Trasę do Czerska z chęcią bym zrobił.
Ostatnio mijałem w nocy okolice Czosnowa jak jechałem koło Julinka i się zeszłoroczny Nocnik przypomniał, jak był Czarny KTM-ka, Pan Cygaro, Student i tego typu Śmietanka Nocnego rowerowego HighLifu...
gdzie dojeżdżając na Pragę z mostu Świętokrzyskiego byliśmy w szoku, że po dystansie ponad 80km licznik pokazuje minus dopiero poniżej 30km/h...
aż łezka się w oku kręci!!!
Albo wyjazd w okolice Czołgu za miejscowością Góra Kalwaria z Grześkiem Osuch, KTMką , Studentem i ziomem z okolicy Powsina, takie pożegnanie lata bym zaakceptował.
Jak ktoś ma ochotę na wypad w tym stylu, to ja się piszę!!!
Pozdrawiam i będę zaglądał!
JARO