Rany, wracaj do zdrowia! Doświadczenie mam zerowe, możesz spróbować uderzyć do sprawcy, żeby ci oddał za rower ze swoich, jak jest przejęty to może się zgodzić.. Ewentualnie i chyba (bo nie wiem, na szczęście nigdy nie musiałem zgłębiać tematu, pukpuk) można zagrozić procesem cywilnym za spowodowanie obrażeń ciała?. Zdrowia, generalnie!