Grzegorzu, co w takim razie robimy? Będziemy wysyłać pisma do ZDM w sprawie przycisków na napotkanych przejazdach?
W zasadzie tak powinno się robić. Nie mają prawa tych przycisków montować i używać nawet tam, gdzie już są. Domaganie się przestrzegania prawa przez urzedników to żadna ekstrawagancja. Z resztą musze przyznać, że do przestrzegania prawa jest urzędników zmusić najłatwiej.
Tam gdzie ja jeżdżę przyciski już nie są używane. Ale nie będę pisał i wysyłał pism za wszystkich ;-)
Swoją drogą przyszedł mi do głowy pomysł na zmniejszenie uciążliwości tych przycisków
Nie ma co poprawiać nielegalnego gówna. Trzeba robić od razu dobrze.
Zwłaszcza, że wyłączenie przycisku i przejście na cykl stały, przychodzi łatwiej niż przygotowanie kosztownego projektu budowlanego i przekopanie kilkudziesięciu metrów drogi z każdej strony skrzyżowania, by przyciski przenieść.