I teraz problem...
27 lipca zaczyna się Audioriver w Płocku, na którym muszę być (obsługa foto).
Ktoś ma pomysł jak to zrobić, żeby odbyć Masę, a jednocześnie "odbębnić" Audioriver?
Bilokacja, to słowo którego szukasz
Nie mylić z bikolacją.
Drodzy Masowicze,
Chciałem dołożyć łyżkę dziegciu do wybranej trasy.
Tego dnia na Bemowie odbędzie się wielki festiwal muzyczny, na który ludzie będą jechać komunikacją zbiorową. ZTM nie podał jeszcze którędy będą jeździć autobusy i tramwaje, ale może tak się zdarzyć że przetniemy im trasę.
To nie do Masowiczy, a do urzędu miasta łyżka. Organizacja imprezy masowej (a taką jest koncert) ma swoje procedury, które są nawet bardziej zamotane i wymagające niż nasze przy zgłaszaniu Masy. Skoro Oni jeszcze nie podali tras i jeszcze nic nie wiedzą i nic nie ogłosili, to ich problem, że są niezorganizowani i niepoważni.
Teraz to Oni muszą się dostosować do nas. My już trasy już nie zmienimy, nawet gdybyśmy chcieli - złożone w urzędzie, zaklepane, zabetonowane, zaspawane i potupane pieczątkami
Może coś na bieżąco się zmieni już dogadując z Policją, ale i tu byłbym sceptyczny. Dlaczego? O tym niżej.
Plus pytanie podstawowe,
czy na pewno pokryją się godziny obu imprez? O której ten koncert startuje? Bo my ruszymy pewnie 18:15-18:20 to na Bemowie będziemy tak na 19-stą.
Jak koncert zaczyna się przed tą godziną, albo nawet o niej, to nie ma żadnego problemu - większość uczestników przyjedzie zanim w ogóle Masa się zacznie. Pamiętajmy że na dużych koncertach ludzie zbierają się dużo wcześniej, by mieć dobre miejsca. Zwłaszcza nie jadą na ostatnią chwilę jak jadą z daleka.
Tak samo problemu nie będzie jak koncert startuje np o 20 lub później - wtedy będziemy już na głębokim
zad... Ursusie. Nawet jak kogoś zablokujemy na Bemowie, to na koncert zdąży.
Problem może być tylko jeżeli koncert startuje o 19:30. I dotyczył będzie tylko tych, co chcieli dojechać na ostatnią chwilę, a takich zwykle jest niewielu i sami są sobie winni