Na forach Onetu (głupi jak komentarz na Onecie) oraz Wybiórczej toczą się dyskusje na temat pozwolenia rowerzystom na jazdę "pod prąd" na ulicach jednokierunkowych. Ale są śmieszne komentarze.
I w nawiązaniu przypomniała mi się wizyta w takiej jednej wsi, w takim biednym kraju, w którym muszą jeść spleśniały ser, żabie udka i ślimaki, to było coś na P... Paryżewo?
Uliczka jednokierunkowa z kontrapasem:
Inna uliczka jednokierunkowa z kontrapasem i do tego z parkowaniem samochodów po obu stronach:
Kolejna jednokierunkowa z kontrapasem i samochodami po jednej stronie oraz motocyklami po drugiej, do tego za skrzyżowaniem parkowanie samochodów jest tylko po jednej stronie i to właśnie tej, gdzie jest kontrapas:
[ironia=on] Przecież takie kontrapasy to zgroza straszna, masakra i próba eksterminacji całego narodu, tam się krew musi lać strumieniami a karawany mieć stałe miejsca parkingowe. A i krowy przestały pewnie dawać mleko a kury znosić jajka. [ironia=off]