Nocna Masa Krytyczna

[chrupek]

Popieram Savil. Prowadzący powinien obadać co kto ma i dostosować trasę.

[Mbaran]

A kto jest tym "prowadzącym"? Ten kto ma najwięcej światełek, doświadczenia czy może logo masy na plecach?

[fionotron]

No właśnie.
Zapytam się za Mbaranem- Kto jest...? A może Nawet Kto będzie Tym prowadzącym następnych nocnych masach? Uważam, że powinna być to osoba z dużym stażem masowym z i wieloma zrobionymi kilometrami na masie, albo podobnych imprezach rowerowych.
Powinna byś obiektywna co wyboru trasy i tempa prowadzenia peletonu masowego.
Powinna jeszcze ,bardzo dobrze znać topografie Stolicy i mieć dużo ciekawych wiadomości (na temat zabytków itp)  Naszej Warszawy, aby móc je nam przedstawić w sposób krótki, zwięzły i przystępny dla każdego.
Na pewno NIE powinna być konfliktowa.
Z rowerowym pozdrowieniem
Maciek-Wilanowiak

[Drex]

Żeby przypomnieć sobie, że mimo różnicy zdań tak naprawdę lubimy się i lubimy swoje towarzystwo

Ze pozwole sobie zapytac: kto "my"? Ja akurat nie zamierzam ukrywac ze kogos nie lubie. I nawet nie trzeba wysokiego IQ zeby sie domyslec kogo.

Uważam, że powinna być to osoba z dużym stażem masowym z i wieloma zrobionymi kilometrami na masie, albo podobnych imprezach rowerowych.

Ja! Ja!

Powinna byś obiektywna co wyboru trasy i tempa prowadzenia peletonu masowego.
Powinna jeszcze ,bardzo dobrze znać topografie Stolicy i mieć dużo ciekawych wiadomości (na temat zabytków itp)  Naszej Warszawy, aby móc je nam przedstawić w sposób krótki, zwięzły i przystępny dla każdego.

Taka osoba nazywa sie "przewodnik turystyczny" i mozesz go wynajac w najblizszej siedzibie PTTK na przyklad. Ja tylko raz zalatwialem przewodnika na wycieczke rowerowa do zwiedzania Twierdzy Modlin w ramach dzialalnosci Bemowskiej Grupy Rowerowej.

Poza tym skad wiesz, ze taka osoba znajdzie sie na kazdej oficjalnej NMK? A jesli zamiast takiej osoby bede ja i powiem "ja prowadze" to co? Powiesz, ze nie znam sie na zabytkach?

[Petro4_]

No właśnie.
Zapytam się za Mbaranem- Kto jest...? A może Nawet Kto będzie Tym prowadzącym następnych nocnych masach? Uważam, że powinna być to osoba z dużym stażem masowym z i wieloma zrobionymi kilometrami na masie, albo podobnych imprezach rowerowych.
Powinna byś obiektywna co wyboru trasy i tempa prowadzenia peletonu masowego.
Powinna jeszcze ,bardzo dobrze znać topografie Stolicy i mieć dużo ciekawych wiadomości (na temat zabytków itp)  Naszej Warszawy, aby móc je nam przedstawić w sposób krótki, zwięzły i przystępny dla każdego.
Na pewno NIE powinna być konfliktowa.
Z rowerowym pozdrowieniem
Maciek-Wilanowiak

Nie może być tak, że tylko jedna osoba będzie prowadziła nocne masy. To będzie powód do kolejnych ostrych dyskusji.

[fionotron]

A Ktoś napisał, że powinna TO być JEDNA OSOBA 
prowadząca??

[anna]

Powinna jeszcze ,bardzo dobrze znać topografie Stolicy i mieć dużo ciekawych wiadomości (na temat zabytków itp)  Naszej Warszawy, aby móc je nam przedstawić w sposób krótki, zwięzły i przystępny dla każdego.

hahahaha. uśmiałam się.
to w końcu to ma być masa i przejazd czy zwiedzanie, zatrzymywanie się co chwila przy każdym obelisku??



ludu, jest kilka prostych zasad i nie możecie sobie z nimi poradzić?

[Stanley]

Powinna jeszcze ,bardzo dobrze znać topografie Stolicy i mieć dużo ciekawych wiadomości (na temat zabytków itp)  Naszej Warszawy, aby móc je nam przedstawić w sposób krótki, zwięzły i przystępny dla każdego.

Fionotron to jest masa a nie zwiedzanie miasta. Masa ma na celu między innymi zachęcenie ludzi do jazdy na rowerze po ulicach miasta.

Jeśli chcesz zwiedzać miasto na rowerze, to nikt Ci nie broni. Twoja wola. Jest taka inicjatywa jak masa turystyczna i to właśnie na takich masach celem głównym jest zwiedzanie.
Na nocnej, dziennej, oficjalnej, nieoficjalnej celem jest jeżdżenie i nie zmieniaj idei tej imprezy.

Masa to przejazd pojazdów napędzanych siłą mięśni a nie zwiedzanie.

Dlaczego tak jest, że niektórzy próbują wszystko zmieniać, ulepszać i krytykować?
Czy naprawdę niektórzy z Was nie są w stanie zaakceptować tego co jest?

Inną specyfikę jazdy ma nocna masa, inną "nocny rower", a jeszcze inną "lajt rower".
Nie próbujcie wszystkiego łączyć czy zmieniać. Wybierzcie to co Wam najbardziej pasuje. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

[chrupek]

Inna sprawa że jak prowadzisz masę nie ważne czy na początku czy jako drugi trzeci dziesiąty masz obowiązek dostosować przejazd do wszystkich członków

[anna]

masz obowiązek dostosować przejazd do wszystkich członków

przejazd. i wszystko jasne. :-)

[qwerJA]

Propozycja na najbliższą oficjalną nocną - zebrać się przed startem, porozmawiać jaki kto ma rower, z jaką prędkością jeździ i co chętnie zobaczy i na tej podstawie ustalić trasę. Żeby przypomnieć sobie, że mimo różnicy zdań tak naprawdę lubimy się i lubimy swoje towarzystwo, tylko czasami jesteśmy niekompatybilni rowerowo, to wszystko

Obawiam się że nie rowerowo tylko personalnie.
Dwie osoby nie mogą naraz prowadzić w przeciwnych kierunkach.
Proste, już to przerabialiśmy.

[fionotron]

Taaak!
Zdecydowanie się zgadzam z tym    -że masa jest przejazdem pojazdów napędzanych siłą mięśni.
 A nie ZWIEDZANIEM
I właśnie PO to na nią przyjeżdżam, aby pojeździć sobie (często w nocy) i w miłym towarzystwie, ludzi myślących TAK jak ja...

Moim skromnym zdaniem,  powiedzenie kilku treściwych zdań (zresztą Tylko na postojach) dotyczących samego charakteru trasy, albo obiektów z nią związanych NIE jest ZWIEDZANIEM, a ubogacają one uczestników jadących w TAK prowadzonych oficjalnych i nieoficjalnych masach krytycznych.
Maciek- Wilanowiak

[Petro4_]

Ale takie częste postoje wybijają z rytmu jazdy. Ci mniej cierpliwi się odłączają.

[fionotron]

Petro4_
Też NIE lubię ZBYT częstych postojów...
Zdecydowanie lepiej kręcić-nawet wolniej, ale bez zbędnych zatrzymywań.
W zimie i bardzo wczesnej wiośnie (szczególnie podczas nocnych przejazdów), można się nieźle wychłodzić podczas częstszych postojów.
Maciek-Wilanowiak

[Savil]

Nocną Masę prowadzi ta osoba, którą akurat się ustali tuż przed odjazdem, o północy. Rzecz jest spontaniczna, a kto chce prowadzić, musi pamiętać o wszystkim i wszystkich.

Ze pozwole sobie zapytac: kto "my"? Ja akurat nie zamierzam ukrywac ze kogos nie lubie.

To nie jedz Nie lubisz - nie jedź koło tej osoby, tylko koło innej i już.
Wiadomo, że niektórzy personalnie się nie lubią. Ale ogólnie jesteśmy wspólnotą z jednym celem - rowerami. I o tym należy pamiętać.