Nie jest to przejazd dla rowerów pomimo istnienia sygnalizatora, rower należy tam przeprowadzić przez pasy.
Prowadzić nie trzeba.
Jak nie ma przejazdu rowerowego, nadal można przejechać w poprzek jezdni. Jechać nie wolno tylko po pasach dla pieszych (3cm od nich już można) i przez ciągłe linie (o ile są dociągnięte do pasów, a zwykle kończą się 30cm wcześniej).
Aha, jak nie ma przejazdu rowerowego, to WŁĄCZAMY SIĘ DO RUCHU, a zatem nie mamy pierwszeństwa nad autami i musimy je wszystkie przepuścić.
Ja wiem Raffi, że ty mandatu za przejechanie w taki sposób, przez przejście (ok. obok przejście) dla pieszych, nie przyjmiesz i rozstrzygać ewentualną sprawę, będzie sąd, lub z przedstawicielami władzy wejdziesz w długą i namiętną polemikę. - Miałeś już taką sytuacje?
Niemniej jednak, takie postępowanie, wg mnie jest naginaniem przepisu.
Też mi się zdarza właśnie tak przejeżdżać, ale aby być w porządku wobec czytaczy, należy dodać,
że w takiej sytuacji, narażają się jednak na mandat, a to czy go przyjmą i w jaki sposób będą się tłumaczyć, zależy tyko od nich.
Tłumaczenie, że tak wam drodzy czytacze, na forum powiedział Raffi czy kaczor1, na pewno nie będzie przekonującym argumentem.