Wejście do Kopernika to jak akurat mam bez kolejki, ale masz racje - w środku jest Sajgon, przy niemal każdym eksponacie. Dlatego tam nie poszedłem wciąż (znaczy nie poszedłem zwiedzać, bo w środku byłem nieraz), choć nawet miałem darmową wejściówkę przez jakiś czas.
Poczekam kilka lat, zrobi się nieco luźniej (jak z Muzeum Powstania), albo trafi się jakiś taki dzień w którym nikt nie myśli by tam iść (np tuż przed Bożym Narodzeniem, albo tuż po), to wtedy pójdę i na spokojnie sobie zwiedzę.
A co do Nocy Muzeów z aparatem... brzmi interesująco... bardzo interesująco...