Autor Wątek: letnie zakupy na zimę  (Przeczytany 16822 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
letnie zakupy na zimę
« dnia: 03 Lip 2010, 23:21:12 »
jako, że lato w pełni pomyślałem o zakupach na zimę.
o ile mam dobrą bieliznę, ocieplane portki i solidną bluzę, o tyle zimową porą koszmarnie marzły mi dłonie... używałem rękawiczek jesiennych plus zwykłe rękawiczki polarowe, niestety taki komplet w ogóle się nie sprawdzał...

jakie rękawiczki polecacie? chodzi mi o takie do -10 stopni. połaziłem trochę o różnych sklepach i nie mogę się zdecydować... czy ktoś zna Accent Ice Storm? mają niezłą cenę na allegro. a może coś innego... będę wdzięczny za wszelakie opinie.
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

mplonski

  • Gość
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Lip 2010, 00:00:50 »
ja kupiłem w (w)intersporcie dobre zimowe rękawiczki i podczas ostatniej zimy się sprawdzały, ale oczywiście trzeba było co jakiś czas ruszać palcami, aby się rozgrzać ;-)

dokładnie modelu i firmy nie powiem, ale na zimę trzeba po prostu szukać narciarskiego sprzętu. na pewno miały membranę i w sklepie po ich założeniu miałem po chwili ręce całe spocone ;P

trzeba po prostu zrozumieć, że albo mamy wygodę i przylegające do ciała rękawiczki, i nie zawsze będzie nam ciepło, albo jest nam ciepło i możemy mieć trochę problemów z operacjami, których wykonanie w grubych zimowych rękawiczkach może być problemowe.
« Ostatnia zmiana: 04 Lip 2010, 00:02:11 wysłana przez m.p »

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Lip 2010, 01:09:20 »
Cytat: kultowy
jakie rękawiczki polecacie? chodzi mi o takie do -10 stopni
Z firm rowerowych - zimowe wersje rękawiczek Chiba.
Jeśli jesteś zmarźluchem to jedyny ratunek w rękawiczkach narciarskich (ja używam Gordini), co prawda są one grubsze niż zwykłe, choć jak to mówią - kwestia przyzwyczajenia.
Moim zdaniem warto, aby rękawiczki zapewniały ochronę przed wiatrem (na przykład membrana WindStopper).

Cytat: kultowy
połaziłem trochę o różnych sklepach i nie mogę się zdecydować... czy ktoś zna Accent Ice Storm? mają niezłą cenę na allegro. a może coś innego... będę wdzięczny za wszelakie opinie.
Podjedź na Spójnię - przymierz - to zobaczysz czy Ci pasuje. Dla każdego temperatura komfortu termicznego wypada inaczej.
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Lip 2010, 11:56:12 »
Zwykłe rękawiczki narciarskie. Zwłaszcza jeśli nie potrzebujesz precyzji tylko używasz np. hamulca ręcznego i przerzutek w dużej manetce. Z kupieniem ich teraz może być trudno, ale późną jesienią będą w każdym supermarkecie.

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Lip 2010, 20:11:53 »

To ja zapytam z innej paczki.

Na dzień dzisiejszy. Planuje jeździć w zimie. Jaki strój podstawowy powinienem kupić by nie zmarznąć. Chodzi mi o określone przykłady z cenami. Nie chce też pójść z torbami. Na stan obecny mam letni zestaw z krótkimi spodenkami oraz bluzę na chłodniejsze wieczory.
Komu w drogę temu rower.

mplonski

  • Gość
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Lip 2010, 22:19:13 »
idąc od góry, u mnie:

- kominiarka + kask (w zimie trochę zatrzymuje ciepło)
- kurtka - rogelli mezzoldo, od około 5C do -10C (poniżej -10C ponoć trzeba dołożyć polar pod spód, bo sama nie wystarcza), pod spodem zwykła koszulka "potówka" + jakaś rowerowa koszulka
- rękawiczki narciarskie
- spodnie - zwykłe narciarskie wiatro- i deszczo-odporne, do tego kalesony, ew ocieplacze na kolana
- buty - tutaj trzeba najlepiej zrezygnować z spd i wybrać dobre zimowe buty - niektórzy polecają trekkingowe, niektórzy normalne buty do spd i ocieplacze - ja jeździłem w zimowych trekkingowych butach (ale nie miałem jeszcze spd), dobrych skarpetach i było ok, oczywiście przy temp. rzędu -15C i mniejszej było czuć zimno, ale trudno by nie było czuć
« Ostatnia zmiana: 05 Lip 2010, 00:40:56 wysłana przez m.p »

Offline Maćkofff

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 712
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stojaki.waw.pl
    • Stojaki.waw.pl
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #6 dnia: 04 Lip 2010, 23:30:15 »
Na moim przykładzie (od góry):
- zwykła zimowa czapka + windstopper jeśli jest b.zimno.
- arafatka, ew. zwykły szalik
- t-shirt + zimowa bluzka rowerowa + bluza + bezrękawnik
- ocieplane długe leginsy (tak to się pisze? :P) + krótkie spodenki
- buty spd + skarpetki zwykłe + zimowe.

Dało radę w tą zimę ;)
___
Pozdrawiam serdecznie!

>   Parkingi rowerowe w Warszawie - Stojaki.waw.pl
>   Mapa stojaków, standardy projektowe, porady nt. bezpiecznego zostawiania roweru.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Lip 2010, 00:24:44 »
U mnie od góry:
- czapka + ew. kaptur jak jest bardziej zimno/wieje
- szalik
- cywilny strój + kurtka narciarska + kamizelka odblaskowa
- rękawiczki narciarskie [+ zwykłe pod spodem jak jest bardzo zimno]
- grube rajtuzy/rajstopy [jak jest bardzo zimno - dwie pary] i zwykłe spodnie, czasem dżinsowe rybaczki.
- ciepłe skarpety + ciepłe podkolanówki [bo podwijam nogawki nie-rybaczek] [stopy mi prawie zawsze marzną]
- buty takie jak do chodzenia po górach, trapery czy co to tam jest.

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #8 dnia: 05 Lip 2010, 08:49:51 »
dzięki za opinie i rady.

od razu pragnę nadmienić, że zmarźluchem nie jestem, wręcz przeciwnie - jest mi (prawie) zawsze ciepło. niestety ten stan zwykle nie dotyczy dłoni, które zimą (zwłaszcza na rowerze) marzną okrutnie.

Z firm rowerowych - zimowe wersje rękawiczek Chiba.
Jeśli jesteś zmarźluchem to jedyny ratunek w rękawiczkach narciarskich (ja używam Gordini), co prawda są one grubsze niż zwykłe, choć jak to mówią - kwestia przyzwyczajenia.
Moim zdaniem warto, aby rękawiczki zapewniały ochronę przed wiatrem (na przykład membrana WindStopper).

nad produktem firmy chiba się zastanawiałem, w oko mi wpadło cóś takiego:
http://www.mikesport.pl/p/pl/4541/chiba-zimowe-rekawiczki-winter-star.html

cena niezła - pmiętam, że zimą były droższe. są jeszcze rękawiczki marki polednik, wersja syberia - producent obiecuje komfort do -10. niestety w znanym mi sklepie są tylko "eski".

narciarskie rękawiczki sa dla mnie nieco za grube - lubię mieć swobodę w poruszaniu palcami. niby żadnych czynności wymagających precyzji nie wykonuję, ale lubię jak nic mnie nie ogranicza.

raz jeszcze dzięki za opinie wszelakie
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #9 dnia: 05 Lip 2010, 09:03:31 »
i jeszcze odpowiadając na pytanie chrupka:

podstawa to bielizna termoaktywna - masz tego do wyboru do koloru.

ponadto rowerowe spodnie ocieplane (rogelli alno liquid) + kalesonki termoaktywne (przy mrozach).
góra to podkoszulek termoaktywny i kilka bluz zwieńczonych ocieplaną bluzą rowerową (klasyczna cebulka); kurtka (u mnie rogelli) tylko przy deszczu lub śniegu.

przy jesieni polecam rękawki i nogawki - bardzo dobry patent. zawsze miałem taki problem (przy spodniach z szelkami głównie), że albo marzły mi łapy na całej długości (w tułów było ciepło) albo w łapy było przyjemnie ciepło ale tułów się silnie pocił i zgrzewał; ten problem rozwiązały rękawki. a nogawki są dobre jak rano jest rześko a po południu spokojnie można świecić owłosionymi łydkami.

co do szalika - ja wolę bluzę z golfem; nad kominiarką się zastanawiam bo zarośnięte ryło przy mrozach nie zawsze starcza.

stopy - zawsze dwie pary skarpet + dwie w zapasie; przemarznięte czy przemoknięte stopy to katastrofa totalna.
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #10 dnia: 05 Lip 2010, 14:50:45 »
Dało radę w tą zimę ;)

A zima była sroga ;)

Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi. Jeszcze mnie ciekawi ile to wszystko kosztuje :P To najważniejszy punkt :)
Komu w drogę temu rower.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Lip 2010, 14:59:24 »
Co do twarzy i kominiarki - osoby odporne mogą posmarować twarz jakimś tłustym kremem [osobiście używam narciarskiego] i wystarczy. Ale mam twarz zahartowaną śniegiem/gradem/zamarzającym deszczem/co mi tam jeszcze w twarz padało na nartach. Tylko śmiesznie jest jak grudki lodu zamarzają na rzęsach ;)
A część damska + część której wisi może na warunki "rano zimno, potem ciepło" albo "teraz ciepło, nocą zimno" używać zakolanówek/ciepłych pończoch etc. [takie skarpety do pół uda].

Offline katana1978

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 104
  • Płeć: Kobieta
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Lip 2010, 15:07:16 »
a jak wyglądała sprawa z osprzętem szczególnie w te naprwadę zimne dni ...przerzutki , hamulce, manetki działały
I czy nic się nie zniszczyło ??


Tak po za tym też jeszcze nigdy w zimę nie jeździłam - chciałabym w tym sezonie spróbować - super wątek  :) :)

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #13 dnia: 05 Lip 2010, 19:35:06 »
chrupku za komplet bielizny termoaktywnej zapłacisz od 70 zeta do 150/200 (na przykład firmy grene albo craft). zimowe spodnie z szelkami (rogelli na ten przykład) to kolejne 130 zeta (i więcej); tyleż samo dobra bluza. rękawiczki kolejna stówka. wiatrówka rowerowa następne 100 (przy dobrej bluzie i bieliźnie jakaś hiper ciepła kurtka nie jest potrzebna).
do tego skarpetki, czapka pod kask (lub polarowa opaska). jak masz spd'ki warto kupić ochraniacze na buty.

trochę tego jest, a podane przeze mnie ceny to tak naprawdę dolna granica ;-)

warto jednak trochę zapłacić bo jazda późną jesienią i zimą to frajda niesamowita.

potwierdzam też, że w razie braku nogawek sprawdzają się zakolanówki (przy spodniach 3/4 nawet nie wygląda to tak głupio).

krem na twarz odpada - przy (w moim przypadku i tak niezbyt gęstej) brodzie to raczej słaby pomysł. a swoją drogą szron na zaroście to charakterny widok ;-)
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Emilas

  • Gość
Odp: letnie zakupy na zimę
« Odpowiedź #14 dnia: 05 Lip 2010, 19:47:31 »
Dosyć drogo to wszystko kosztuje, szczególnie gdy jest się dorywczo pracującą przyszłą studentką.:P Ale też planuje się zaopatrzyć w tego typu rzeczy. Z tym, że kiedy tak chodzę po różnych sklepach sportowych typu Decathlon czy Go Sport, Intersport zauważyłam, że bardzo mało tam odzieży damskiej. Nawet ze zwykłymi spodenkami czasami jest problem, dla panów to od groma tego, ale dla kobiet to czasami aż pożal się boże.   :-[ Normalnie dyskryminacja.  :P