Autor Wątek: Tor kolarski w Pruszkowie  (Przeczytany 22264 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ślimak

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #30 dnia: 20 Sie 2011, 00:41:58 »
W ubiegłym roku płaciliśmy 30zł za godzinę (30 a nie 35, w skutek błędnie przekazanych informacji przez telefon) ale nie za osobę jak w przypadku Pruszkowa, tylko za tor, co po podzieleniu na ilość osób dawało naprawdę niewielkie koszty.

Małe sprostowanie. Dopytałem się i cena w tym roku wynosi 35 zł/godz. - ale za cały tor :) !!!,a nie od osoby. W związku z tym przy grupie kilkuosobowej faktycznie sprawa warta jest przemyślenia. Żeby tylko było bliżej :-[ .

Ślimak

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Wrz 2011, 10:59:47 »
Terz można pojeździć nie tylko we wtorki i czwartki:
 
"Od 12 września 2011 zapraszamy wszystkich chętnych na tor kolarski w poniedziałki i środy w godzinach 19:00 - 20:30 a we wtorki i czwartki w godzinach 20:30 - 22:00. Spotkania weekendowe, w sobotę i niedzielę, w godzinach 8:30 do 10:00 i po południu od 13:30 do 15:00."
 
A tak z ciekawości - korzysta ktoś z tego toru (oprócz mnie :) )?

storm

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Wrz 2011, 14:07:43 »
Ale ciągle na ostrym? I inne zabronione i w ogóle? :]


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Wrz 2011, 14:09:48 »
A tak z ciekawości - korzysta ktoś z tego toru (oprócz mnie :) )?

Którego? Bo w wątku była mowa o dwóch: Pruszków i Żyrardów.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Ślimak

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #34 dnia: 16 Wrz 2011, 00:21:01 »
A tak z ciekawości - korzysta ktoś z tego toru (oprócz mnie :) )?

Którego? Bo w wątku była mowa o dwóch: Pruszków i Żyrardów.

Chodziło o Pruszków. A widzę, że Żyrardów ma właśnie założony nowy wątek ;) .

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #35 dnia: 16 Wrz 2011, 12:09:34 »
A tak z ciekawości - korzysta ktoś z tego toru (oprócz mnie :) )?

Którego? Bo w wątku była mowa o dwóch: Pruszków i Żyrardów.

Chodziło o Pruszków.

No to raczej mało kto korzysta, poza garstką fanatyków ok i klubami. Warunki jakie stawia organizator i ceny są w stanie skutecznie zniechęcić niemal każdego niezawodowca.

Ciekawe czy tej zimy też zabraknie im kasy na ogrzewanie?
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Ślimak

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #36 dnia: 16 Wrz 2011, 13:41:45 »
Ciekawe czy tej zimy też zabraknie im kasy na ogrzewanie?

Ano przekonamy się ;D .

storm

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #37 dnia: 16 Wrz 2011, 13:45:34 »
Ja myślę, że nawet jak im dechy z toru zaczną odchodzić to i tak nie zgodzą się na wpuszczenie innych rowerów poza ostrymi ;)


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #38 dnia: 16 Wrz 2011, 16:48:11 »
Ja myślę, że nawet jak im dechy z toru zaczną odchodzić to i tak nie zgodzą się na wpuszczenie innych rowerów poza ostrymi ;)

Myślę, że mogę z tym żyć :) Niech gnije :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Blastboy

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blastboy
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #39 dnia: 04 Paź 2011, 03:49:40 »
A nie myśleliście o ogarnięciu toru Orzeł na Grochowie? Wiem, że tor jest w takim stanie, że nie jest porównywalny nawet do tego w Żyrardowie, ale gdyby usunąć z niego śmieci i mchy to myślę, że dałoby się na nim treningowo pojeździć. Nic nie trzeba płacić, a dla większości osób z Warszawy jest bliżej niż tor w Pruszkowie.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #40 dnia: 04 Paź 2011, 08:46:33 »
A nie myśleliście o ogarnięciu toru Orzeł na Grochowie?

Padł kiedyś taki pomysł. Upadł na bardzo wczesnym stadium, z kilku powodów:

Po pierwsze stan toru. Wymaga tyle pracy i kasy (sfinansujesz?) że wypompowałby do końca nasze skromne zasoby. Efekt prac byłby marny, bo tam potrzebne są prace budowlane za naprawdę sporą kasę.

Po drugie - sport to naprawdę NIE jest najważniejszy temat dla Masy. Zajmuje się już tyle wspaniałych organizacji, że nie ma sensu w to wchodzić. Transportem rowerowym, który w mieście jest o wiele istotniejszy niż sport, nie zajmuje się zaś w Wawie nikt.

Po trzecie - w okolicy Wawy są dwa tory. Na jeden z nich (Żyrardów) można śmiało jechać dowolnym typem roweru. Po co kolejny?

Po czwarte - co da odratowanie tego toru? Takie obiekty trzeba UTRZYMYWAĆ, a KS Orzeł (co widać po torze) nie ma na to kasy. Po remoncie więc to by niszczał i po jakimś czasie znowu wyglądał tak jak dziś. Popatrz jakie problemy mają inne tory - Pruszków zimą omal nie zbańczył, Żyrardów musi w weekendy robić z toru bazar. Myślisz, że u nas będzie inaczej?
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Paź 2011, 08:53:23 »
Powiem krótko: trzeba wspierać polskie kolarstwo.

Tak a propos, Ślimak potrafi być szybki ?  ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Paź 2011, 09:37:02 »
Powiem krótko: trzeba wspierać polskie kolarstwo.

Trzeba? Dlaczego?

Dlatego, by potem przeciętny Kowalski nie mógł sobie pojechać z własnym rowerem na tor zbudowany i utrzymywany za Jego ciężką kasę, jak w Pruszkowie? Czy może dlatego, że sport nijak nie przekłada się na infrastrukturę rowerową w miastach, a powszechne mylne przekonanie, że rower to "tylko sport i rekreacja" wręcz w tym szkodzi?

Kolarstwo powinno najpierw zacząć wspierać samo siebie. Bo na razie to PZKol jest chyba głównie od tego by nakarmić z naszej kasy działaczy i utrudnić przeciętnemu polakowi dostęp do kolarstwa. Kolarstwo tak samo, z własnej woli, oddzieliło się i odsunęło od normalnego życia i rzeczywistych codziennych problemów rowerzystów tak daleko, że wspieranie go w obecnej chwili IMO nie ma sensu i raczej szkodzi niż pomaga.


Zwróć uwagę, które to dyscypliny kolarstwa rozwijały się najdynamiczniej w ostatnich latach: sporty grawitacyjne i MTB. Dokładnie te, którymi NIE CHCIELI zajmować się działacze i które się samoorganizują, albo samoorganizowały przez długie lata siłami własnymi.

Co PZKol zrobił dla np Dirtowców? Powstał choć jeden tor? TAK, ale robili go sami dirtowcy, za własną kasę i własnymi siłami. To może PZKol wybudował lub choćby wspierał budowę parków, gdzie można by śmigać na BMX? Niestety nie. A co z MTB/XC? Czy PZKol podjął temat otwarcia niektórych chociaż szlaków w górach i parkach narodowych, by rzesze przyszłych kolarzy mogły po nich jeździć, a obecnych trenować? Nope. Podstawą kolarstwa (co widać po ilości zawodników z poszczególnych krajów) jest powszechne poruszanie się na rowerze obywateli kraju. Czy PZKol robi coś by jazda po mieście była łatwiejsza, co zachęci rzesze do przesiadki na rower i, de facto, do trenowania kolarstwa? Czy cokolwiek zrobili w temacie szlaków rowerowych by było gdzie uprawiać turystykę rowerową? Niestety i tu odpowiedź brzmi NIE. To może chociaż zadbali, by kolarze szosowi nie dostawali mandatów za jazdę w peletonie po szosie na treningu? Nie, to zrobiły Miasta dla Rowerów.

Zatem: Dlaczego trzeba wspierać?
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Ślimak

  • Gość
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #43 dnia: 04 Paź 2011, 21:28:55 »
Tak a propos, Ślimak potrafi być szybki ?  ;)

Jak najbardziej... w porównaniu do innych ślimaków.

Offline Blastboy

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blastboy
Odp: Tor kolarski w Pruszkowie
« Odpowiedź #44 dnia: 04 Paź 2011, 23:53:49 »
Po pierwsze stan toru. Wymaga tyle pracy i kasy (sfinansujesz?) że wypompowałby do końca nasze skromne zasoby. Efekt prac byłby marny, bo tam potrzebne są prace budowlane za naprawdę sporą kasę.
Byłem raz na tym torze i nie sprawdzałem go dokładnie ale z tego co zauważyłem to wymaga przede wszystkim uprzątnięcia. Nawierzchnia na łukach jest w dobrym stanie, a na prostych jest płytko skruszona. Jednak skoro miałby to być darmowy tor to nie można za wiele wymagać. Na zwykłym rowerze bez karbonowych kół i szytek można by po tym spokojnie jeździć.
Moim zdaniem tor wymaga tylko usunięcia roślinności (chaszcze na przerwach między płytami i gdzieniegdzie mchy) oraz zamiecenia go żeby usunąć szkła i inne śmieci. Jednej osobie zajmie to kilka dni, a kilkuosobowa grupa ogarnie to w kilka godzin. Pieniądze nie są wymagane - potrzebne są tylko chęci.
Cytuj

Po trzecie - w okolicy Wawy są dwa tory. Na jeden z nich (Żyrardów) można śmiało jechać dowolnym typem roweru. Po co kolejny?
Jazda do Żyrardowa to dosyć długa wyprawa. Jechanie ponad godzinę po to żeby zrobić kilka kółek nie jest głupie jeżeli robi się to raz na miesiąc. Mając tor niedaleko centrum Warszawy można by wpadać tam regularnie i nic za to nie płacić. Nie trzeba też organizować żadnej ekipy tylko po prostu sobie tam pojechać na trening.
Tor w Pruszkowie miał cenę 40zł/h tylko przez okres wakacyjny. Teraz trzeba płacić za wynajęcie toru dla całej grupy. Te 40zł nie było złe, ale jeżeli chce się trenować co najmniej raz w tygodniu to już jest sporo.
Cytuj
Po czwarte - co da odratowanie tego toru? Takie obiekty trzeba UTRZYMYWAĆ, a KS Orzeł (co widać po torze) nie ma na to kasy. Po remoncie więc to by niszczał i po jakimś czasie znowu wyglądał tak jak dziś. Popatrz jakie problemy mają inne tory - Pruszków zimą omal nie zbańczył, Żyrardów musi w weekendy robić z toru bazar. Myślisz, że u nas będzie inaczej?
Z tego co się orientuję to były głosy, że tor ma zostać zburzony i ma tam powstać hala więc na KS Orzeł w ogóle nie liczę. Był jeszcze tor w Radomiu na stadionie Broni, ale w tym roku zburzyli odcinki proste żeby zrobić tam chyba bieżnię. Tor tak bardzo nie niszczeje. Po prostu czasami trzeba by było usuwać jakiegoś chwasta i zamieść szkło jeżeli ktoś by rozbił butelkę, co się zdarza, bo wieczorami młodzież przychodzi tam pić.
Cytuj
Po drugie - sport to naprawdę NIE jest najważniejszy temat dla Masy. Zajmuje się już tyle wspaniałych organizacji, że nie ma sensu w to wchodzić. Transportem rowerowym, który w mieście jest o wiele istotniejszy niż sport, nie zajmuje się zaś w Wawie nikt.
Nie mam zamiaru zachęcać Masy do naprawy toru na Grochowie. Szukam po prostu osób, które chcą jeździć za darmo na torze kolarskim w Warszawie, a jedyne co musiałyby zrobić, to pomóc mi ten tor uprzątnąć. Masa zajmuje się ścieżkami, inne organizacje powiedzą, że jest tor w Pruszkowie więc liczę na pomoc zwykłych rowerzystów z Warszawy.