Usłyszałem odpowiedź na to pytanie: "To nie zasada lecz propozycja". Jakoś tak
W praktyce Nocnik czasem wykracza poza granice, ale minimalnie. Przede wszystkim pozostaje w ramach aglomeracji. Teraz Łomianki (prawa miejskie uzyskały w latach 80tych - pamiętam, jak kolega z Łomianek w szkole w Wawie dostał owacje na lekcji, jak nauczycielka o tym fakcie wspomniała !), późną jesienią czmychnęliśmy na chwilę za Ursus
Sam nie wiem, czy we wrześniu jadąc do Rembertowa nie otarliśmy się o Ząbki. Fajnie się jedzie, jak czasem się nie wie, gdzie się jest