Autor Wątek: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower  (Przeczytany 12248 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jo_aska

  • Początkujący
  • Wiadomości: 3
Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« dnia: 14 Maj 2012, 18:06:07 »
Dzień dobry!

jestem początkującą rowerzystką na warszawskich drogach i świeżo   upieczonym kierowcą. Zanim wyjadę na dobre na warszawskie drogi chcę się   upewnić, że nie strzelę na mieście gafy i nie narobię sobie i komuś   problemów.

Mieszkam na Starym Mieście, codziennie będę zmierzać pod Łazienki do pracy.

Pierwsza   rzecz: poruszając się Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem jadę   wyłącznie po ulicy? Po chodniku nie wolno jeździć wedle przepisów, które   pozwalają na to, gdy jadę jako opiekun dzieciaka lub samochody mogą   poruszać się z prędkością powyżej 50km/h itd.


Druga rzecz:   czy mogę jechać ulicą, gdy równolegle obok chodnika biegnie ścieżka?   Przykład ulicy Belwederskiej. Jadąc od Starego Miasta muszę skręcić w   lewo w Gagarina. Zakładając, że jadę ścieżką rowerową (linia zielona),   która nie skręca w Gagarina to muszę zjechać ze ścieżki przy Hyatt,   przeprowadzić przez pasy przecinające Belwederską (linia żółta),   następnie przeprowadzić rower przez pasy przecinające Gagarina (linia   niebieska) i włączyć się do ruchu na Gagarina i pojechać sobie dalej   (punkt X i linia różowa)



Prostsze byłoby dla mnie jechanie po   jezdni na Belwederskiej, ustawienie się na pasie do lewoskrętu i   skręcenie w lewo w Gagarina. Ale czy mogę jechać jezdnią jak obok biegnie ścieżka?



Trzecia rzecz:  nie do   końca wiem jak się zachować na Nowym Świecie przy wyjeździe na rondo z   palmą. Nowy Świat na całej długości ma po jednym pasie ruchu w każdą stronę poza końcówką przed rondem. Tuż przed rondem mam obszar wydzielony linią przerywaną,   na którym zatrzymuje się autobus (pod Empikiem) i ten obszar jest bardzo długi (na trzy autobusy).



Na ten obszar nie można   wjeżdżać, omijam je tak jak samochody. Jednakże dzisiaj   zdarzyło mi się, że ominęłam to , a w tym czasie wbiła się prosto przez   ten obszar taksówka, za nią kolejna. Nie miałam manewru i wyszło, że   nagle stoję z lewej strony samochodów i nie mogę się przebić do prawej   strony krawędzi jezdni. Czy mogę w takiej sytuacji trzymać się cały czas   prawej krawędzi jezdni = przebić się przez obszar dla autobusu?  Co jeśli będzie tam stał autobus (będę musiała stanąć na tym obszarze za nim, za chwilę może mnie z tyłu przyblokować drugi autobus i strąbić przy okazji.


wersja rysunkowa




Kolejna kwestia: wracając do domu kończy mi się ścieżka rowerowa przy Pl. Trzech Krzyży - jak zgrabnie włączyć się do ruchu? Zjechać z krawężnika na jezdnię?  Wersja czerwona, zielona czy jak inaczej?



Będę wdzięczna za uwagi.

Offline Wojtek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 230
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Maj 2012, 18:20:33 »
W kwestii zjazdu ul. Belwederską - prawie zawsze jadę jezdnią, głównie przez to, że stan ścieżki(nawierzchnia i kostka bauma) uniemożliwiają zjazd z prędkością jaką chciałbym rozwijać na takim zjeździe, aby nie marnować energii, więc ja na twoim miejscu jechałbym jezdnią od belwederu. Mimo wszystko musisz wiedzieć, że jest to niezgodnie z przepisami i możesz dostać za to jakiś tam mandat/ zostać strąbiona przez kierowców.
Wersją bardziej zgodną z przepisami i oczekiwaniami kierowców byłoby zapewne włączenie się do ruchu na przedostatnim wyjeździe(nie przy hotelu Hyatt, tylko jeden wcześniej), jeśli masz jakieś obawy co do jazdy jezdnią całą Belwederską to w mojej interpretacji przepisów opcja druga jest całkowicie zgodna z przepisami(masz obowiązek jechać po DDR tylko jeśli prowadzi w kierunku w którym zmierzasz)


W przypadku Nowego Światu sądzę, że najłatwiej jechać lewym pasem, bo ZTCP to prawy kończy się za skrzyżowaniem, choć zdarzyło mi się kilka razy, że ktoś mnie za taki manewr z jazdą lewym pasem obtrąbił.


W przypadku Pl. Trzech Krzyży z twoich wersji bez dwóch zdań opcja zielona, ale ja jadę zawszę w tą uliczkę w prawo i koło przystanku autobusowego i banku ING włączam się do ruchu (jak zjeżdżam z jezdni przy przejściu jadę praktycznie niezależni od światła dla pieszych, więc jest to opcja szybsza) ;)


Mam nadzieję, że moje doświadczenia okażą się jakoś pomocne :) i życzę miłej jazdy
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 18:24:30 wysłana przez sailing_cyclist »
Wojtek, po prostu Wojtek... kiedyś sailing_cyclist :P

Offline Jo_aska

  • Początkujący
  • Wiadomości: 3
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Maj 2012, 18:36:31 »
Dzięki! Czyli jest coś takiego, że jak jest ścieżka to powinnam nią jechać, a nie jezdnią?

A jak jest z przejściem dla pieszych? Zawsze obowiązuje zakaz przejazdu rowerem przez nie, trzeba schodzić i przeprowadzać? Czy tylko na tych bez sygnalizacji?

Offline Wojtek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 230
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Maj 2012, 19:18:26 »
Dzięki! Czyli jest coś takiego, że jak jest ścieżka to powinnam nią jechać, a nie jezdnią?

Cytat: ustawa PoRD
Art. 33. 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.


DDR na Belwederskiej na ostatnim odcinku nie prowadzi tam gdzie chcesz jechać, więc możesz zjechać kawałek przed skrzyżowaniem(na tyle daleko żeby dać radę zmienić pas na lewy) i wykonać manewr skrętu w lewo na jezdni.




A jak jest z przejściem dla pieszych? Zawsze obowiązuje zakaz przejazdu rowerem przez nie, trzeba schodzić i przeprowadzać? Czy tylko na tych bez sygnalizacji?


Nie przytoczę odpowiedniego przepisu ale ZAWSZE kiedy nie ma przejazdu dla rowerów(znak P-11):





masz obowiązek przeprowadzić rower przez skrzyżowanie (za wyjątkiem tworów, gdzie na przykład ktoś zapomniał namalować pasów - tam można IMHO jechać i nie zwracać uwagi na nic poza ogólnymi zasadami ruchu drogowego)

Możliwość przejeżdżania na rowerze po przejściach a raczej jej brak nie ma kompletnie nic wspólnego z sygnalizacją.

« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 19:19:42 wysłana przez sailing_cyclist »
Wojtek, po prostu Wojtek... kiedyś sailing_cyclist :P

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Maj 2012, 19:21:21 »
jestem początkującą rowerzystką na warszawskich drogach i świeżo upieczonym kierowcą. Zanim wyjadę na dobre na warszawskie drogi chcę się upewnić, że nie strzelę na mieście gafy i nie narobię sobie i komuś problemów.

Godne pochwały, że pytasz!


Pierwsza rzecz: poruszając się Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem jadę wyłącznie po ulicy? Po chodniku nie wolno jeździć wedle przepisów, które pozwalają na to, gdy jadę jako opiekun dzieciaka lub samochody mogą poruszać się z prędkością powyżej 50km/h itd.

Zgadza się, jedziesz tam wyłącznie jezdnią. I nie masz się czego bać. Autobusy tylko tak groźnie wyglądają ;) Mówię z doświadczenia, bo Krakowskim jeździłem niemal dzień w dzień przez 6 lat i nic mi się nigdy nie stało.

Uważaj tam tylko na te rynienki, którymi woda spływa do studzienek. Są w tym samym kolorze co reszta nawierzchni, a jak się w nie wpadnie, można się wywrócić przy próbie wyjeżdżania.


A chodniki zostawmy pieszym, będzie bezpieczniej, wygodniej i szybciej ;)


Druga rzecz:   czy mogę jechać ulicą, gdy równolegle obok chodnika biegnie ścieżka?   Przykład ulicy Belwederskiej. Jadąc od Starego Miasta muszę skręcić w lewo w Gagarina.

Teoretycznie masz obowiązek jechać ścieżką.

W praktyce ja bym wszystko uzależnił od pory dnia i nasilenia ruchu. Jak jadę i za mną jedzie nic, albo jeden lub dwa auta - wtedy jadę tam jezdnią, zjeżdżam możliwie szybko na dół i skręcam sobie w lewo w Gagarina. Niezgodnie z prawem, ale bezstresowo.

Jeżeli za mną jest autobus, sznurek aut, albo mam ochotę potoczyć się powoli, to zjeżdżam na ścieżkę. Na jezdnie wracam na ostatnim wyjeździe z bramy bodajże ambasady, gdzie wykorzystując pęd zjazdu z górki przebijam się na lewo. Ale to wymaga praktyki, by to zrobić płynnie i bezpiecznie, bo trzeba się obejrzeć za siebie podczas jazdy, by komuś nie wjechać pod koła.

Tobie poradziłbym prostszy, trzeci sposób: Zjechać na ścieżkę, jechać nią do Gagarina, przejechać przez jedną jezdnię Spacerowej (tą w kierunku na "górę") i ustawić się na drugiej jezdni (tej w kierunku do Wisły) przed samochodam, tak by przez skrzyżowanie przejechać prosto (tak jak auta i autobus widoczne na zdjęciu google maps). Gdy samochody zaczną ruszać, co usłyszysz (bo świateł nie będziesz widziała), ruszasz i Ty.
Będziesz miała największy spokój, bo nie musisz się przebijać przez milion pasów ruchu w lewo i odpadnie Ci problem najtrudniejszego manewru - skrętu w lewo, bo przez skrzyżowanie przejedziesz dwa razy na wprost (to tzw skręt na dwa).


Zakładając, że jadę ścieżką rowerową (linia zielona),   która nie skręca w Gagarina to muszę zjechać ze ścieżki przy Hyatt,   przeprowadzić przez pasy przecinające Belwederską (linia żółta),   następnie przeprowadzić rower przez pasy przecinające Gagarina (linia   niebieska) i włączyć się do ruchu na Gagarina i pojechać sobie dalej   (punkt X i linia różowa)

Ta metoda to jakieś 10 minut w plecy. Odradzam. Jak się jedzie w weekend nad Wisłę, to może działa, ale na co dzień 10 minut więcej snu co rano jest na wagę złota ;)

Sposób jak to zrobić bezstresowo masz opisany wyżej. Jak będziesz miała wątpliwości, napisz - narysuję o co mi chodzi, albo nawet przejadę się z Tobą w terenie (bo to akurat także moja droga do pracy - pracuję na Czerskiej).


Prostsze byłoby dla mnie jechanie po   jezdni na Belwederskiej, ustawienie się na pasie do lewoskrętu i   skręcenie w lewo w Gagarina. Ale czy mogę jechać jezdnią jak obok biegnie ścieżka?

Zgodnie z prawem nie, ale jak jest pusto, dokładnie tak właśnie tam jeżdżę.

Jeżeli Ty chcesz jeździć rowerem, to warto sobie od razu powiedzieć jedną rzecz - nierzadko jazda zgodnie z prawem jest niebezpieczna, albo wręcz niemożliwa. Dlatego nie staraj się tego robić za wszelką cenę. Jak się da - ok. Jak się nie da, też nie rwij sobie włosów z głowy, bo bezpieczeństwo jest ważniejsze.


Trzecia rzecz:  nie do   końca wiem jak się zachować na Nowym Świecie przy wyjeździe na rondo z   palmą. Nowy Świat na całej długości ma po jednym pasie ruchu w każdą stronę poza końcówką przed rondem. Tuż przed rondem mam obszar wydzielony linią przerywaną,   na którym zatrzymuje się autobus (pod Empikiem) i ten obszar jest bardzo długi (na trzy autobusy).

Jak nie stoi autobus jedziesz prawym pasem. Jak stoi i się nie śpieszysz- poczekaj za autobusem. Jak stoi i się śpieszysz - omiń autobus.


Jednakże dzisiaj   zdarzyło mi się, że ominęłam to , a w tym czasie wbiła się prosto przez   ten obszar taksówka, za nią kolejna. Nie miałam manewru i wyszło, że   nagle stoję z lewej strony samochodów i nie mogę się przebić do prawej   strony krawędzi jezdni.

W takiej sytuacji się nie przebijaj na prawo. Jedź środkowym pasem, środkiem tego pasa. Prawy pas i tak zaraz za rondem się kończy, więc koniec końców jadąc środkowym pasem i tak wylądujesz przy prawym krawężniku.


Czy mogę w takiej sytuacji trzymać się cały czas   prawej krawędzi jezdni = przebić się przez obszar dla autobusu?  Co jeśli będzie tam stał autobus (będę musiała stanąć na tym obszarze za nim, za chwilę może mnie z tyłu przyblokować drugi autobus i strąbić przy okazji.

Jak nie ma autobusu - wal przez ten obszar, można i jest to legalne. Jak stoi autobus, to zależnie od humoru. Ja zwykle jednak omijam, bo one potrafią tam długo stać.


Kolejna kwestia: wracając do domu kończy mi się ścieżka rowerowa przy Pl. Trzech Krzyży - jak zgrabnie włączyć się do ruchu? Zjechać z krawężnika na jezdnię?  Wersja czerwona, zielona czy jak inaczej?

Ani tak, ani tak. Ja bym pojechał do końca prosto, wjechał na jezdnię, a potem lekkim ruchem w lewo wpasował się na prawy pas, który właśnie tam się zaczyna. Szybkie i wygodne, choć wymaga umiejętności wpasowania się między auta i spojrzenia za siebie podczas jazdy.

Jest też wersja light, dla bardziej początkujących. Jedziesz prosto jak wcześniej, do samej jezdni. Skręcasz w jezdnie w prawo (przepuść auta), po czym po chwili skręcasz w lewo (przepuść auta ze swojej prawej), tam gdzie na zdjęciu stoi białe auto. I dalej już spokojnie jezdnią, wracasz do jezdni głównej (przepuść auta z lewej).


Generalnie to teraz na dniach będziemy organizować fajną rzecz właśnie dla takich osób jak Ty. Będzie to się nazywało Rowerowa Nauka Jazdy - będzie można (za darmo) zamówić trenera, doświadczonego rowerzystę, i najpierw w domowym zaciszu przeanalizować trasę (On wyjaśni co i jak), a potem przejechać z nim trasę i nauczyć się tego w praktyce.
Trzymaj rękę na pulsie, bo niedługo podamy szczegóły na stronie Masy i tutaj na forum (pewnie w innym dziale).
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Maj 2012, 19:58:52 »
Nie będę dublował odpowiedzi.
Powiem przede wszystkim jedno - BARDZO DOBRE.

Takie przykłady i pytania powinny być wysyłane wprost do "tfurcuf" tych cudownych urywających się projektów dla rowerujących, bo to tak naprawdę oni powinni nam odpowiedzieć na te pytania.

Czasem po prostu myślę, że w pewnych miejscach rower powinien się katapultować gdzieś w górę i znikać z przestrzeni drogowej.

Co do "cudownego zakończenia" ddr w Alejach Ujazdowskich przed Pl. +++, napiszę jak ja to robię:

Jadę na wprost urywającej się ddr, ale nie skręcam w lewo lecz w prawo i za chwilę (mając po prawej ul. Wiejską) - w lewo. W ten sposób unikam spotkania "w 4 oczy" z samochodami nadjeżdżającymi od strony Hożej oraz Nowego Światu, skręcającymi w stronę Wiejskiej i Sheratonu - vide :zdjęcie !) i nie jestem przeszkodą dla autobusów nadjeżdżających od Pl. Na Rozdrożu.
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 20:01:11 wysłana przez Rano1 »

Offline Jo_aska

  • Początkujący
  • Wiadomości: 3
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Maj 2012, 20:02:44 »
Fuck, przepraszam za gafę gramatyczną  :-[  "Kolejna kwestia: wracając do domu kończy mi się..."  - oczywiście powinno być "jak wracam do domu", bo ja wracam, a nie ścieżka ;)

Raffi- dziękuję za bardzo szczegółowe wyjaśnienia :)  Ja też pracuję na Czerskiej, czyżby ciocia Ag. oboje nas karmiła?  ;D


Stresuje mnie ten odcinek na Pl. Trzech Krzyży, bo tam właśnie ciężko się wbić pod ING - widzę na Mapsach, że jest ustąpi pierwszeństwa i pas najbliżej prawej strony jest tylko do prawoskrętu, więc weź się tam przebij o 16.20 :(
 
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 20:04:56 wysłana przez Jo_aska »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Maj 2012, 20:16:33 »
Raffi- dziękuję za bardzo szczegółowe wyjaśnienia :)  Ja też pracuję na Czerskiej, czyżby ciocia Ag. oboje nas karmiła?  ;D

Nie ma sprawy. W razie potrzeby pytaj o więcej.

Tak, jestem pracownikiem Agory, dokładnie Polski na Rowery. Pisuję tam m.in. poradniki na temat jak jeździć rowerem i inne teksty o rowerach.

Co prawda w firmie nie bywam codziennie (zwykle 2-3 razy na tydzień, w zimę mniej), ale jak coś by było trzeba rowerowego, to służę pomocą także na miejscu.


Stresuje mnie ten odcinek na Pl. Trzech Krzyży, bo tam właśnie ciężko się wbić pod ING - widzę na Mapsach, że jest ustąpi pierwszeństwa i pas najbliżej prawej strony jest tylko do prawoskrętu, więc weź się tam przebij o 16.20 :(

No ciasnawo bywa, ale w praktyce da się radę. Więcej strachu tam jest niż realnego zagrożenia, bo auta zwykle ledwo co suną, albo wręcz stoją.

W ogóle to strach zwykle ma wielkie oczy ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline CrazyFish89

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Maj 2012, 22:27:37 »
jezeli chodzi o plac 3 krzyzy to mieszkalem w poblizu 20 lat i zawsze jezdzilem odcinek od skrzyzowanie al. ujazdowskich z piekna ulica bo na ddr bylo dla mnie zbyt niebezpiecznie ze zwgledu na predkosc poruszania sie, ale jak mialem wiecej czasu to ze sciezki wlaczalem sie do ruchu jak jest ta Twoja czerwona strzałka, no chyba ze skrecalem w ksiazeca to wtedy inaczej jezdzilem :)
Light live for fun

Offline Publius

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Maj 2012, 23:46:22 »
Raffi pisał chyba o moim sposobie:

Czerwona linia, zatrzymujesz się mniej więcej tam gdzie poprzeczna kreska (no troche przed nią bo namalowałem ją już na poprzecznej jezdni :D) i czekasz na zielone dla tej jezdni. Popatrz za siebie, jak ruszą auta to ruszasz razem z nimi.  Bardzo dobry patent do zastosowania nie tylko tam, w ten sam sposób zawsze skręcam w lewo z Grójeckiej w Korotyńskiego.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Maj 2012, 08:36:33 »
Tak, dokładnie o to mi chodziło Publius. Dzięki za rysunek.

To się pięknie nazywa "skręt na dwa". W Niemczech jest bardzo popularny, a w Danii wręcz obowiązkowy. W Kopenhadze się przekonałem do tej strategii skrętu w lewo. Że działa, że bezpieczna. Na wszystkie duże skrzyżowania z sygnalizacją jest jak znalazł. Czyli na większość trudnych skrzyżowań w Warszawie.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline skip_yeti

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
    • ccc na fb
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Maj 2012, 22:31:54 »
Takie przykłady i pytania powinny być wysyłane wprost do "tfurcuf" tych cudownych urywających się projektów dla rowerujących, bo to tak naprawdę oni powinni nam odpowiedzieć na te pytania.


Nie jestem do końca przekonany czy chciałbym znać te odpowiedzi... mogłyby całkowicie zburzyć mój roweroświatopogląd. Strach się bać ???


Jo_aska - po pokonaniu po raz n-ty tej samej trasy nabierzesz odporności i spokoju potrzebnego do przemieszczania się po mieście. Poznasz wszystkie punkty w których kierowcy mogą coś ciekawego wymyślić, jednak będziesz też potrafiła z góry przewidzieć i odpowiednio zareagować. Po pewnym czasie bedziesz tez miec swoje własne "patenty" na bezpieczne i bezstresowe pokonanie róznych miejsc. Śmiem twierdzić, że nie wszystkie będą zgodne z przepisami  8)
Chcesz spróbować czegoś innego? City CC Warszawa - znajdź nas, nie będziesz żałować.

Drex

  • Gość
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #12 dnia: 15 Maj 2012, 23:05:48 »
Po pewnym czasie bedziesz tez miec swoje własne "patenty" na bezpieczne i bezstresowe pokonanie róznych miejsc. Śmiem twierdzić, że nie wszystkie będą zgodne z przepisami  8)
Ośmielam się stwierdzić, że większość bezpiecznych rozwiązań nie będzie zgodna z przepisami. :P

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Maj 2012, 23:40:40 »
Raffi- dziękuję za bardzo szczegółowe wyjaśnienia :)  Ja też pracuję na Czerskiej, czyżby ciocia Ag. oboje nas karmiła?  ;D

Nie ma sprawy. W razie potrzeby pytaj o więcej.

Tak, jestem pracownikiem Agory, dokładnie Polski na Rowery. Pisuję tam m.in. poradniki na temat jak jeździć rowerem i inne teksty o rowerach.
Świetny wątek. Może warto założyć dział z patentami na trasy? Jeżdżę tą samą trasą co Wy, ale odwrotnie. Rano na Starówkę i po południu z powrotem.

Stresuje mnie ten odcinek na Pl. Trzech Krzyży, bo tam właśnie ciężko się wbić pod ING - widzę na Mapsach, że jest ustąpi pierwszeństwa i pas najbliżej prawej strony jest tylko do prawoskrętu, więc weź się tam przebij o 16.20 :(

No ciasnawo bywa, ale w praktyce da się radę. Więcej strachu tam jest niż realnego zagrożenia, bo auta zwykle ledwo co suną, albo wręcz stoją.

Ja stosuję opcję czerwoną, a potem prosto z ominięciem przystanku. Niestety, samochody czasem nie zostawiają w tym miejscu odpowiedniego odstępu przy wyprzedzaniu. Chyba popróbuję wersji zielonej, choć nie lubię nie wiedzieć kiedy światła się zmieniają.


Ostatnio fatalny jest kawałek przy skrzyżowaniu Nowego i Świętokrzyskiej. Zwłaszcza na północ. Wąsko, krótkie światła. Czasem stoję jakbym jechał samochodem.


W drugą stronę czasami jadę na stację Powiśle. Pojawia się problem skrętu w lewo w Smolną. Pomysł ze skrętem na dwa - zacznę stosować w obie strony na skrzyżowaniu Gagarina/Belwederska. Do tej pory używałem chodnika po stronie Łazienek.


Używam dość często alternatywnej trasy przez Powiśle. Ostatnio z podjazdem z Mariensztatu przez tunel i kontrpas Gromanika.

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Maj 2012, 07:03:53 »
Stresuje mnie ten odcinek na Pl. Trzech Krzyży, bo tam właśnie ciężko się wbić pod ING - widzę na Mapsach, że jest ustąpi pierwszeństwa i pas najbliżej prawej strony jest tylko do prawoskrętu, więc weź się tam przebij o 16.20 :(
Właśnie o 16.20 jest najprościej, bo samochody tam stoją.
Jadąc Al. Ujazdowskimi dojeżdżasz do Placu +++ i wjeżdżasz na ulicę. I zostajesz na drugim pasie licząc od prawej. Na tym rysunku wersja zielona, ewentualnie do pasów i tamtędy na jezdnie włączając się do ruchu (ja tak robię).