Można by było zrobić minute ciszy przed masą albo jak będziemy jechać koło pałacu prezydenckiego.
Ta Masa będzie się odbywać prawie 2 tygodnie po zakończeniu żałoby narodowej. Mam nadzieję, że to wystarczające uzasadnienie dla Ciebie, dlaczego to nie ma sensu. Zdążysz się do tego czasu wypłakać do tego stopnia, że się odwodnisz ;-)
Zaś jak już zaczęliście o cytatach z Lecha Kaczyńskiego... warto jeszcze dodać jedną ważną rzecz. Z Jego namaszczenia mieliśmy przez prawie 4 lata w mieście viceprezydenta Andrzeja Urbańskiego, autora kilku kolejnych cytatów, nawet lepszych niż ten wskazany przez Was. Facet na tyle unikał rowerzystów i gardził nami nie bawiąc się w konwenanse. Słynne są już historie jak to z dziennikarzami z programu Niezła Jazda umawiał się na ostatnią chwilę, żąglując terminami i miejscem spotkania, bo bał się, że Marcin Hyła pojawi się u Niego z kamerą i rowerzystami z Masy.
Jeżeli Was wkurza kostka na Siekierkowskiej, schody na Zesłańców, slalom na Jana Pawła, Marszałkowska bez rozwiązań rowerowych i parę innych bubli - to też Ich dzieło, Urbańskiego za namaszczeniem Kaczyńskiego. Zbudowali nam kilka wąskich gardeł dla ruchu rowerowego, które zatrują ruch rowerowy na najbliższych kilka DEKAD.
Ja tam prezydentowi śmierci nie życzyłem, ale tęsknił i płakał nie będę, że Go w Wawie już nie ma na stanowisku od kilku lat i już na pewno nie będzie.