Autor Wątek: Masowicze z Ożarowa Maz.  (Przeczytany 15923 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Masowicze z Ożarowa Maz.
« dnia: 28 Mar 2011, 13:15:24 »
Są jacyś? A jeśli są to może będą chętni pomasowić lokalnie?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Mar 2011, 17:02:19 »
Storm tam mieszka. Xunn mieszkał i chyba jeszcze czasem bywa tam na rowerze.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Mar 2011, 17:21:05 »
Storm tam mieszka. Xunn mieszkał i chyba jeszcze czasem bywa tam na rowerze.

Xunn to teraz Pruszków (o ile wiem).

Z innymi, z którymi miałem kontakt (w tym ze Stormem), nic się nie dało ustalić, nawet dokumentowania dostrzeżonych uchybień, o wsparciu w postaci słanych pism nie wspominając.

storm

  • Gość
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Mar 2011, 14:11:21 »
1. Xun to obecnie prawie w centrum Warszawy mieszka.

2. Kontaktu to ja z tobą nie mam. Jakiś czas temu mejla do ciebie pisałem w sprawach nieco innych niż rowerowe - nie odpisałeś. Na GG - nie odpowiadasz. Więc co ty wykręcasz kota ogonem? Kto tu z kim nie ma kontaktu?

3. Nie wiem jak ty, ale ja pracuję zawodowo, mam co robić, a wolny czas wolę spędzać w inny sposób niż pisząc jakieś listy do urzendaskuff, którzy i tak mają wszystko w dupie. Dopóki nie zwolni się przynajmniej połowy z nich to i tak niczego się nie ruszy.

4. Poza tym nie wiem ile będę mieszkał na tym wypizdowie, jestem o włosek od wyprowadzki i nie widzę jakiegokolwiek większego sensu w udzielaniu się gdziekolwiek.

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Mar 2011, 08:04:53 »
3. Nie wiem jak ty, ale ja pracuję zawodowo, mam co robić, a wolny czas wolę spędzać w inny sposób niż pisząc jakieś listy do urzendaskuff, którzy i tak mają wszystko w dupie. Dopóki nie zwolni się przynajmniej połowy z nich to i tak niczego się nie ruszy.

No i tak to wygląda.

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Kwi 2011, 13:48:16 »
3. Nie wiem jak ty, ale ja pracuję zawodowo, mam co robić, a wolny czas wolę spędzać w inny sposób niż pisząc jakieś listy do urzendaskuff, którzy i tak mają wszystko w dupie. Dopóki nie zwolni się przynajmniej połowy z nich to i tak niczego się nie ruszy.

No i tak to wygląda.

Storm, proszę, nie chrzań i nie demotywuj ludzi...

Jak potrzebujesz materiału, który pomoże Ci zmienić zdanie, to tu jest go dużo:
http://www.bialoleka.mnasa.waw.pl/pisma.htm

storm

  • Gość
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Kwi 2011, 19:51:56 »
@Grzesiek - sam chrzanisz i to tak, że głowa boli.
Nikt mi nigdy nie płacił i nie płaci za pisanie jakichkolwiek pism gdziekolwiek w sprawach rowerowych. Od tego są urzędnicy i osoby wybrane przez nas do sejmików wojewódzkich, powiatów, gmin, burmistrzowie etc. Maciej został wybrany do powiatu (przyznaję, że i ja go wsparłem już 2 krotnie), ale jak do tej pory na swojej drodze do domu i pracy niestety nie widzę żadnych zmian w jakości infrastruktury rowerowej, znaki jak stały tak stoją, nie ma oznaczeń wjazdów i zjazdów, na takiej Nadbrzeżnej w moim mieście nie ma wjazdu na śmieszkę rowerową, dobrze, że od jakiegoś czasu już nikt na niej nie parkuje :P
A ja? A ja pracuje i płacę podatki, płacę pensję róznym urzędnikom, radnym powiatowym :> i oczekuję odpowiednich działań na rzecz wszystkich obywateli, a przede wszystkich tych, których to Pan Radny podobno reprezentuje. A skoro ubiegał się o mój głos i chciał mnie reprezentować, to na pewno docenia to, że płacę za niego pensję i podatki i zamiast tu pisać o tym kto powinien pisać pisma - sam powinien chwycić kalwiaturę i zacząć pisać.
A jeśli nie wie od czego zacząć? Niech wpadnie z rowerem do mnie, chętnie go oprowadzę po jego terytorium i palcem pokażę co powinien zacząć zmieniać, skoro sam zapewne nie ma czasu ani chęci na ujeżdżanie roweru.
A propos... Maciej? Kiedy ja Ciebie ostatnio widziałem na rowerze? Czy to były lata 90 ubiegłego wieku?


Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Kwi 2011, 21:51:29 »
@Storm:
A czy poinformowałeś swoich miejscowych radnych i urzędników o tym, co Ci nie odpowiada w tym, jak wygląda infrastruktura rowerowa w Twojej okolicy? Pytam, bo może jest tak, że Ty się wyżalasz na forum, a władza żyje w stanie błogiej nieświadomości i dlatego nic nie robi?

Mi też nikt nie płaci za pisanie pism - wyjątkiem był audyt polityki rowerowej stolicy.

Nie mówię, że masz pisać tyle pism, co ja, bo to nie o to chodzi - gdy wiele osób napisze po zaledwie kilka pism rocznie, to może mieć to naprawdę ogromny potencjał...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Kwi 2011, 22:52:13 »
@Storm:
A czy poinformowałeś swoich miejscowych radnych i urzędników o tym, co Ci nie odpowiada w tym, jak wygląda infrastruktura rowerowa w Twojej okolicy? Pytam, bo może jest tak, że Ty się wyżalasz na forum, a władza żyje w stanie błogiej nieświadomości i dlatego nic nie robi?

Storm liczy, że urzędnicy mają kryształową kulę i zrozumieją Jego potrzeby i żale bez słowa informacji z Jego strony. Po prostu obudzą się rano i BĘDĄ WIEDZIEĆ co jest nie tak i jak to naprawić. Spłynie to na Nich z niebios, tak po prostu ;) Przecież mają za to płacone. Nieco to dziecinne i naiwne, ale przecież całkowicie dozwolone :)

On jako informatyk też zawsze bez zgłoszenia od użytkowników wie gdzie jest awaria i jaka. Wie nawet kiedy Jego użytkownik potrzebuje nowego programu i instaluje go zanim ten się do Niego zgłosi. W końcu ma za to płacone :D
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

storm

  • Gość
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Kwi 2011, 00:22:14 »
Grzesiek, Raffi... Uprzejmie przypominam, że Ożarówek to nie Warszawa, obejść go to jest pół dnia a nie miesiące i nawet Radny nasz Maciej da radę to zrobić. A że sam ma rower jeszcze (widziałem! dwa ma!), to jest w stanie to wszystko objechać w godzinę, porobić fotki i napisać kilka-naście pism w ciągu kilku dni!!!


A ja - nie zamierzam odwalać roboty za innych. Bo nie od tego jestem. Nie umiem pisać pism, nie chce me se, nie zamierzam się tego uczyć, a co lepsze - PŁACĘ INNYM ZA TO ABY UMIELI I PISALI. Czy naprawdę to jest tak trudno zrozumieć?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Kwi 2011, 09:52:30 »
Grzesiek, Raffi... Uprzejmie przypominam, że Ożarówek to nie Warszawa, obejść go to jest pół dnia a nie miesiące i nawet Radny nasz Maciej da radę to zrobić. A że sam ma rower jeszcze (widziałem! dwa ma!), to jest w stanie to wszystko objechać w godzinę, porobić fotki i napisać kilka-naście pism

(...)Czy naprawdę to jest tak trudno zrozumieć?

Jestem pewien, że Radny Maciej objechał miasto i wie co Mu przeszkadza na rowerze. Jestem też święcie przekonany, że mimo to może i ma prawo nie wiedzieć, co Tobie przeszkadza.

Przecież to nie muszą być te same rzeczy - nawet jeżeli jechał tą samą trasą co Ty. Dlatego zakładanie, że "On to powinien wiedzieć, bo Mu płacą" jest naiwnym zakładaniem, że wszyscy jeżdżą na takich samych rowerach, w tych samych warunkach i trafiają na dokładnie te same utrudnienia i problemy. Niestety życie nie jest takie proste.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Kwi 2011, 10:37:50 »
Grzesiek, Raffi... Uprzejmie przypominam, że Ożarówek to nie Warszawa, obejść go to jest pół dnia a nie miesiące i nawet Radny nasz Maciej da radę to zrobić. A że sam ma rower jeszcze (widziałem! dwa ma!), to jest w stanie to wszystko objechać w godzinę, porobić fotki i napisać kilka-naście pism w ciągu kilku dni!!!


A ja - nie zamierzam odwalać roboty za innych. Bo nie od tego jestem. Nie umiem pisać pism, nie chce me se, nie zamierzam się tego uczyć, a co lepsze - PŁACĘ INNYM ZA TO ABY UMIELI I PISALI. Czy naprawdę to jest tak trudno zrozumieć?

Innymi słowy, Rafał, jesteś kanapowym bojownikiem o infrastrukturę rowerową.

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Kwi 2011, 11:05:11 »
Grzesiek, Raffi... Uprzejmie przypominam, że Ożarówek to nie Warszawa, obejść go to jest pół dnia a nie miesiące i nawet Radny nasz Maciej da radę to zrobić. A że sam ma rower jeszcze (widziałem! dwa ma!), to jest w stanie to wszystko objechać w godzinę, porobić fotki i napisać kilka-naście pism

(...)Czy naprawdę to jest tak trudno zrozumieć?

Jestem pewien, że Radny Maciej objechał miasto i wie co Mu przeszkadza na rowerze. Jestem też święcie przekonany, że mimo to może i ma prawo nie wiedzieć, co Tobie przeszkadza.

Przecież to nie muszą być te same rzeczy - nawet jeżeli jechał tą samą trasą co Ty. Dlatego zakładanie, że "On to powinien wiedzieć, bo Mu płacą" jest naiwnym zakładaniem, że wszyscy jeżdżą na takich samych rowerach, w tych samych warunkach i trafiają na dokładnie te same utrudnienia i problemy. Niestety życie nie jest takie proste.

Pomijając powyższe - jest jeszcze coś takiego jak lobby antyrowerowe, aktywniejsze lokalnie niż rowerowe (delikatnie pisząc i co widać po postach Rafała), które się aktywizuje na lokalnych spotkaniach z lokalnymi władzami i ma dostateczne przebicie by wymuszać wiadome wynalazki by rowerzystów wysyłać poza jezdnię, w najlepszym razie pilnuje by droga była równa i długa, ale niekoniecznie bezpieczna. Jako przeciwwaga dla nich jest jeden radny w mojej skromnej osobie, który "robi to wyłącznie z pobudek politycznych i w dodatku złośliwie". Lokalni rowerzyści mają w nosie bo ich to albo nie obchodzi, albo "bo im się płaci", ewentualnie nie rozumieją, że "kupa może więcej" co, jak mniemam, było jednym z fundamentów MK. Ale jeśli nie ma komu napisać kilku pism w ciągu roku, nie wspominam o pojawianiu się na spotkaniach, to i sprawami rządzą "wiejscy filozofowie co spraw (dez)organizacji (bez)ruchu". Przyroda nie znosi próżni.
« Ostatnia zmiana: 03 Kwi 2011, 11:44:38 wysłana przez johnkelly »

storm

  • Gość
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Kwi 2011, 13:32:23 »
Sorry maciej, ale... Próbuję ciebie zrozumieć, ale nie umiem. Próbujesz się ubiegać o pomoc lokalnych aktywistów, ale zamiast samemu coś organizować, jakieś spotkania czy coś, ty wchodzisz na Forum Warszawskiej Masy Krytycznej i zaczynasz z pretensjami wypominać ludziom, że nic nie robią? Wydaje mi się, że trochę przeginasz, bo to tobie jest płacone od tego, abyś coś robił. Ja nic z tego nie mam.
I tak, JA mogę sobie na kanapie ponarzekać, ponieważ JA płacę za to, abyś reprezentował mnie w powiecie i COŚ robił.
A co do organizowania się - przypomnij mi, kiedy ostatnio wysyłałeś do mnie jakiegokolwiek mejla w jakiejkolwiek sprawie? Czy aby nie był to 19 listopada i NA PEWNO nie w jakiejkolwiek sprawie związanej z rowerami?


I na koniec podstawowe pytanie Macieju: ile kilometrów zrobiłeś od 2006 roku, ile średnia rocznie? (pytam bo chcę wiedzieć, jaki poziom wiedzy Pan masz o naszych, rowerowych potrzebach, czy aby na pewno one są spójne i co przedstawiasz sobą reprezentując i mnie na spotkaniach w powiecie itd. Czy aby na pewno nie jest to przypadkiem jakiś napaleniec, który wspomina o rowerach, a sam już zapomniał jak to wygląda z bliska i jak się tym jeździ)


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Masowicze z Ożarowa Maz.
« Odpowiedź #14 dnia: 03 Kwi 2011, 13:34:29 »
Pomijając powyższe - jest jeszcze coś takiego jak lobby antyrowerowe, aktywniejsze lokalnie niż rowerowe (delikatnie pisząc i co widać po postach Rafała), które się aktywizuje na lokalnych spotkaniach z lokalnymi władzami i ma dostateczne przebicie by wymuszać wiadome wynalazki

Warto sobie zdawać sprawę co może radny. Może napisać interpelacje, które pomagają dostać się do informacji, albo uzyskać na piśmie odpowiedź urzędu. Może pokłócić się na Radzie, gdzie go albo zakrzyczą politycznym populizmem, że jest to działania partyjne, albo będzie miał za sobą mieszkańców, którzy na to nie pozwolą. Radny może też pomóc wywalczyć kasę w budżecie na konkretną drogę rowerową lub ulicę - oczywiście nie sam, ale odpowiednie zainteresowanie mieszkańców może sprawić, że radni to przegłosują.

Natomiast radny NIE PRACUJE u wydziale infrastruktury, by miał realny wpływ na kształt projektów. To może Burmistrz (jeżeli Go przycisną rowerzyści, bo sam z siebie nie będzie sobie roboty dodawał), pracownicy burmistrza z wydziału infrastruktury (o ile ktoś ich przekona, albo o ile sami jeżdżą rowerem), albo organizacja rowerzystów (o ile rowerzyści wywalczą sobie taką możliwość by opiniować projekty). Nawet projektant niewiele może w projekcie zmienić - jak Mu zagrożą odebraniem kontraktu i niewypłaceniem kasy, to narysuje co urzędnik zechce, nawet niezgodnego z logiką i prawem - np drogę rowerową z baumy, przerywaną co 10m.

Warto wiedzieć jak działają nasze gminy i jak można (i na kogo) wpływać w róznych sprwach. Ignorancja w tym zakresie może sprawić, że pewnego dnia obudzimy się w naszym cichym domku na uboczu mając w ogródku trasę tranzytową, nadajnik sieci komórkowej lub linię wysokiego napięcia, a za sąsiadów asfalciarnię, hipermarket i 20-piętrowe bloki.

ewentualnie nie rozumieją, że "kupa może więcej" co, jak mniemam, było jednym z fundamentów MK.

Przede wszystkim ideą Masy jest samoorganizacja się rowerzystów. Nikt nic za nas nie zrobi, jeżeli sami się za to nie weźmiemy. Ani nikt nam Masy nie zorganizuje, ani rikszą na nią nie przyjedzie z fajną muzyką, ani plakatów nie powiesi, ani skrzyżowania nie zabezpieczy, ani tym bardziej nie wybuduje dróg rowerowych.

Można się z tym zgadzać, albo nie - ale tak już w życiu jest. Kropek.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)