Autor Wątek: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"  (Przeczytany 110264 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #30 dnia: 27 Lip 2011, 16:41:25 »
słuchajcie nikt mi nie powie, że da się dziś przejechać przez centrum w ogóle nie moknąc. nie ma mocnych. i nie chodzi mi o ulewę  - w większej jechałem w ubiegłym tygodniu z Helu do Jastrzębiej Góry, ale o kałuże, czy też regularne rzeki płynące warszawskimi ulicami. co z tego, że pelerynka z decathlonu zdała egzamin skoro nogi mokre dokumentnie. spd przemokły na całej lini (mam nadzieję, że się nie rozkleją), spodnie na wysokości łydek takoż.
(...)
rower chlapie bo nie da się uniknąć przejazdu przez wodę i ochlapania się

Yes, We can. Pomyśl o pełnych błotnikach i chlapaczu:


Wtedy pozostaną Ci już tylko chlapiące auta, a na te jest kilka sposobów - najważniejszym jest odpowiedni dobór trasy. Ja np w deszczu jeżdżę zupełnie inną trasą do roboty, unikam głównych arterii (którymi śmigam na co dzień), a jadę przez parki, tereny zielone i boczne uliczki.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #31 dnia: 28 Lip 2011, 09:20:31 »
no to jest dobry koncept. i co najważniejsze - łatwy do wykonania.

co do zmiany trasy to nie zawsze się da. czasami te mniejsze uliczki zalane są jeszcze bardziej - np przy ul. Korkowej, na mało uczęszczanym odcinku między torami linii otwockiej a Płowiecką była wczoraj kałuża, która sięgała do łańcucha, przejechałem chodnikiem, a i tak koło było w wodzie aż po obręcz.
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Drex

  • Gość
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #32 dnia: 28 Lip 2011, 09:25:24 »
@Raffi: zrób to w szosówce... :P

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #33 dnia: 28 Lip 2011, 09:38:17 »
@Raffi: zrób to w szosówce... :P

Wybrałeś sobie niepraktyczny rower to teraz musisz z tym żyć :P

Ale właściwie to jaki widzisz w tym problem, by to zrobić w szosie? Pełne błotniki na 700mm są jak najbardziej do kupienia, nawet takie odpowiednio wąskie (możesz np. zapytać Seby gdzie kupił swoje). Brak otworów montażowych przerabiałem już przy rowerach MTB, gdzie w ramach, na koronach amorów i goleniach też nie ma w co wkręcić śrubek. Idzie sobie z tym poradzić dorabiając odpowiednie obejmy.

Tu masz przykład, że się da, choć nie jest to szosa, tylko coś, co mogłoby być przełajówką:


A może chodzi o wygląd? Jeżeli tak, to nic nie poradzę. Niewidocznych błotników jeszcze nie wynaleziono i jak ktoś chce moknąć i dojeżdżać do domu uwalony błotem z powodu na wygląd roweru, to jego wybór ;) Ja uważam, że nieuwalony błotem, na rowerze z błotnikami, wyglądałby lepiej, ale co ja tam wiem o modzie ;).
« Ostatnia zmiana: 28 Lip 2011, 09:44:15 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #34 dnia: 28 Lip 2011, 09:46:32 »
Oprócz tego, że mam w pracy prysznic i drugie ubranie, to pewnie zgodziłbym się z Tobą na temat błota. A pełnymi błotnikami i chlapaczem nie oszpecę Biedrony. :P

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Lip 2011, 10:04:33 »
Oprócz tego, że mam w pracy prysznic i drugie ubranie, to pewnie zgodziłbym się z Tobą na temat błota.

U mnie w robocie też jest prysznic, ale nie czuję z tego powodu potrzeby dojeżdżania uwalonym błotem :P Co kto lubi :)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Infero

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 258
  • Płeć: Mężczyzna
  • \m/ d- -b \m/
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Lip 2011, 10:07:32 »
..przestańcie się chwalić, że macie prysznic w robocie. Chrzanię to, kupię sobie prysznic polowy i będę się orzeźwiał na środku biura :)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #37 dnia: 28 Lip 2011, 10:29:06 »
a ja mam w robocie prysznic który nie działa, błotnik tylko tylny bo po zmianie szczęk na 2 piwotowe nie dało się przedniego zamocować, a na dokładkę nie zdarza mi się przyjeżdżać uwalony błotem bo nie lubię.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #38 dnia: 12 Paź 2011, 01:14:29 »
Kilka dni temu wspomniałam, że podczas jednej z przejażdżek rowerowych   niemiłosiernie się spociłam. Wtedy w sukurs przyszedł Rano1 i   zaproponował parę rozwiązań mających na celu ogarnięcie tego problemu. No i dziś (tfu, wczoraj) pojechałam do Decathlonu i kupiłam sobie podkoszulek przeciwpotny i cienką oddychającą bluzę (wypatrzoną w dziale "Bieganie"). A do tego jeszcze długie gatki rowerowe, bo jazda w dżinsach skończyła się upapraniem prawej nogawki smarem z łańcucha (moje "Benettony" za 19 zł z ciuchlandu są już chyba nie do doprania :() - a te są czarne, więc można je brudzić do woli. Zrobiłam test i powiem, że nowe ciuszki sprawują się świetnie - zwłaszcza te gatki, są super wygodne i cieplutkie, a przy okazji "niepotliwe". To był dobry dzień :)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Paź 2011, 03:10:14 »
Chciałbym pojeździć przy ostatnich temperaturach typu 10 stopni w dzień i 5 stopni w nocy. Również wyznaję zasadę że jak stoję ma być zimno jak jadę - w sam raz. Obecnie posiadam jeno koszulkę rowerową z krótki rękawem. Gdzie można tanio ale i sensownie się zaopatrzyć i co brać?

storm

  • Gość
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #40 dnia: 12 Paź 2011, 07:54:59 »
@Mateyko - masz wymagania, które już można spełnić :D Jak wczoraj wychodziłem z domu przy "niby 10^C", ale jak wyjechałem z domu bez polara, w samym teszircie, to po chwili zatrzymałem się i szybciutko zakładałem polarek. (taki cienki z Decathlonu, Quechua).
Dzisiaj na termometrze 5^C i..... No nie wiem... Chyba grubszy polar, a po drodze się rozgrzeję...... Bo jazda w kurtce mi raczej nie będzie odpowiadała, zgrzeję się niemiłosiernie i jeszcze mi się zmieni X-Seam na inny, do którego nie są przyzwyczajone moje nogi...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Paź 2011, 09:17:30 »
..przestańcie się chwalić, że macie prysznic w robocie. Chrzanię to, kupię sobie prysznic polowy i będę się orzeźwiał na środku biura :)

Szczerze? Mam, choć nie korzystałem jeszcze (a pracuję od stycznia). Wystarczy się dobrze ubierać, nie za ciepło, i problemu nie ma.

Kilka dni temu wspomniałam, że podczas jednej z przejażdżek rowerowych   niemiłosiernie się spociłam. Wtedy w sukurs przyszedł Rano1 i   zaproponował parę rozwiązań mających na celu ogarnięcie tego problemu. No i dziś (tfu, wczoraj) pojechałam do Decathlonu i kupiłam sobie podkoszulek przeciwpotny i cienką oddychającą bluzę (wypatrzoną w dziale "Bieganie"). A do tego jeszcze długie gatki rowerowe, bo jazda w dżinsach skończyła się upapraniem prawej nogawki smarem z łańcucha (moje "Benettony" za 19 zł z ciuchlandu są już chyba nie do doprania :() - a te są czarne, więc można je brudzić do woli. Zrobiłam test i powiem, że nowe ciuszki sprawują się świetnie - zwłaszcza te gatki, są super wygodne i cieplutkie, a przy okazji "niepotliwe". To był dobry dzień :)

Ja długo jeździłem w "cywilnych ciuchach", a teraz zdarza mi się po powrocie z roweru nie zmieniać ciuchów i chodzić w termoaktywnych po domu. Są po prostu wygodniejsze i lepsze niż bawełna. Także doskonale Cię rozumiem :)

Gdzie można tanio ale i sensownie się zaopatrzyć i co brać?

W Decathlonie lub innych sieciówkach. Spora część moich ciuchów stamtąd pochodzi. Warto zaopatrywać się, w dziale bieganie - spodenki takie same (ino bez pieluchy, ale na poziomie pielucha tylko przeszkadza), koszulki też identyczne. Tylko tak o połowę tańsze niż analogiczne pozycje w sklepach rowerowych ;)

Choć nie spodziewaj się cudów. Spodenki do biegania to minimum 45-70zł (zależnie czy krótkie czy długie), koszulki też około 70zł za sztukę minimum. Kurtkę zaś warto kupić naprawdę dobrą, za 200zł lub więcej.
Także jak byś nie kombinował, kilka stówek trzeba będzie wysupłać.

Można taniej korzystając ze zwykłych marketów i bluz/spodni z polaru. Nie są to ciuchy rowerowe, ale tak samo oddychają i odprowadzają pot.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #42 dnia: 12 Paź 2011, 12:05:40 »
Warto zaopatrywać się, w dziale bieganie - spodenki takie same (ino bez pieluchy, ale na poziomie pielucha tylko przeszkadza)

Mądrze gada, wódki mu dać :)
Moje gatki są z działu rowerowego, więc mają pampersa. Dzisiaj go sobie z nich wypruję, bo czuję się, jakbym miała w gaciach książkę telefoniczną  :-X
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #43 dnia: 12 Paź 2011, 13:18:02 »
Warto zaopatrywać się, w dziale bieganie - spodenki takie same (ino bez pieluchy, ale na poziomie pielucha tylko przeszkadza)

Mądrze gada, wódki mu dać :)
Moje gatki są z działu rowerowego, więc mają pampersa. Dzisiaj go sobie z nich wypruję, bo czuję się, jakbym miała w gaciach książkę telefoniczną  :-X

NIE PRUJ! Zwykle spodnie w takim markecie można oddać. I kupić nowe, właściwe.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
« Odpowiedź #44 dnia: 12 Paź 2011, 13:32:30 »
Szybciej i wygodniej będzie wypruć, niż zaiwaniać do sklepu bez gwarancji, że uda się wymienić. Wkładka jest wszyta od wewnątrz, więc odprucie jej nie naruszy konstrukcji spodni.
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"