Ja też niestety nie dojechałem do końca, bo...
Mam też nadzieję, że nic się nie stało chłopakowi z zabezpieczenia, który upadł dość paskudnie w okolicach Jana Pawła II, po tym, gdy jakiś idiota przebiegał tuż przed nim. Krew zalewa na tego rodzaju akcje...
... i musiałem skoczyć do szpitala. Bardziej dlatego że mnie koledzy przegłosowali niż dlatego że chciałem ale cóż... Siła Gromanika i Czarnego na jednego.
I dzięki koledze który mnie odeskortował do szpitala.
Skończyło się na kilku obtarciach i opatrunku na głowę- drobne rozcięcie. I nie- Dexter, nie zacznę jeździć w kasku z tak błahego powodu. xD
Ale będąc wredną bestią, żałuję że trafiłem go kierownicą a nie bezpośrednio kołem po kolankach... Nauczyłby się "chodzić", a i ja bym się nie wywrócił aż tak "groźnie".
Ogólnie Masa udała się, przejazd trochę uciążliwy ze względu na częste rozciągnięcia i postoje ale dało radę. Podobało mi się. :-)
Oficjalnie usłyszałem, że 998 . Mało trochę .
Nie narzekaj- jak na wrzesień nie jest źle.
Przyjedź w grudniu albo w styczniu, wtedy jeździ 100- 200 osób. Ale jest świetny klimat!