brrrr...
Potwierdzam ze światłami, ostatnio miałem wrażenie, że zielone dla pieszych przypada na co drugie zielone dla samochodów, trzeba czekać kilka minut przy pustej drodze.
Natomiast ze zmianą pasu na tej wysokości problemu nigdy nie miałem, masakrycznie jest kawałek wcześniej - kierowcy nagle orientują się, że pasy po lewej skręcają w Waryńśkiego i zmieniają po dwa pasy na raz, często nagle, często nie spodziewając się że na jednym z środkowych pasów może być rowerzysta, który akurat jedzie w Waryńskiego. Na dodatek pas wyłącznie do skrętu w Waryńskiego prowadzi na środek ulicy, więc wypada jeździć tym, z którego możliwa jest jazda i w Waryńśkiego, i na pl. UL. Polecam zajęcie miejsca na środku pasa już na światłach przy Gagarina.