Nocna Masa Krytyczna

[anna]

dzięki. no jednak obiektyw 300 to minimum na dobrą fotkę łysego. co do parametrów - przysłona na 4 mogła być, ale czas przy księżycu to raczej 1/80  1/800 to chyba za krótko, aż tak jasno to jednak łysy nie świeci... choć mogę się mylić bo i ze mnie fotograf od siedmiu boleści

dlatego mówię, że pewności nie mam, aczkolwiek niemalże krzyknęłam jak zobaczyłam jaki czas Drex ustawił i mnie szoknęło i tych zer tam sporo było...

[Drex]

Czas naświetlania wbrew pozorom był bardzo krótki. Łysy naprawdę tak jasno świeci.

[darek]

wczoraj robiliśmy z drexem podobne foto. alfą 200, z obiektywem takim samym jak drexowy (4.5-5.6/75-300 sony). ustawienia... hmm, niech mnie drex poprawi jakby co.... czas 1/800(0)? a przesłona chyba 4. ale głowy nie dam :/ <bo nie wiem czy nie pomieszałam z innymi ustawieniami do innych panoram ze mnie taki fotograf jak baletnica >

dzięki. no jednak obiektyw 300 to minimum na dobrą fotkę łysego. co do parametrów - przysłona na 4 mogła być, ale czas przy księżycu to raczej 1/80  1/800 to chyba za krótko, aż tak jasno to jednak łysy nie świeci... choć mogę się mylić bo i ze mnie fotograf od siedmiu boleści

Zerknijcie tam: http://extremespotting.com/portal.php
duży może więcej...

[Rano1]

Księżyc. Czasy nie są tak ważne, bo on się tak szybko nie rusza na niebie i najważniejsze jest nieporuszenie obrazu (statyw plus ew. stabilizacja). Ruch Łysego widac dopiero wtedy, gdy się robi ze statywu kolejne zdjęcie i księżyc po prostu "ucieka" z wycelowanego punktu autofokusa. Obiektyw 300 przy matrycy DX (mniejszej niż odpowiednik 35mm-małego obrazka w analogu) daje krotnośc x 1/2, tj. ogniskową 450 przy pełnej matrycy (FX).
Jeśli już piszemy o ciałach niebieskich świecących dla NMK, fajną sprawą są np. zdjęcia Jowisza z 4 dużymi księżycami (zwanymi galileuszowymi) - przy powiększeniu pliku z obiektywu 300 przy DX, są widoczne jako koraliki przy większej kuli, którą jest Jowisz 

[kultowy]

astrofotografia to już wyższa szkoła jazdy. wymaga znajomości technik fotografii jak i astronomii (choćby w stopniu podstawowym - trzeba wiedzieć gdzie i kiedy wyglądać na niebie poszukiwanych obiektów). a ja poluję tylko na księżyc - czasami, kiedy jest pełnia potrafię stać na balkonie jak matoł i się w niego gapić. muszę sobie kiedy sprawić teleskop z prawdziwego zdarzenia.

[dwapedalymam]

A ja też potrafię i się nie chwalę hi hi

[Rano1]

Nie chwalę? Przecież widać, co narysowałeś na księżycu. Jednak ktoś był po Tobie, bo już usunął ten napis przed godz.24 w ostatnią sobotę.
A księżyc ważna sprawa na Nocnej Masie Krytycznej 

[qwerJA]

Nie chwalę? Przecież widać, co narysowałeś na księżycu. Jednak ktoś był po Tobie, bo już usunął ten napis przed godz.24 w ostatnią sobotę.
A księżyc ważna sprawa na Nocnej Masie Krytycznej 

Będzie odbijać światło, gdy nas już nie będzie ....
 
Ale OT 

[Giewont]

krótka, nieco spóźniona relacja z wrześniowej oficjalnej: http://www.nocnamasa.pl/?p=292

pozdrawiam

[wildzi]

Wspomnę tylko, że nieoficjalna nocna masa krytyczna z 24-25 września pojechała w sile czterech chłopa w kierunku zachodnim. Cały czas prosto Płochocińską i jej kontynuacją dojechaliśmy przez Ożarów Mazowiecki do Błonia. Powrót przez Wąsy, Umiastów, Strzykuły aż do Warszawskiej i dalej Górczewską do Centrum. Przejechany dystans to około 64 km.

[Publius]

Płochocińską do Ożarowa? 


Szeligowską? 

[kultowy]

pewnikiem chodziło o ul. Połczyńską - nie wiem czemu, ale i mi się zdarzyło pomylić nazwy tych ulic ;-) w każdym razie Połczyńską i dalej Poznańską faktycznie dojedziemy prosto do Ożarowa.

[Czarny]

Na wczorajszej WMK padł pomysł zrobienia nieoficjalnej nocnej aż do Czerska (za Górą Kalwarią). Pomysł jest, ale pewna liczba chętnych też by się przydała. Co Wy na to?

[IwaN_bike]

Czemu nie. Daleko nie jest (około 37 km według Googla), a może być ciekawie. Można by np. wrócić drugą stroną Wisły przejeżdżając przez most koło Ostrówka. Mam tylko nadzieję, że podczas tej masy jeszcze będzie Polska Złota Jesień (czytaj - temperatura powyżej 10 stopni).

[Oli]

Myślę Iwan, że śmiało możesz zapomnieć o tej polskiej złotej jesieni dziś w nocy.
I tak zmarzniemy nieco, nie ma zmiłuj. Zastanawiam się tylko koło której moglibyśmy tam dojechać, bo może warto wziąć aparat.
Chociaż z drugiej strony nie chce mi się z nikonem na garbie jechać powoli i ostrożnie przez ponad 80 km. Nieee, to był bardzozły pomysł