Autor Wątek: Lampka rowerowa  (Przeczytany 48204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Drex

  • Gość
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #75 dnia: 26 Kwi 2012, 18:55:47 »
Nie ma co oszczedzac na oswietleniu. Czesto sie przydaje. Mnie 820 kilka razy uratowala od jakiejs dziury albo innego badziewia na drodze.

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #76 dnia: 26 Kwi 2012, 19:27:49 »
Tak mnie właśnie zainteresowało to 820 lm, bo moc jest niemała :) . Na razie zobaczę jak będzie działała na akumulatorku znajdującym się w zestawie.

820lm to bujda na resorach, sam producent przyznał mi się że lampka jest wysterowana na około bodajże 1.5A bo z jednego 18650 nie pociągnęłaby więcej (akurat dałoby radę ale tylko z bardzo dobrej jakości ogniw no i czas świecenia by się skrócił). Przy założeniu napięcia 4V daje to jakieś 600 lumenów (w teorii nie licząc strat po drodze). Moim zdaniem jest ustawiona na dobry kompromis między mocą a czasem świecenia. Daje radę nawet w kompletnie ciemnym lesie, chętnie bym ją uzupełnił drugą o większym rozproszeniu dla komfortu. Ot co.

Offline Petro4_

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 649
  • Płeć: Mężczyzna
    • Grupa Bródnowska
Nocna Masa Krytyczna. 2 sobota miesiąca,    godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #78 dnia: 26 Kwi 2012, 19:46:01 »
Ew. coś takiego:

http://www.dealextreme.com/p/mj-808e-ha-iii-cree-xm-lt60-3-mode-1000-lumen-led-bike-light-set-4x18650-57100

Tylko widzisz to ciągnie już z 4x18650 więc można z tego więcej mocy wycisnąć i kosztuje 236zł w przeliczeniu. Poza tym z DX licz się z dostawą przekraczającą dwa tygodnie w niektórych przypadkach. Trzeba pamiętać że taka lampka jest wyłącznie do użytku w ciemnym lesie, nie na drodze. Czymś takim oślepiasz wszystkich jadących czy idących z przeciwka.

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz z opisu: Voltage Input:                               8.4 V max.

Przecież 4x18650 to w sumie conajmniej 14.8V...
« Ostatnia zmiana: 26 Kwi 2012, 19:49:34 wysłana przez mateyko »

Offline Petro4_

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 649
  • Płeć: Mężczyzna
    • Grupa Bródnowska
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #79 dnia: 26 Kwi 2012, 19:49:32 »
Ciekawe jeszcze czy akumulatorki w zestawie i jaki koszt przesyłki.
Nocna Masa Krytyczna. 2 sobota miesiąca,    godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #80 dnia: 26 Kwi 2012, 20:05:01 »
a pytanie podstawowe jest takie: po co w rowerze oświetlenie o zasięgu świateł drogowych samochodu? Sam mam podrasowaną do 820 lumenów (nie mierzyłem) solarforce z modułem chyba XPG, nie pamiętam dokładnie. Na pełnej mocy - potęga. Ale po co? w ciemnym lesie lub na zupełnie ciemnej drodze pół mocy wystarcza aż nadto. Z pełnej mocy korzystam jedynie przy mokrej nawierzchni, jadąc odcinkami ulic o podłej nawierzchni. Akumulator 18650 2400 mAh Ultrafire starcza na 60-90 minut pracy na pełnej mocy.
A czy myśleliście o dynamie? Sam używam shimano w piaście, do tego sterownik i moduł na 3 diodach. Moc jest, pracuję teraz nad poprawieniem optyki celem zwiększenia zasięgu kosztem szerokości wiązki.
Samo dynamo nie generuje dużego oporu, działa już od około 4-5 km/h. I nie muszę myśleć o akumulatorach.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #81 dnia: 26 Kwi 2012, 20:31:16 »
a pytanie podstawowe jest takie: po co w rowerze oświetlenie o zasięgu świateł drogowych samochodu?

Przydaje się, gdy z naprzeciwka ktoś nie chce wyłączyć długich. Albo gdy dmuchasz nieoświetloną szosą 40km/h poziomem, w którym lampka musi być mocniejsza, bo jest niżej nad jezdnią i gorzej oświetla z definicji.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #82 dnia: 26 Kwi 2012, 20:55:57 »
to w takim razie reaktor jądrowy polecam celem zasilenia. A czubek własnej głowy jako punkt montażu oświetlenia. Lub inne, równorzędne miejsce. No, ale za wygodę podróżowania trzeba ponieść konsekwencje. Niektóre rzeczy lepiej funkcjonują w pionie

Offline Wojtek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 230
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #83 dnia: 26 Kwi 2012, 21:08:14 »
820lm to bujda na resorach, sam producent przyznał mi się że lampka jest wysterowana na około bodajże 1.5A bo z jednego 18650 nie pociągnęłaby więcej (akurat dałoby radę ale tylko z bardzo dobrej jakości ogniw no i czas świecenia by się skrócił). Przy założeniu napięcia 4V daje to jakieś 600 lumenów (w teorii nie licząc strat po drodze). Moim zdaniem jest ustawiona na dobry kompromis między mocą a czasem świecenia.


Nawet na opakowaniu(lampki z Brwinowa) jest napisane '500 LUMENS' :P




Daje radę nawet w kompletnie ciemnym lesie, chętnie bym ją uzupełnił drugą o większym rozproszeniu dla komfortu. Ot co.


W Brwinowie dostępna jest wersja tel lampki "820 lm" z zoomem - polecam ;)
Wojtek, po prostu Wojtek... kiedyś sailing_cyclist :P

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #84 dnia: 26 Kwi 2012, 22:06:36 »
820lm to bujda na resorach, sam producent przyznał mi się że lampka jest wysterowana na około bodajże 1.5A bo z jednego 18650 nie pociągnęłaby więcej (akurat dałoby radę ale tylko z bardzo dobrej jakości ogniw no i czas świecenia by się skrócił). Przy założeniu napięcia 4V daje to jakieś 600 lumenów (w teorii nie licząc strat po drodze). Moim zdaniem jest ustawiona na dobry kompromis między mocą a czasem świecenia.


Nawet na opakowaniu(lampki z Brwinowa) jest napisane '500 LUMENS' :P





Daje radę nawet w kompletnie ciemnym lesie, chętnie bym ją uzupełnił drugą o większym rozproszeniu dla komfortu. Ot co.


W Brwinowie dostępna jest wersja tel lampki "820 lm" z zoomem - polecam ;)

Szkoda że reklamuje ją jako 820lm. Gdzie jest ta wersja z zoomem?

Offline Wojtek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 230
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #85 dnia: 26 Kwi 2012, 22:34:14 »
u mnie na półce :P


a tak na serio to np. tu :
http://allegro.pl/zoom-cree-xm-l-t6-820lm-komplet-2x-aku-2x-lad-8606-i2295806396.html 


Bardzo polecam, wg mnie ma tylko dwie malutkie wady :
1. przycisk, który wypada i łatwo go zgubić (można np. zabezpieczyć go taśmą)
2. sama dioda z oprawką w skutek drgań odkręca się trochę od korpusu (wewnątrz korpusu) i przerywa w czasie jazdy po wybojach --> wystarczy zdjąć tulipana(osłona z soczewką), dokręcić oprawkę z diodą i przykręcić tulipana z powrotem
Wojtek, po prostu Wojtek... kiedyś sailing_cyclist :P

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #86 dnia: 28 Kwi 2012, 18:11:43 »
Byłem dziś w Brwinowie i nabyłem http://neolux.pl/index.php?products=product&prod_id=57 . Za dwie godziny, jak się ściemni, ruszam na testy. Zdecydowałem się też na akumulator i ładowarkę, no bo wygląda na to, że ten zakup bardzo szybko się zwróci.
Ogólnie: siła światła, choć to niby najsłabsza z lampek w ofercie, wydaje się ogromna, nieporównywalna z którąkolwiek z lamp (poza Screamem), które dotąd oglądałem. Na pewno ogromną zaletą jest zoom. No i ta siła świecenia wydaje się pewnym kompromisem między jasnością, a czasem działania na jednym ładowaniu/komplecie baterii.
Dodam, że jestem pod bardzo miłym wrażeniem Pana, który mnie obsłużył. Można spokojnie pogadać, wypytać.
Lampka ma oczywiście też wady - brak stroboskopu o mniejszej jasności, sposób mocowania do kierownicy powoduje, że przy włączaniu lampka suwa się w uchwycie. Ale już nie miałem cierpliwości - dla mniej był to najlepszy wybór z dostępnych, poprzedzony długimi poszukiwaniami. Cena też bardzo dobra, zwłaszcza jak się porówna z "ketajami" i innymi supermarkowymi produktami.
« Ostatnia zmiana: 28 Kwi 2012, 18:14:51 wysłana przez wit »

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #87 dnia: 02 Cze 2012, 09:27:55 »
Ja sobie ostatnio kupiłam takiego lampiszona: http://www.bikeman.pl/lampa-przednia-trelock-ls-725-p-726.html
 Różnica w świeceniu jest kolosalna.

Ja mogę to potwierdzić. Trelock jest dość mocną lampką i śmiało można na niej jeździć bez oświetlenia miejskiego.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #88 dnia: 02 Cze 2012, 09:44:21 »
Moją zazdrość w opisie powyższej budzi czas działania - jeśli jest połączony z dobrym światłem, to brzmi aż za dobrze.
Mój produkt z Brwinowa świeci bardzo mocno, ale trzeba pamiętać o ładowaniu, bo po pewnym czasie (nie udało mi się go dokładnie policzyć), gdy akumulator pada, siła światła spada niemal do zera. Zapewne sprawdzi się przepowiednia sprzedawcy, że dokupię jeszcze jeden akumulator.

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Lampka rowerowa
« Odpowiedź #89 dnia: 02 Cze 2012, 09:52:29 »
to w takim razie reaktor jądrowy polecam celem zasilenia. A czubek własnej głowy jako punkt montażu oświetlenia. Lub inne, równorzędne miejsce. No, ale za wygodę podróżowania trzeba ponieść konsekwencje. Niektóre rzeczy lepiej funkcjonują w pionie
Reaktor nie. To przecież ledy. Wożenie nawet paru 18650 nie jest problemem. Do CA HL-500II, którego ostatnio używałem miałem kiedyś pojemnik na baterie wkładany do kosza na bidon. W środku r20x4. To dopiero był reaktor.

Na poziomie, to czubek głowy byłby nawet nienajgorszy. Na pionowym, czołówka, a nawet mocowanie na kierownicy są prawie napewno niezgodne z prawem - za wysoko. W moim składaku standardowe mocowanie lampy jest nad kołem, a pod bagażem. To wcale niegłupi pomysł na lampkę świecącą pod koła. Tikkina prawie w tym miejscu działała całkiem ok. Mocna lampa na kierownicy zostawia niestety martwe pole tuż przed rowerem.

Z innego postu sprawa dynama - nie mam, ale zastanawiam się. Na dojazdy wydaje się ok. Mnie widzą, a na cięższe warunki hamulec fotonowy - 3xCree. Współcześnie nie ma już problemu gaśnięcia przy krótkich zatrzymaniach. Dynamo w piaście nie robi też hałasu. Niestety kosztuje. Interesującą opcją jest też ładowanie różnych gadżetów. Może przydać się w turystyce.