Autor Wątek: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)  (Przeczytany 18675 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Rincewind

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Mężczyzna
Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« dnia: 28 Paź 2011, 09:01:12 »
Pisze to bez ironii bo zauważam coraz więcej uprzejmych zachowań z ich strony takich jak:
-umożliwienie przejazdu pomiędzy samochodami w korku, często specjalnie ktoś zjeżdża na lewą lub prawą żeby dało się przejechać.
- często zwalniają i specjalnie przepuszczają jeżeli sygnalizuję zmianie pasa z prawego na skrajny lewy (choćby na Puławskiej).
- wykazują zrozumienie kiedy staję przed wszystkimi samochodami na światłach.
- ba a nawet zdarzyło mi się dostać "podziękowania: od autobusu któremu umożliwiłem wyjazd z zatoczki przy przystanku.

Pozdrawiam tych wszystkich miłych kierowców. Oby tak dalej :)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Paź 2011, 09:46:05 »
Podpisuję się pod słowami Przedmówcy. Faktycznie powoli, ale w sposób stały i ciągły kierowcy zmieniają się nam na lepsze.

Osobiście podejrzewam, że to sprawa coraz większej ilości cyklistów na drogach.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Woydzio

  • Gość
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Paź 2011, 10:12:20 »
Bardzo powoli, wczoraj tylko raz próbowano mnie przejechać i raz po chamsku zajechano drogę...
Woydzio

Offline Rincewind

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Paź 2011, 10:17:35 »
Bardzo powoli, wczoraj tylko raz próbowano mnie przejechać i raz po chamsku zajechano drogę...
Woydzio

Staraj się widzieć również te pozytywne rzeczy nie tylko negatywy :D

Drex

  • Gość
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Paź 2011, 10:28:07 »
I 1000 pozytywow nie wyrowna jednego skasowanego roweru lub polamanych kosci albo czegos jeszcze gorszego.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Paź 2011, 11:33:43 »
I 1000 pozytywow nie wyrowna jednego skasowanego roweru lub polamanych kosci albo czegos jeszcze gorszego.

To prawda. Ale też nikt nie pisał, ze JEST DOBRZE. Po prostu jest coraz lepiej. A dobrze... mam nadzieję, że jeszcze będzie. Nie chciałbym dołączyć do grona tych, którym skasowano rower.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Paź 2011, 11:59:40 »
Potwierdzam, że jest lepiej. Jest lepiej, ale jeszcze nie jest dobrze. Lepiej by było, gdyby było dobrze, ale dobrze, że jest lepiej ;)

A czy kierowcy faktycznie są mili z dobroci serca, to będę mogła powiedzieć, jak przestanę jeździć w krótkich spódniczkach. Bo teraz tak coś przypuszczam, że nie z dobroci serca są mili ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Paź 2011, 12:34:25 »
A czy kierowcy faktycznie są mili z dobroci serca, to będę mogła powiedzieć, jak przestanę jeździć w krótkich spódniczkach. Bo teraz tak coś przypuszczam, że nie z dobroci serca są mili ;)

Mnie tam żadna różnica, czy są mili z racji na spódniczkę, z racji na pozioma, z racji na wysoką kulturę osobistą, z racji stanu, czy z jakiejś innej racji ;) Oby byli mili.

Choć z drugiej strony - w spódnicy nie jeździłem, to i może dlatego mi bez różnicy :D
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Paź 2011, 13:12:35 »
Raffi - mnie też jest to obojętne, ale kierowca miły dla mnie niekoniecznie będzie miły dla "zwykłych" rowerzystów. O to tylko mi chodziło.
To przejedź się kiedyś w spódnicy i zobaczysz jak reagują :D

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Paź 2011, 13:21:45 »
przejedź się kiedyś w spódnicy i zobaczysz jak reagują :D

Obawiam się, że na mnie nie będą reagować jak na Ciebie. Z dwóch powodów, tym mniej istotnym jest to, że jadę na poziomie, gdzie nóg kierowcy jadący z tyłu nie widzą. Ten istotniejszy to fakt, ze mam brzydsze nogi :D
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Paź 2011, 14:05:54 »
przejedź się kiedyś w spódnicy i zobaczysz jak reagują :D

Obawiam się, że na mnie nie będą reagować jak na Ciebie. Z dwóch powodów, tym mniej istotnym jest to, że jadę na poziomie, gdzie nóg kierowcy jadący z tyłu nie widzą. Ten istotniejszy to fakt, ze mam brzydsze nogi :D
A ci z przeciwka?!


Zgadzam się, że jest lepiel. Ale zgadzam się z Woydziem, tylko raz próbowano mnie rozjechać (dziś).

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Paź 2011, 14:40:58 »
Zgadzam się z autorem. Także spotkałem się z takimi zachowaniami. Ludzie byli dla mnie bardzo życzliwi.
Myślę, że też dlatego że staram się jeździć zgodnie z przepisami (czyli nie utrudniać innym poruszania się po ulicy)

Myślę, że nasza praca jako Masy odnosi sukcesy, gdyż ludzie zmieniają się na lepsze.

Mam propozycję by dziś na masie zamienić dwa zdania  przez nagłośnienie na temat aby rowerzyści jeździli z głową a nie na chama, którego przepisy nie dotyczą;) Taki prosty apel nic więcej
Komu w drogę temu rower.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Paź 2011, 17:44:14 »
Jadę sobie wczoraj do pracy Książęcą pod górę. Widząc korek, wjeżdżam między samochody... i wszystkie myk, myk na bok - jakie to fajne :)

PS:
Mnie tam żadna różnica, czy są mili z racji na spódniczkę, z racji na pozioma, z racji na wysoką kulturę osobistą

Z racji czegoś (spódniczki, pozioma...), z uwagi na coś (spódniczkę, poziom) :)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

storm

  • Gość
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Paź 2011, 18:56:00 »
Obawiam się @Raffi, że coś by było Ci widać... ;)
Ja już testowałem na swoim poziomie, ale ta kierownica ASS jednak ciutkę przeszkadza... Na szczęście, nie aż tak aby nie dało się jechać. Natomiast warto spróbować i przetestować jak kierowcy bedą reagowali na 2 różne osoby (lub tą samą ale inaczej ubraną) na tym samym rowerze pionowym. Czy faktycznie spódniczka/kilt coś zmieniają w polskich kierowcach czy też nie... Ach, gdybym miał pionowca na chodzie... ;)


I przy okazji... Godzina 18:00, Marszałkowska, CIEMNO, a po tej alei przelatuje sobie BATMAN FOREVER na kolarce... Albo po chodniku na góralu bez tylnego światełka jakiś gościu... I co potem się dziwić, że tylko część kierowców nas widzi, a reszta ma nas za przeproszeniem w tyle, skoro spora część rowerzystów stwarza niebezpieczne sytuacje na drodze w ... mająąc własne bezpieczeństwo?


Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lubię tych naszych warszawskich kierowców :)
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Gru 2011, 14:59:35 »
Każdy rowerzysta wyjeżdżający choćby na chwilę i nawet gdzieś bardzo blisko w nocy w szarówce, o zmroku czy w mokrym często bardzo pochmurnym dniu powinien ZAWSZE mieć włączone oświetlenie-zarówno te tylne jak przednie...
Na rowerzystów, którzy nie mają włączonego tego podstawowego wyposażenia rowerowego powinny być nakładane wysokie mandaty, wtedy może wreszcie coś zrozumieli i czegoś się nauczyli...Uważam,że nazywanie ich batmanami jest bardzo dobrotliwym określeniem- Osobiście nie mam dla nich żadnego zrozumienia, dobrego słowa o ich jeżdżeniu, a już na pewno tak pieszczotliwych określeń- Dla mnie mają po prostu całkowicie wyłączone myślenie, bo są oni zagrożeniem, nie tylko dla samych siebie, ale przede wszystkim dla innych rowerzystów, pieszych a na ulicach miejskich i kierowców innych pojazdów mechanicznych...
Obym takich mocno bezmyślnych ludzi na rowerach jak najrzadziej spotykał na swoich rowerowych drogach... Pozdrawiam...