Aplikacja była do dupy. Nie ma dwóch zdań. Można to było zrobić lepiej.
Natomiast bardzo podoba mi się, że Warszawa nie wygrała. Gdańsk i Wrocław ruszyły się na tyle, że pokazały gdzie w Polsce jest rowerowo lepiej i odebrały argumenty o tym, że jest super Warszawie, wszędzie sa trasy rowerowe i generalnie można spocząć na laurach. Pokazały ważną rzecz - że ECC to tylko kolejny fajny, zabawowy plebiscyt. Wygra ten, kto więcej osób zachęci do zabawy, a nie ten, u którego wszyscy jeżdżą na codzień. Widać to zwłaszcza po wynikach z Polski - rok temu WRO i GDA nie istniały niemal, a w tym roku miały wyjeżdżone znacznie więcej km niż Warszawa, nie mielismy ich najmniejszej szansy dogonić ani jednego, ani drugiego.