc realistami trzeba wyjść z założenia iż wszystkim się nie dogodzi. Trzeba raczej dążyć do tego aby usatysfakcjonowana była jak największa grupa. I nie zapominajmy czym jest NOCNA MASA KRYTYCZNA:         

Cytuj
Nocna Masa Krytyczna to niezorganizowany, spontaniczny, grupowy przejazd rowerami po spowitej  mrokiem Warszawie :)

Źródło -  strona Nocnej Masy Krytycznej http://www.nocnamasa.pl/?page_id=17

Za to widziałem - kto rozpoczął wątek planowanej trasy. Właśnie Fionotron a potem Reminent i IvanBike. Czemu nie Oni prowadzili ? Też z Ciekawości prosiłbym o odpowiedź na to pytanie.



Powyższe posty były luźnymi propozycjami rzuconymi na forum, a nie "planem przejazdu". Po przybyciu pod Kolumnę (kwadrans po północy) okazało się nagle iż jest to trasa przejazdu oraz, że pomysłodawcy powinni już prowadzić bo stojący tutaj ludzie zaczynają się niepokoić zaistniałym zastojem. Wraz z Rano ustaliliśmy więc prowadzenie. Z racji moich nieznajomości zawiłości północnych dzielnic prowadzić zaczął Rano (który mieszka w tych okolicach).  W przebiegu trasy aktywnie udzielała się osoba trzecia (bodajże Tanawis - mam nadzieję, że się nie pomyliłem, nie znam tego towarzystwa z nick'ów czy tym bardziej imion). I to ON prowadził fragment od Marymonckiej do Prymasa. Ja wiodłem ludzi po tym odcinku aż do Kolumny. Uwagi i pytania były uwzględniane (stąd wyniknął też krótki postój na stacji przy Dolnej). Tempo było na ogól dostosowywane (średnio 18-20 km/h, nie licząc oczywiście zjazdu Dolną ;)  ) i nie zauważyłem aby peleton nazbyt się rozciągał. W moim odczuciu była to jedna z wolniejszych nocnych mas . Dystans też był dość umiarkowany, do tego stopnia, że większość z ludzi którzy przybyli pod Kolumnę wyglądała na "niedojeżdżonych" co nie zawsze po nockach się zdarza ;) ...

Czuję, że zgubiliśmy tu wątek i  temat zszedł na wylewanie własnych brudów i frustracji poszczególnych grup (klik?) masowych.  Drodzy masowicze, jak chcemy do czegoś dojść dyskutujmy w cywilizowany sposób i mejmy na uwadze to co możemy zrobić, a czego (w takiej, a nie innej formule Nocnej Masy Krytycznej) zmienić się nie da.
« Ostatnia zmiana: 13 Cze 2012, 22:09:23 wysłana przez IwaN_bike »

Offline hubs

  • Początkujący
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Mężczyzna
    • mój sklep :)
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1954 dnia: 13 Cze 2012, 19:25:10 »
... ja pierdziele... :)

może zamiast rozliczać i wytykać za to co było, warto tylko zapamiętać i konstruktywnie wykorzystać...?
jak z nadchodzącą nieoficjalną masą nocną?

bo ja od razu mówię, że wbijam!

:)

Rano1

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1955 dnia: 13 Cze 2012, 19:39:41 »

2.AWF-pragnę przypomnieć że jeżdżą z nami także Panie, które posiadają ROWERY MIEJSKIE, NIE NADAJĄCE SIE DO JAZDY PO ŻWIRZE ja sam zszedłem z roweru i zacząłem go prowadzić podczas gdy jakiś rowerzysta wywalił sie na rowerze, bo o paniach już nawet nie wspomnę.....,i to wszystko po to żeby pokazać w nocy jakiś ciemny pomnik na nocnym niebie którego ledwo było widać i zaraz znowu szaleńcza wypraw po żwirze???.Cytuję rowerzystkę która stała obok mnie gdy usłyszała że wracamy i zaczęła obracać rower"I  Znowu po tym żwirze czy oni są nie normalni! po co tu wogóle jechaliśmy?

Skoro wywołano mnie do tablicy, odpowiadam.
Przykre, ale dołączasz do modelu ignorantów, z jakiej grupy WMK to nie wspomnę. Mnie się należą od Ciebie przeprosiny za to, co napisałeś.
Trzeba po pierwsze czytać, co zostało napisane o przejeździe. Na stronie 127 napisałem, że prowadząc na AWFie chciałem pokazać pomnik Janusza Kusocińskiego a za kilka metrów (dosłownie !) przejazdu lub przejścia żwirem przeprosiłem (!!!). A Ty przeinaczasz fakty, jakbyśmy jakieś kilometry robili po żwirze, gdy na AWFie poprowadziłem asfaltowymi alejkami.
Obrażasz też pamięć narodową, pisząc "jakiś tam pomnik" o pomniku Janusza Kusocińskiego - Mistrza Olimpijskiego, bohatera narodowego, który zginął rozstrzelany przez Hitlerowców w Palmirach.

Dexter - i na podstawie tak przeinaczanych faktów chcesz być arbitrem sprawy nie będąc na przejeździe?

Przez takie wpisy odechciewa mi się jeździć w Masie Krytycznej ( Nocnej w szczególności) i zaczynam zdejmować kamizelkę masową. A trolle niech się cieszą.

Życzę dalej miłej zabawy w Nocnym Piekiełku.

I proszę tego wpisu nie usuwać, bo mam prawo do obrony, skoro jestem brutalnie atakowany.
Z jednym kończę - ze zdjęciami na NMK. To mój protest w sprawie Nocnego Piekiełka.

Będziecie się tak dalej zachowywali, coraz mniej ludzi będzie na Nocną przyjeżdżać. Może to właśnie jeden z powodów, kto wie?
« Ostatnia zmiana: 13 Cze 2012, 19:46:02 wysłana przez Rano1 »

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1956 dnia: 13 Cze 2012, 19:55:28 »
Kiedy zrozumiecie, że nie jest ważna JA tylko MY?
Kiedy zrozumiecie, że mamy wspólny cel i to właśnie on powinien nas łączyć?

Sądzę, że gdzieś została zgubiona idea a ludzie zaczęli się wywyższać ponad innych, co ja osobiście uważam za głupotę. To wytykanie uwag personalnie, te koła wzajemnej adoracji...

Czy możemy przestać zachowywać się jak dzieci?
Każdy ma po trochę racji ale rację schowajmy sobie w kieszeń.

Chciałbym żebyście ostudzili emocje. Przestali wypowiadać się krytycznie i w końcu zaczęli wspólnie jeździć, bo tylko wspólnie możemy osiągnąć cel.

Offline Małgosia

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1957 dnia: 13 Cze 2012, 21:27:43 »
Parę lat temu byłam na kilku nocnych masach, ale z żalem się przekonałam, że to impreza nie dla mnie. Widzę, że od tamtej pory wiele się nie zmieniło. Emocje na forum takie same.

Wielka szkoda, bo pomysł jest bardzo fajny. Oprócz tego, że w ogóle fajnie jest jechać w grupie w nocy przez miasto, to ja osobiście tylko i wyłącznie nocnej masie zawdzięczam to, że się nauczyłam jeździć po ulicy. Pamiętam, że na masę dojechałam chodnikiem, a wróciłam po ulicy. Wcześniej przez myśl by mi nawet nie przeszło, że coś takiego w ogóle jest możliwe.

Myślę, że można by wykorzystać właśnie NMK do promocji jazdy po ulicy. Pewnie są osoby, dla których byłoby to takim samym przełomem jak dla mnie. Masy piątkowe to nie to samo. Tam się nie ma poczucia, że się uczestniczy w ruchu ulicznym, to jest jak piknik. Nocna masa to co innego. Ale żeby ludzie chcieli na nią przyjeżdżać to trzeba ich to tego zachęcać a nie zniechęcać.
Ciekawe ile jest osób, które tak jak ja pojechały raz czy dwa i więcej się pojawiły, albo w ogóle się nie pojawiły widząc dyskusje na forum.

Offline mala

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 117
  • Płeć: Kobieta
  • chwytaj dzień i noc:p
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1958 dnia: 13 Cze 2012, 23:20:16 »
hej hej . WIem ze to juz bylo kiedys tlumaczone I Pisane ale , nie moge tego nigdzie znalesc.  Sa 2 rodzaje nocnych mas?jedna po miescie a druga pod?i to tak na zmiane czy jak to wyglada?
szczęśliwa bo z Nim;)

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1959 dnia: 13 Cze 2012, 23:21:54 »
Jest jedna oficjalna Nocna Masa Krytyczna w każdy 2 weekend miesiąca - zazwyczaj po terenie Warszawy.

Pozostałe są nieoficjalne i jeździ się wszędzie.
Komu w drogę temu rower.

Offline Mbaran

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mateusz Baran
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1960 dnia: 14 Cze 2012, 00:56:36 »
Ja też kiedyś jeździłem na nocne masy - byłem praktycznie na każdej oficjalnej i niemal co tydzień na nieoficjalnych. Potem zabrakło mi czasu. Teraz mam swoją małą grupkę rowerowych znajomych i z nimi wolę wyskoczyć gdzieś na miasto w nocy albo w trasę 160 km.

Myślę, że problem polega na tym, że praktycznie nie da się dostosować warunków NMK tak, aby odpowiadała wszystkim. Dla jednych będzie za szybko, dla niektórych za wolno, za dużo postojów, za mało, kwestie typu oglądania jakiegoś pomnika zbyt długo i rozpatrywanie sensu takich przerw myśląc o jeździe 3 pasmówką V40 zamiast jakimiś małymi uliczkami po progach zwalniających, bądź po DDRach...

To tylko przykłady próbujące pokazać fakt, że każdy ma inny styl jazdy. I nie chodzi tylko o prędkość, dystans czy rodzaj nawierzchni, ale np. miejsca wybierania postojów: niektórzy chcą się zatrzymać przy pomniku, pod jakimś zabytkiem i posłuchać o tym 20-minutowej historii, inni chcą jechać w tempie bardziej ruchliwymi drogami (wiele przeciętnych rowerzystów boi się zza dnia wjechać np. na trasę toruńską czy aleje jerozolimskie), inni zakupić się w tesco i skończyć na ognisku przy piwku. Jest wiele innych możliwości.

Oczywiście, że super by było gdyby nocna masa pasowała wszystkim, ale tak nie jest i nie będzie - co widać zarówno po postach na forum jak i samych przejazdach. Ja na przykład nie mogę narzucać swojego tempa, tras i miejsc na postój innym, bo było by to zwyczajnie niegrzeczne. I to jest główny powód mojego jeżdżenia w gronie bliższych znajomych, bo wszyscy preferujemy ten sam styl i po prostu nam to odpowiada.

Najważniejszym plusem jakim widzę w NMK bez względu akurat na formę w jakiej się odbywa jest fakt, że możemy poznać nowych ludzi, z którymi możemy potem jeździć... ale nie tylko na masach i lajtrowerach ale też umawiając się po prostu "prywatnie".

Myślę, że żeby spotkać się na rower nie musimy nazywać tego nocną masą, oficjalną, nieoficjalną, lajt rowerem  czy bóg wie jeszcze czym, pisać regulaminu, wymyślać stałej godziny, a potem kłócić się, kto prowadzi, kto załadował 10 szosowców w błoto, albo dlaczego staliśmy pod jakimś obeliskiem 40 minut.




Offline Giewont

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uczestnik WMK oraz NMK od 2007 roku
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1961 dnia: 14 Cze 2012, 01:34:00 »
no cóż, widzę, że wraca "stare" ; zadziwiające ile razy można powracać do tych samych tematów,
na nowo rozbudzając kłótnie i psując wizerunek NMK

w tym momencie krótko- link do relacji z minionego przejazdu: http://www.nocnamasa.pl/?p=430

pozdrawiam i dziękuję :)

P.S. do ostatnich x postów ustosunkuję się w najbliższym czasie, jak tylko pozwolą mi na to inne zajęcia
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca, godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1962 dnia: 14 Cze 2012, 10:09:36 »
Przejrzałem archiwum NMK i patrząc na zdjęcia to one mnie jakoś nie przekonały aby było sens zarywać jakąkolwiek noc.

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1963 dnia: 14 Cze 2012, 11:55:34 »
Dla chwili oddechu od powyższych wywodów... w sobotę nocna nieoficjalna. Padło pytanie kto będzie. Mogę przyjechać, choćby ostatkiem sił po Masie w Kobyłce. Zobaczymy ile osób przyjedzie ;)
« Ostatnia zmiana: 14 Cze 2012, 12:01:26 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1964 dnia: 14 Cze 2012, 15:33:42 »
Propozycja na najbliższą oficjalną nocną - zebrać się przed startem, porozmawiać jaki kto ma rower, z jaką prędkością jeździ i co chętnie zobaczy i na tej podstawie ustalić trasę. Żeby przypomnieć sobie, że mimo różnicy zdań tak naprawdę lubimy się i lubimy swoje towarzystwo, tylko czasami jesteśmy niekompatybilni rowerowo, to wszystko :)