Autor Wątek: Pijany rowerzysta - opinie  (Przeczytany 28168 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #45 dnia: 25 Paź 2012, 21:29:07 »
@oelka - i o czym będzie rozmawiał? Znowu kolejna dawka indoktrynacji kościelnej?
To ja już wolę, aby on nic nie robił i patrzył w sufit.

W życiu chyba nie byłeś w takim miejscu jak dom potwornej starości i nie masz zielonego pojęcia czego potrzebują mieszkający tam ludzie. A ci ludzie potrzebują porozmawiać, potrzebują kogoś kto znajdzie dla każdego z nich choćby z 15 minut na wysłuchanie, pocieszenie. Personel pracujący w takim miejscu im tego nie jest w stanie zapewnić. Do tego większość z nich to ludzie wierzący, więc o jakiej indoktrynacji tu mowa?

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Paź 2012, 02:14:53 »
Global Moderator Comment Podejście biskupa do domu spokojniej starości nie ma nic wspólnego z pijanym rowerzystą. Jeśli chcecie o tym rozmawiać, idźcie do hydeparku. Żadnych więcej biskupów od teraz, bo zaraz będzie kłótnia.

Kenneth

  • Gość
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #47 dnia: 28 Lis 2012, 12:09:27 »
@Oelka - pieprzysz i gówno o mnie wiesz. Byłem w DPSie/DSS kilkukrotnie z pewnych względów i wiem, że wesoło to tam na pewno nie jest.

Jesli zaś chodzi o pijanych rowerzystów, to muszę przyznać, że się wczoraj mocnoooo zdziwiłem. A mianowicie wczoraj póxnym wieczorkiem wracałem do domu rowerem, oczywiście - SLRem. No i dojeżdżam do kabla, oczy zanotowały Policję z prawej... Stoi radiolka... Dojeżdżam do nich i... policjant macha sobie świecącą pałką... Rzucam okiem w lusterko - za mną nic, nic mnie nie mija - macha na mnie. No to zjechałem na bok mocno zdziwiony - a tu kontrola trzeźwości, bo pan Policjant jakoś nie chce wierzyć, że w takiej porze roku, o tej porze dnia i jeszcze w taką (mokrą) pogodę ktoś jedzi na trzeźwo na rowerze... LOL :D
No i pierwszy raz złapano mnie na rowerze w ogólności (za nic) i to w dodatku na poziomce! Szok!
A przecież to jest praktycznie "Święta Krowa #1"! ;)

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #48 dnia: 28 Lis 2012, 19:02:20 »
kontrola trzeźwości, bo pan Policjant jakoś nie chce wierzyć, że w takiej porze roku, o tej porze dnia i jeszcze w taką (mokrą) pogodę ktoś jedzi na trzeźwo na rowerze...
Może jakaś akcja? Pamiętam akcje wyrywkowej kontroli trzeźwości kierowców z czasów porannych dojazdów samochodem z Piaseczna. Najczęściej odbywało się to na trasie z Konstancina do Wilanowa. Nie kontrolowano mnie, ale kilka razy widziałem i słyszałem ostrzeżenia na CB.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #49 dnia: 28 Lis 2012, 19:55:41 »
W ten oto piękny sposób Policja marnuje rocznie kilka milionów złotych ( z naszych podatków ) poświęconych na łapanie, skazywanie i karanie czegoś co w większości cywilizowanej Europy jest normalne i akceptowane. A przecież te pieniądze można by przeznaczyć na nowy sprzęt, etaty i zarobki w Policji.

Oj szkoda że mnie nie zatrzymali - poprawił bym sobie chumor opowiadając o tym i o tym jeszcze, jak w takich niemczech jeździłem sobie legalnie po ulicach mając półtora promila  :D
« Ostatnia zmiana: 29 Lis 2012, 01:30:20 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Kenneth

  • Gość
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #50 dnia: 28 Lis 2012, 21:58:43 »
Mnie się spieszyło, więc nawet nie rozpoczynałem dyskusji o tym co warto robić, zwłaszcza widząc jadącego cały czas proooosto rowerzyste, który nawet nie zygzakuje ani nie wykonuje żadnych podejrzanych ruchów, ani nic... Może po prostu mają jakieś limity badań trzeźwości i muszą je zrealizować?
Poza tym dyskusja z szeregowym aspirantem nic nie da. On wykonuje rozkazy i polecenia przełozonych, a ci wykonują swoje uzyskane od kolejnych "nadrzędnych". I to chyba po prostu trzeba by zmienić myślenie tych co są na samej górze. Albo - samą górę, skoro owa nie myśli i nie chce mysleć tak jak powinna.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #51 dnia: 29 Lis 2012, 08:50:16 »
Mogłeś grzecznie poprosić o protokół z wykonanego badania ;-) Na prośbę mają obowiązek wypisać takowy.

W Krakowie jak się rozpoczęła nagonka na cyklistów (tylko tam to była prawdziwa nagonka, niektórych moich znajomych w drodze do pracy potrafili sprawdzać po 3 razy!), rowerzyści się skrzyknęli i zaczęli właśnie tak robić.

Podobno niedługo po ogłoszeniu akcji z protokołami, nagonka się skończyła. Po prostu jak kontrola pojedynczego cyklisty trwa 20 minut, bo trzeba mu protokół wypisać, to nie da się statystyk wykrywalności pompować :-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #52 dnia: 29 Lis 2012, 09:17:24 »
Ooo! Dobrze wiedzieć! :D
Niech znowu mnie zatrzymają to chętnie sobie z nimi porozmawiam ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #54 dnia: 29 Lis 2012, 13:43:11 »
Mogłeś grzecznie poprosić o protokół z wykonanego badania ;-) Na prośbę mają obowiązek wypisać takowy.

W Krakowie jak się rozpoczęła nagonka na cyklistów (tylko tam to była prawdziwa nagonka, niektórych moich znajomych w drodze do pracy potrafili sprawdzać po 3 razy!), rowerzyści się skrzyknęli i zaczęli właśnie tak robić.

Podobno niedługo po ogłoszeniu akcji z protokołami, nagonka się skończyła. Po prostu jak kontrola pojedynczego cyklisty trwa 20 minut, bo trzeba mu protokół wypisać, to nie da się statystyk wykrywalności pompować :-)

Jak ktoś ma za dużo czasu, to można chyba odmówić badania i poczekać aż Cię zawiozą na badanie krwi i przyjedzie druga ekipa, która zabierze rowery, a w międzyczasie włączyć stoper i patrzeć jak roboczogodziny opłacane z podatków mijają.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Pijany rowerzysta - opinie
« Odpowiedź #55 dnia: 29 Lis 2012, 16:04:50 »
Jak ktoś ma za dużo czasu, to można chyba odmówić badania i poczekać aż Cię zawiozą na badanie krwi i przyjedzie druga ekipa, która zabierze rowery, a w międzyczasie włączyć stoper i patrzeć jak roboczogodziny opłacane z podatków mijają.

Ano można, ale potem trzeba wracać z komendy na Waliców (może być dalej do domu), a poza tym kto wie czym będą ten rower wieźli i co po drodze uszkodzą oraz ile czasu spędzisz na czekaniu na chłodzie na transport.

Natomiast protokół to rzecz kompletnie bezstresowa. Siedzisz sobie w radiowoziku w ciepełku i czekasz, aż Pan Władza wypisze :)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)