Autor Wątek: Przejazd Krawężnikowy  (Przeczytany 18568 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mp0011

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 186
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #30 dnia: 14 Wrz 2016, 18:21:38 »
Po Śródmieściu jeżdżę akurat mało, więc tylko dwa przykłady które znam i gdzie to miało by sens:

1) Wybrzeże Kościuszkowskie od CNK do Wisłostrady.
Ruch teraz jest tam niewielki, za to na CPR najczęściej czekają jakieś wycieczki dzieciaków wysiadające z autokarów; ostatnio też jakiś ogródek restauracyjny powstał. Nie ma sensu zmuszać rowerzystów do jazdy tamtędy, chyba że ktoś chce - to będzie mógł (są przejazdy...). I tak większość jeździ jezdnią nielegalnie.

2) Topiel - od Zajęczej do Oboźnej, tam, gdzie mieszkańcy nie chcą się zgodzić na DdR bo potrzebne są miejsca parkingowe i zieleń. Zmniejszy to ruch rowerowy tam (część szybkich rowerzystów pojedzie legalnie jezdnią), oraz da pozostałym rowerzystom wyraźny znak, że są tam tylko gościnnie...

Przy okazji wyjazdu kontrapasu z Oboźnej w Topiel - czy namalowana strzałka na tym pasie nakazuje jazdę z niego tylko prosto?

Offline rowerozof

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 331

Offline mp0011

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 186
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Wrz 2016, 01:01:34 »
http://www.zm.org.pl/download/rower/opinia_gddkia_c16t22.pdf
punkt 3.3 - tabliczka z tekstem: "dopuszczony ruch rowerowy"?

Pełno jest tego w miejscowościach pod Warszawą (Marki, Zielonka, Ząbki, Wołomin z tego co widziałem)...

Offline rowerozof

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 331
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Wrz 2016, 10:48:39 »
http://www.zm.org.pl/download/rower/opinia_gddkia_c16t22.pdf
punkt 3.3 - tabliczka z tekstem: "dopuszczony ruch rowerowy"?

Pełno jest tego w miejscowościach pod Warszawą (Marki, Zielonka, Ząbki, Wołomin z tego co widziałem)...
Nie po to Pan Puchalski wyrzucił za pomocą zeszłorocznych rozporządzeń taką możliwość, aby teraz wprowadzać to na swoich ulicach! :)
Jeśli w 2011 Marcin Hyła mówił że się da, a w 2015 się nie da, to znaczy że w 2016 ŚIENIEDA.
Pan Puchalski uważa że danie takiej możliwości skończy się obstawieniem wszystkich chodników takimi znakami. Racje Marcina Hyły możesz przeczytać w linku. Przy czym żaden z podanych przez ciebie przykładów nie jest podobny do tego opisanego w dokumencie czy w linku. Kombinacja C-16+ T-22 jest przeznaczona dla dróg krajowych , gdzie nie ma miejsca na CPR. W podanych przez Ciebie przypadkach jest miejsce na DDR i nie jest prowadzony ruch szybki ani ciężki.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz 2016, 10:55:24 wysłana przez rowerozof »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #34 dnia: 15 Wrz 2016, 12:08:11 »
Kombinacja C-16+ T-22 jest przeznaczona dla dróg krajowych , gdzie nie ma miejsca na CPR.

Kombinacja jest dla rozwiązań tymczasowych, gdzie lepiej zrobić substandard niż nie robić nic i czekać wiele lat aż będzie kasa lub możliwości techniczne. W KRK stosują to np. na niektórych chodnikach w Hucie, gdzie ruch pieszy znikomy, a jezdnie ruchliwe, szybkie i pełne ciężkiego ruchu (autobusy, ciężarówki).
Chodzi zwłaszcza o tzw. wąskie gardła jak np. wąski chodnik w tunelu (np. Radzymińska miała problem zanim PKP nie przebudowała wiaduktów i nie rozsunęła przyczółków), na moście jakimś (tymczasowo byłoby to niezłe na Poniatowski), albo w innym miejscu, gdzie brakuje miejsca i nie ma z czego ciąć. Takie łaczniki zwykle mają <100m, nie ma tam dużego ruchu pieszego, za to znacząco poprawiłaby się spójność sieci i zmniejszyło łapanie za jeżdżenie chodnikami.

Z tymi krajówkami to się "utarło" zapewne dlatego, że rozwiązanie to stosuje często GDDKiA. Oni to mają zdaje się w swoich standardach, które zresztą robił zdaje się Marcin Hyła i Olek Buczyński.


Pan Puchalski uważa że danie takiej możliwości skończy się obstawieniem wszystkich chodników takimi znakami.

Puchalski trochę racji ma, bo to faktycznie jest miecz obusieczny, a część dzielnic pewnie chciałaby łatwo i tanio "odfajkować" sobie problem rowerów w ten sposób. Ale po to jest Inżynier Ruchu, po to jest Pełnomocnik rowerowy, po to są rowerzyści, by pilnować by tym narzędziem pracowano, a nie robiono rowerzystom krzywdę.
Widocznie Puchalski ma jeszcze mniejszą wiarę w instytucje warszawskiego Ratusza niż my :P

Moim skromnym zdaniem byli by w stanie to ogranąć, gdyby chcieli. Choć na poczatku pewnie parę awantur na radach technicznych by się odbyło.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline rowerozof

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 331
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #35 dnia: 15 Wrz 2016, 13:31:21 »

Puchalski trochę racji ma, bo to faktycznie jest miecz obusieczny, a część dzielnic pewnie chciałaby łatwo i tanio "odfajkować" sobie problem rowerów w ten sposób. Ale po to jest Inżynier Ruchu, po to jest Pełnomocnik rowerowy, po to są rowerzyści, by pilnować by tym narzędziem pracowano, a nie robiono rowerzystom krzywdę.
Widocznie Puchalski ma jeszcze mniejszą wiarę w instytucje warszawskiego Ratusza niż my :P
Nie twierdziłem, że nie ma racji . Nie martwiłbym się tu akurat o Warszawę tylko o mniejsze miasta. Taka np Łódź osierżantowała bez sensu pół centrum.

Offline mp0011

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 186
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #36 dnia: 15 Wrz 2016, 13:56:30 »
Opinia dotyczy dróg krajowych, bo nimi zajmuje się GDDKiA. Ale jeżeli nie jest niezgodna z prawem i im pasuje, to można ją zastosować i gdzie indziej.

Kombinacja jest dla rozwiązań tymczasowych, gdzie lepiej zrobić substandard niż nie robić nic i czekać wiele lat aż będzie kasa lub możliwości techniczne. (...) Część dzielnic pewnie chciałaby łatwo i tanio "odfajkować" sobie problem rowerów w ten sposób

Osobiście wolę substandard którym ja nie muszę jeździć ale inni jak chcą to mogą, niż substandard którym wszyscy muszą... Dla mnie substandardem (i do tego niezgodnym z prawem, niewygodnym i niebezpiecznym) są CpR w miejscach do tego nieprzystosowanych i nie zapewniających bezpieczeństwa, lub gdzie ustalone maksima ruchu pieszego i rowerowego, są przekroczone.

Np. tu: https://goo.gl/B86wim jaki jest sens zmuszać rowerzystę jazdy tamtędy? Czy umieszczenie tam CpR jest zgodne z prawem?

Jedyna różnica między kiepskim CpR a C-16+T-22 jest taka, że ten drugi mogę legalnie olać.

Zresztą... Ale to już na inną dyskusję - uważam, że każdy DdR czy CpR, z którego nie da się wyjechać w prosty sposób na jezdnię obok której się znajduje zanim skręci gdzieś w osiedle lub zniknie, albo jest w inny sposób niebezpieczny lub niewygodny, powinien być odpowiednio oznakowany i nieobowiązkowy. Przykładowo - Wołoska od Racławickiej w stronę Centrum. Jest CpR po prawej, więc skręcam w niego jako przykładny i praworządny obywatel. Po niecałych 200m, ciąg ten kończy się na ul. Wiktorskiej, która jest jednokierunkowa i prowadzi w kierunku od Wołoskiej. Co mam zrobić? Skręcić w nią bez sensu? Jechać chodnikiem? Włączyć się w Wołoską przez obszar wyłączony z ruchu? A starczyło by na początku tego ciągu dodać tabliczkę: [ za 200m nakaz skrętu w prawo ] + żółtą [ objazd jezdnią ] i bym sobie legalnie objechał...

Offline vit

  • Moderatorzy globalni
  • ******
  • Wiadomości: 738
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #37 dnia: 15 Wrz 2016, 14:15:55 »
Kombinacja jest dla rozwiązań tymczasowych, gdzie lepiej zrobić substandard niż nie robić nic i czekać wiele lat aż będzie kasa lub możliwości techniczne. (...) Część dzielnic pewnie chciałaby łatwo i tanio "odfajkować" sobie problem rowerów w ten sposób

Osobiście wolę substandard którym ja nie muszę jeździć ale inni jak chcą to mogą, niż substandard którym wszyscy muszą... Dla mnie substandardem (i do tego niezgodnym z prawem, niewygodnym i niebezpiecznym) są CpR w miejscach do tego nieprzystosowanych i nie zapewniających bezpieczeństwa, lub gdzie ustalone maksima ruchu pieszego i rowerowego, są przekroczone.

Jedyna różnica między kiepskim CpR a C-16+T-22 jest taka, że ten drugi mogę legalnie olać.

Zresztą... Ale to już na inną dyskusję - uważam, że każdy DdR czy CpR, z którego nie da się wyjechać w prosty sposób na jezdnię obok której się znajduje zanim skręci gdzieś w osiedle lub zniknie, albo jest w inny sposób niebezpieczny lub niewygodny, powinien być odpowiednio oznakowany i nieobowiązkowy. (...)
Co mam zrobić? Skręcić w nią bez sensu? Jechać chodnikiem?
Uważam, że "Substandard" jako rozwiązanie jest pożyteczny dla mniej zaawansowanych rowerzystów jako uczestników ruchu, którzy będą się bali jechać ulicą i obecnie jeżdżą chodnikiem (młoda młodzież, osoby starsze). Nie powinien być obowiązkowy dla wszystkich.
W przypadku dużego natężenia ruchu powinien być pierwszym krokiem do normalności i nie powinien być ograniczeniem (przymusem) dla zaawansowanych rowerzystów.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #38 dnia: 15 Wrz 2016, 15:15:46 »
Stąd C16+T22 jest nieobowiązkowe. Możesz nim jechac, ale nie musisz.

W przypadku dużego natężenia ruchu, oczywiście, że powinno się dążyć do rozwiązań docelowych. Ale weźmy taki np. most Poniatowskiego, gdzie możesz jeszcze długo mieć nic (bo kasa i wola polityczna), albo możesz już pomóc tym, którzy boją się jezdnią, za co okazyjnie dostaja mandaty. Dla mnie wybór jest prosty.
A że docelowo powinno być tam coś porządnego, to mnie nie musisz przekonywać.

Zresztą dokładnie tą samą funkcję w przypadku pasów rowerowych pełnią "sierżanty". Można nimi "uzupełnić" ciągłość tam, gdzie nie ma miejsca i nie ma chwilowo kasy by to miejsce zdobyć. Tak zrobiono np. na Koszykowej i to działa. Ale docelowo tam gdzie się da (w tym właśnie na Kosztykowej), powinny jednak powstawać normalne, pełnowymiarowe pasy rowerowe.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przejazd Krawężnikowy
« Odpowiedź #39 dnia: 16 Wrz 2016, 11:47:06 »
Ktoś potrafi wskazać, co i gdzie się zmieniło, że C16+T22 już 'niedasię'?