na moim przykładzie, od góry:
- kask, najlepiej pełny, zatrzymuje sporo ciepła, które ucieka przez głowę
- kominiarka
- dobra kurtka zimowa rowerowa (ja mam rogelli mezzoldo) - ponoć dopiero przy -10C trzeba pod spód polar założyć, przy 5C jest w niej gorąco
- zwykła koszulka kolarska
- koszulka przeciwpotna
- rękawiczki zimowe, mogą być narciarskie, koniecznie z membraną (chociaż teraz to wszystkie z nią są, ale warto sprawdzić - chroni przed chłodem spowodowanym prędkością)
- spodnie zwykłe, nieogrzewane, narciarskie, nieprzepuszczalne
- kalesony
- ew ocieplacze na kolana jeśli ktoś ma problemy lub w/w zestaw nie wystarcza, ja nie używałem
- buty - albo trekkingowe, albo spd + dobre skarpety + ocieplacze, ja spd mam od wiosny tego roku, więc tylko w trekkingowych butach jeździłem
przy -20C było zimno, ale przeżyłem