Gratuluję. Właśnie stałeś się liderem w mieście. Ronda i kontrapasa naraz to nikt nie ma z piszących na koncie
Swoją drogą, ZDM niezmiernie mnie zadziwia. Wyznaczania kontrapasa i przygotowywanie się jak pies do jeża, zamiast po prostu machnąć T-22 ("Nie dotyczy rowerów") pod zakazem.
Na uwagę zasługuje też fakt, że w dziedzinie wytyczania kontrapasów zdeklasowałem też pana Marcinkiewicza. Co do linii oddzielającej kontrapas od pasa ruchu, to będzie ona jednak bardziej zauważalna niż same znaki i będzie wyraźniej dzielić przestrzeń, co moim zdaniem w tym miejscu jest wskazane, szczególnie, że warszawscy kierowcy, podobnie jak większość polskich kierowców, nie są do takich rozwiązań przyzwyczajeni, więc wyraźne podzielenie na część do jazdy samochodów i rowerów w dół oraz rowerów w górę ma rację bytu, szczególnie, że ruch tu zdecydowanie większy niż na Oboźnej i Dynasy. Myślę też, że jak takich rozwiązań w Warszawie będzie przybywać, to będzie można je za jakiś dłuższy czas mniej nachalnie oznakowywać...